Czy jesteście osobami wierzącymi?

Nie każdego dnia ptaszki ćwierkają. Jak Ci się ten dzień przydarzy, my wysłuchamy.
Awatar użytkownika
morowy
pASibrzuch
Posty: 256
Rejestracja: 15 paź 2014, 08:02
Lokalizacja: Laniakea

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: morowy »

AlaZala pisze:Mam wrażenie, że posiadamy zupełnie inny zbiór aksjomatów i nasza dyskusja jest bezprzedmiotowa...
Po przeczytaniu twoich odpowiedzi też uważam, że zupełnie się nie rozumiemy, więc spróbuję coś niecoś wyjaśnić, jeśli to nic nie da, to rzeczywiście dalsza dyskusja wydaje się bezpodstawna.
AlaZala pisze:Nigdzie nie napisałam, że jestem zwolenniczką zasady antropicznej. Nie pisałam też nic o życiu. Nie wiem, dlaczego uważasz, że wyrażam jakikolwiek zachwyt w stosunku do życia. Pisałam jedynie o budowie materii, wzajemnym oddziaływaniu cząstek i doborze stałych fizycznych. W żaden sposób nie łączyłam tego z powstaniem życia.
Bo fizyczna struktura wszechświata jest zastanawiająca jedynie w kontekście przyjazności powstawaniu życia. W innym kontekście nie ma tu niczego wyjątkowego, no chyba że dla entuzjastów. Po prostu inny zestaw oddziaływań daje inny wszechświat albo i nie, i tyle. Dla mnie to było oczywiste w kontekście boga-projektanta. Jeśli nie mówimy o zasadzie antropicznej, to nie ma tu o czym mówić. Można się na przykład zachwycać układem stalaktytów w jakiejś jaskini, ale nie ma sensu przywoływać wtedy tematu projektanta.
AlaZala pisze:Przyczepiasz się do tego, że nazywam projektanta świata bogiem. Mogę go tak nie nazywać, jeśli Ty musisz od razu przypisywać słowu "bóg" cechy transcendencji, nadprzyrodzoność, o których nigdzie nie pisałam i które znowu przypisujesz mi w oparciu o analogie do konkretnych bogów z jakichś religii. Powtarzam jeszcze raz - dla mnie słowo to jest etykietą.
 
Ale etykieta chyba powinna być adekwatna do tego o czym informuje, bo w przeciwnym wypadku mogłabyś sobie nazwać projektanta "kaloryfer" na przykład. A tak się składa, że "nadprzyrodzoność' to cecha wszystkich bogów, zarówno religijnych jak i w rozumieniu intuicyjnym, książkowym, słownikowym itd.
AlaZala pisze:Jeśli uważasz, że proces chociażby ewolucji przebiega jedyną możliwą ścieżką ustaloną przez wzory matematyczne, to znaczy, że odrzucasz istnienie jakiejkolwiek wolnej woli u ludzi i zwierząt. A to przecież od wolnej woli żywej istoty zależy dobór środowiska, w którym żyje, zaś od doboru środowiska zależy wzmacnianie i osłabianie poszczególnych cech w procesie ewolucji.
"Od wolnej woli żywej istoty zależy dobór środowiska" - a to dobre, więc wybierz sobie życie w czynnym wulkanie na przykład, to zobaczysz jak ci się "cechy wzmocnią". To środowisko dobiera/kształtuje istoty za pomocą procesu selekcji naturalnej, a nie odwrotnie. Najpierw było środowisko. Natomiast temat istnienia "wolnej woli' to temat rzeka na zupełnie inną dyskusję.
AlaZala pisze:Nauka może wyjaśnić co najwyżej jakie byłyby konsekwencje innego doboru stałych fizycznych. Nie rozumiem jednak, jak mogłaby wyjaśnić, kto sprawił, że stałe fizyczne i prawa fizyczne są takie, jakie są, jakimi kierował się intencjami...
No np. w najprostszym rozumieniu jak tylko można - odkrywając ślady/pozostałości projektanta, albo wynajdując sposób na kontakt z nim etc.
AlaZala pisze:Potem piszesz znowu o życiu, a nawet o ludziach - nie wiem do czego się odwołujesz, bo ja nic o życiu, a zwłaszcza o ludziach nie pisałam...
Wybacz, ale nie cytujesz moich wypowiedzi do których konkretnie się odnosisz, więc ja nie mam jak ci tu wytłumaczyć twoich wątpliwości, bo nie wiem z czym dokładnie polemizujesz. 
AlaZala pisze:Rozumiem, że nauki formalne to dla Ciebie nie są nauki i logiki nie uznajesz za naukę. A ja uznaję i dlatego uważam, że tezy można podzielić na trzy grupy - takie, których prawdziwość można udowodnić, takie, których fałszywość można udowodnić i takie, których prawdziwości ani fałszywości nie da się udowodnić. 
A ja na falsyfikowalne i niefalsyfikowalne... Znowu się nie rozumiemy. Ja pisałem że nie udowadnia się nieistnienia w konkretnym kontekście i wyjasniłem dlaczego, a ty cały czas mieszasz abstrakty z rzeczywistością. Matematyka i logika operują na abstraktach, a nie na bytach w rzeczywistości. Przykładowo w matematyce odcinek można dzielić w nieskończoność, więc biegacz/strzała (paradoksy Zenona z Elei) zawsze byłby w jakiejś części dystansu. Ale rzeczywistość jest skwantowana i nie można jej dzielić w nieskończoność, więc biegacz, czy tam strzała, osiąga w końcu cel.
AlaZala pisze:Słowo "dowód" jest zresztą stosowane w naukach formalnych. W naukach przyrodniczych buduje się model rzeczywistości, który jest prawdopodobny i model ten uznaje się za obowiązujący, o ile jest on niesprzeczny z rzeczywistością. Nikt jednak nie udowodnił jeszcze prawdziwości żadnego modelu, udowodniono jedynie fałszywość niektórych modeli, które odrzucono. Inne modele powszechnie akceptuje się, choć wiadomo, że stanowią one jedynie przybliżony opis rzeczywistości - np. mechanika klasyczna. Jednak przybliżenie to jest na tyle dokładne, że w wielu zastosowaniach nie jest problemem i nikt nie stosuje dokładniejszej mechaniki relatywistycznej do opisu ruchu samochodu, choć oczywiście otrzymane rezultaty były odrobinę dokładniejsze... 

Zatem mylisz się całkowicie twierdząc, że nauki przyrodnicze udowadniają istnienie czegoś. One tylko udowadniają niesprzeczność modelu ze zbiorem obserwacji empirycznych, ale nigdy nie udowadniają poprawności modelu. Chociażby dlatego, że zbiór obserwacji empirycznych jest skończony, a tezy formułowane przez nauki przyrodnicze stanowią bardzo daleko idące uogólnienie wniosków zaczerpniętych z tego małego wycinka rzeczywistości, która jest przez nas z niezbyt dużą precyzją obserwowana.
To już zupełny odlot. Jeśli byśmy rozmawiali czy cokolwiek mozna udowodnić, to nic nie można udowodnić poza naszym umysłem, ze względu na właściwości naszej percepcji (solipsyzm). Ale ja nie o tym z tobą rozmawiałem, tylko o rozróżnianiu na byty prawdopodobnie prawdziwe i prawdopodobnie fałszywe; i o tym, że nauka zajmuje się potwierdzaniem istnienia tych pierwszych, a nie udowadnianiem nieistnienia tych drugich.
AlaZala pisze:Możesz nazywać mnie ateistką, nie interesuje mnie to.
Ty sama się tak opisujesz.
AlaZala pisze:Dla mnie ważne jest tylko, że istnienie bogów jest dla mnie hipotezą trzeciej grupy - nie mogę udowodnić jej prawdziwości i nie mogę udowodnić jej fałszywości.
Ale żeby przyjmować coś za hipoteze, to trzeba mieć ku temu jakieś podstawy, np.: "To mój kot stworzył wszechświat. Przynajmniej wiadomo, w przeciwieństwie do bogów, ze mój kot istnieje".
AlaZala pisze:Czym innym jest wiara w kwestie poznawalne, a czym innym jest wiara w kwestie niepoznawalne. W te pierwsze mogę wierzyć, najwyżej kiedyś zawiodę się na swojej wierze, a w te drugie nie widzę racjonalnego powodu, aby wierzyć.
No tutaj wreszcie pełna zgoda, tylko że mówisz mi coś, do czego ja cały czas usiłuje cię przekonywać - w takim razie czy zaczęliśmy się w końcu w czymś zgadzać, czy może to dowód, że totalnie się nie rozumiemy cały czas? :wink:
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: AlaZala »

morowy pisze: Bo fizyczna struktura wszechświata jest zastanawiająca jedynie w kontekście przyjazności powstawaniu życia. W innym kontekście nie ma tu niczego wyjątkowego, no chyba że dla entuzjastów. Po prostu inny zestaw oddziaływań daje inny wszechświat albo i nie, i tyle. Dla mnie to było oczywiste w kontekście boga-projektanta. Jeśli nie mówimy o zasadzie antropicznej, to nie ma tu o czym mówić. Można się na przykład zachwycać układem stalaktytów w jakiejś jaskini, ale nie ma sensu przywoływać wtedy tematu projektanta.
Myślę, że nie rozumiemy się głównie w tym, co uważamy za interesujące i czym się zachwycamy w otaczającym nas świecie. Ja zachwycam się budową cząstek elementarnych i tym, jak cząstki te tworzą atomy, tym jak oddziaływania między cząstkami wpływają na własności tych atomów w zależności od liczby cząstek w atomach. Kwestia powstania życia jest mi może całkiem obojętna, ale jest dla mnie kwestią drugorzędną. Nie wiem, czy powstanie życia było celem projektu świata, ale zasada antropiczna nie jest bliska mojemu sercu.

Dlaczego uważasz, że nie ma sensu przywoływać tematu projektanta przy zachwycaniu się stalaktytami w jaskini? Przecież dla pewnej osoby najwspanialszą sprawą może być to, że świat został zaprojektowany w taki sposób, żeby w jaskiniach mogły tworzyć się stalaktyty. Osoba ta będzie zachwycała się tym, że stałe fizyczne dobrane są tak, aby możliwe były procesy krasowe. Ty możesz uważać to za nudne i mniej istotne od powstania życia, ale dla każdego inny element otaczającego nas świata jest źródłem fascynacji.
Awatar użytkownika
morowy
pASibrzuch
Posty: 256
Rejestracja: 15 paź 2014, 08:02
Lokalizacja: Laniakea

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: morowy »

@AluZalu,
to że coś kogoś zachwyca, że wydaje mu się fascynujące (a dla drugiego przecież może być nudne, albo obojętne), to są tylko subiektywne wrażenia i nasze preferencje istniejące nieobiektywnie, bo wyłącznie w naszych głowach. Nie ma to nic wspólnego z istnieniem, bądź nieistnieniem projektanta, bo to są tylko nasze prywatne odczucia co do poszczególnych elementów rzeczywistości.
Jeśli natomiast przyjrzymy się obiektywnie, że struktura świata jest unikatowa w taki sposób, że sprzyja powstawaniu z materii nieożywionej - życia opartego na węglu, i to takiego, które jest w stanie sobie tę unikatowość uświadomić, to wtedy mamy jakieś podstawy, żeby doszukiwać się w strukturze Wszechświata jakiegoś zamysłu, czyli może projektanta (zasada antropiczna).
Natomiast fakt, że kogoś zachwyca budowa atomów, czy efekty erozji skał itp., to nie ma nic do rzeczy, bo to subiektywne opinie o naturze naszej rzeczywistości, z których nie wynika potrzeba istnienia inteligentnego stwórcy. Wystarczą ("bezmyślne") prawa przyrody i nasze subiektywne wrażenia (qualia).

Ale dość już o tym, bo my się chyba jednak nie dogadamy, ale i tak dziękuję ci za rozmowe i cierpliwość.
Pozdrawiam. :)

Ps
Mnie akurat fascynuje cały Wszechświat, nie tylko życie jak sugerujesz. Pozwól, że zacytuję pewnego fizyka, propagatora nauki:

"Jesteśmy Wszechświatem, który kontempluje sam siebie"

Bardzo podoba mi się ten cytat. Składamy się przecież z materii Wszechświata, a stworzyły nas procesy w nim zachodzące. Na przykład z naszego punktu widzenia, gwiazdy rodziły się i umierały, żeby wytworzyć wiele nowych pierwiastków w swoich gorących sercach, koniecznych dla nas "cegiełek" z których jesteśmy zbudowani. Bez ich śmierci nie byłoby nas. My naprawdę (w pewnym sensie) jesteśmy częścią, elementem Wszechświata, który przez nas jakby "zaczął myśleć i bada sam siebie." :wink:
Wybacz mi pompatyczny ton, ale chciałem ci pokazać jak wg mnie wygląda nierozerwalny związek miedzy życiem a materią w naszym uniwersum. Uwazam, że jedno i drugie jest niezwykle fascynujące. :)
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: AlaZala »

morowy pisze: Jeśli natomiast przyjrzymy się obiektywnie, że struktura świata jest unikatowa w taki sposób, że sprzyja powstawaniu z materii nieożywionej - życia opartego na węglu, i to takiego, które jest w stanie sobie tę unikatowość uświadomić, to wtedy mamy jakieś podstawy, żeby doszukiwać się w strukturze Wszechświata jakiegoś zamysłu, czyli może projektanta (zasada antropiczna).
Wiesz, że z tym się nigdy nie zgodzę. Nie możemy zakładać, że struktura świata jest unikatowa tylko w jakiś jeden określony sposób (np. bo pozwala na powstanie życia), nie posiadając wiedzy o potencjalnych innych możliwych strukturach świata lub potencjalnym braku możliwości występowania innych struktur świata.
Nasz świat jest, jaki jest, może jestem jedyny możliwy, a może jest wiele innych światów możliwych, ale bez ich znajomości nie możemy stwierdzić, że nasz jest unikatowy, a tym bardziej, że jest unikatowy pod jakimś konkretnym względem.

Pozdrawiam i również dziękuję Ci za dyskusję!
Awatar użytkownika
morowy
pASibrzuch
Posty: 256
Rejestracja: 15 paź 2014, 08:02
Lokalizacja: Laniakea

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: morowy »

Heh, odpowiadasz mi po miesiącu, wyrywając jakiś fragment z kontekstu, a chyba nie pamiętasz już o czym rozmawialiśmy. Jak się dyskutuje o strukturze świata w kontekście projektanta, to jak najbardziej zasadnym jest zauważenie, że świat jest unikatowy pod względem stałych fizycznych w kontekście możliwości powstania życia i inteligencji (samoświadomości). I jest to już jakiś tam argument w porównaniu do twojego subiektywnego "zachwytu dla zachwytu". Gdyby zmienić chociaż jeden parametr (np. mase elektronu), to życia i nas by nie było. Naprawdę nie widzisz różnicy między twoim subiektywnym "zachwycaniem się stalaktytami w jaskini"?

Natomiast jeśli miałby to byc rozstrzygający argument za istnieniem stwórcy, to uważam tak samo jak ty i pisałem to juz w rozmowie z tobą nie raz, np.:
morowy pisze:O ile w ogóle można tu mówić o projektancie, bo jak do tej pory nie znaleziono żadnego dowodu na kogoś takiego. "Prawa przyrody są akurat takie jakie są, a jakby były inne, to by były inne - po prostu świat wyglądałby wtedy inaczej."
morowy pisze:Co do tego twojego "doboru wartości stałych fizycznych", to ma to znaczenie jedynie w kontekście możliwości powstania życia opartego na węglu itp., jakie znamy na Ziemi. Ale jeśli zmienimy te wartości, to i tak istnieje mnóstwo możliwości powstania wszechświatów, np. składających się z samych czarnych dziur, albo z obłoków gazowych i nie jest powiedziane, że nie rozwinie się tam życie, tyle że na innych podstawach niż na Ziemi. Tak że nie ma co się aż tak na razie (póki nie dowiemy się więcej) zachwycać tym akurat zestawem stałych fizycznych, bo inne układy mogą byc równie dobre w sprzyjaniu życiu, tyle że nie akurat dla nas - ludzi.
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: AlaZala »

morowy pisze:Heh, odpowiadasz mi po miesiącu, wyrywając jakiś fragment z kontekstu, a chyba nie pamiętasz już o czym rozmawialiśmy. Jak się dyskutuje o strukturze świata w kontekście projektanta, to jak najbardziej zasadnym jest zauważenie, że świat jest unikatowy pod względem stałych fizycznych w kontekście możliwości powstania życia i inteligencji (samoświadomości). I jest to już jakiś tam argument w porównaniu do twojego subiektywnego "zachwytu dla zachwytu". Gdyby zmienić chociaż jeden parametr (np. mase elektronu), to życia i nas by nie było. Naprawdę nie widzisz różnicy między twoim subiektywnym "zachwycaniem się stalaktytami w jaskini"?
Odsyłam Cię ponownie do słownika języka polskiego, do hasła "unikatowy", bo Twoja wypowiedź jest całkowicie bez związku ze słownikowym znaczeniem tego słowa...
Awatar użytkownika
morowy
pASibrzuch
Posty: 256
Rejestracja: 15 paź 2014, 08:02
Lokalizacja: Laniakea

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: morowy »

Unikatowy, unikalny - rzadko spotykany, wyjątkowy (PWN)

Nie rozumiem o co ci chodzi? Znasz jakieś inne Wszechświaty, albo zestawy stałych fizycznych, które umożliwiają powstawanie samoświadomych bytów? To ze nie wiemy, czy coś takiego może gdzieś istnieć, nie znaczy, że istnieje, albo zaistnieje. Na razie znamy tylko jeden przykład na występowanie życia i inteligencji, a oddziaływania to umożliwiające są niezwykle precyzyjnie dostrojone względem siebie. Z tej perspektywy to absolutny unikat. Nie troluj już... :wink:
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: AlaZala »

morowy pisze:Unikatowy, unikalny - rzadko spotykany, wyjątkowy (PWN)

Nie rozumiem o co ci chodzi? Znasz jakieś inne Wszechświaty, albo zestawy stałych fizycznych, które umożliwiają powstawanie samoświadomych bytów? To ze nie wiemy, czy coś takiego może gdzieś istnieć, nie znaczy, że istnieje, albo zaistnieje. Na razie znamy tylko jeden przykład na występowanie życia i inteligencji, a oddziaływania to umożliwiające są niezwykle precyzyjnie dostrojone względem siebie. Z tej perspektywy to absolutny unikat. Nie troluj już... :wink:
Jeśli jedyny znany byt danej kategorii spełnia dane kryterium, to znaczy, że byt jest jest unikatowy pod względem spełniania danego kryterium?!

Bo tylko 100% znanych bytów tej kategorii spełnia to kryterium, więc kryterium jest "rzadko spotykane"?
Czy dlatego, że jest "wyjątkowy", czyli niezwykły, w odróżnieniu od aż zera pozostałych znanych "zwykłych" bytów niespełniających tego kryterium?

Nie obrażaj mnie.
Awatar użytkownika
morowy
pASibrzuch
Posty: 256
Rejestracja: 15 paź 2014, 08:02
Lokalizacja: Laniakea

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: morowy »

AlaZala pisze:
Jeśli jedyny znany byt danej kategorii spełnia dane kryterium, to znaczy, że byt jest jest unikatowy pod względem spełniania danego kryterium?!

Bo tylko 100% znanych bytów tej kategorii spełnia to kryterium, więc kryterium jest "rzadko spotykane"?
Czy dlatego, że jest "wyjątkowy", czyli niezwykły, w odróżnieniu od aż zera pozostałych znanych "zwykłych" bytów niespełniających tego kryterium?

Nie obrażaj mnie.
Nic nie zrozumiałem z tego bełkotu, to jakiś stek debilizmów. Napisz w zrozumiały sposób o co ci chodzi, albo sie odczep, bo na ganianie się wkoło drzewa z trolem, szkoda mi czasu.
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: Viljar »

Miałem się nie wtrącać, ale nie wytrzymałem.
AlaZala, z Morowym nie ma sensu dyskutować. On najpierw napisze, że białe jest czarne, a czarne jest białe, potem zacznie ci wmawiać, że to był twój pomysł, a na koniec wyzwie od trolli. Nie ty pierwsza się przejechałaś na tym osobniku. Kultury też go nie ucz - to tym bardziej nie ma sensu. Najlepiej wstaw go do "ignorowanych". Dzięki temu on będzie zadowolony, bo będzie mógł pisać swoje spociny, a ty będziesz zadowolona, nie musząc nawet ich widzieć.
Ostatnio zmieniony 13 sty 2017, 22:42 przez Viljar, łącznie zmieniany 1 raz.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
morowy
pASibrzuch
Posty: 256
Rejestracja: 15 paź 2014, 08:02
Lokalizacja: Laniakea

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: morowy »

...odezwał się zakompleksiony korektor udający redaktora :wink: Potrafisz wskazać chociaż jeden argument na swoje pomówienia? Bo oprócz insynuacji, obrażania się i manipulacji erystycznych, nigdy nie napisałeś nic merytorycznego. Ty tylko "nie chcesz się wtrącać", ale przy każdej okazji próbujesz pomówić, utytłać, wytworzyć złe wrażenie. Czysty populizm.
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
arras
ASiołek
Posty: 80
Rejestracja: 22 maja 2011, 18:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: arras »

alf86 pisze:Jeżeli kogoś interesuje rzeczywistość duchowa; szatan i demony, w przystępnej i logicznej formie przedstawione: https://www.youtube.com/watch?v=o_rk-7cXaZU
Film , który zaproponowałeś jest ciekawy , ale nie wszyscy chrześcijanie mają takie poglądy . I dlatego postanowiłem zamieścić artykuł na ten temat :


http://zdrowanauka.info/index.php/2016/ ... a-czesc-1/

http://zdrowanauka.info/index.php/2016/ ... a-czesc-2/

Zainteresowane tematem osoby proszę o przeczytanie i zastanowienie się kto ma rację .

Zapraszam również do dyskusji na priv . Pozdrawiam wszystkich czytających !
alf86
ASiołek
Posty: 53
Rejestracja: 31 sie 2014, 01:55

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: alf86 »

@arras
Podstawą jest przyjęcie sercem ewangelii i ratunku w osobie Jezusa Chrystusa. Skutkiem jest nowe narodzenie, czyli osobiste poznanie Boga, nasz duch się wtedy odradza, powstaje nowy człowiek - "chrześcijanin" :D .
Sam Bóg wtedy mieszka w tobie, jesteś dzieckiem Bożym, nie jesteś już z tego świata tylko z nieba.
Nie zaczyna się sielanka, jest wręcz przeciwnie [praca nad duszą].
Bez tego jesteś duchowo obumarły, chodzisz w ciele i myślisz jak świat, bo nie poznałeś prawdy.

Intelektem nie da się poznać Boga.
Artykuł napisany przez baptystów, oni uznają że dary duchowe przeminęły wraz z apostołami, jest to nie prawda.
Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staję się racją, więc mogę Ci ją przyznać, jeżeli tego szukasz i pragniesz.
Boże prawdy przyjmuję się poprzez objawienie, w duch a nie w duszy.

Umarło moje ego, żyję po to żeby dawać świadectwo o prawdzie, dlatego profil na fb założyłem:
https://www.facebook.com/profile.php?id=100014033311639
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: AlaZala »

alf86 pisze: Artykuł napisany przez baptystów, oni uznają że dary duchowe przeminęły wraz z apostołami, jest to nie prawda.
Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staję się racją, więc mogę Ci ją przyznać, jeżeli tego szukasz i pragniesz.
Boże prawdy przyjmuję się poprzez objawienie, w duch a nie w duszy.
Wydaje mi się, że mówiąc o religii nie należy nazywać "moich poglądów" słowem "prawda", a "ich poglądów" słowem "kłamstwo". Każdy ma inne poglądy religijne, ale wartościowanie ich w kategoriach prawdy i kłamstwa jest zaprzeczeniem idei tolerancji religijnej, na której opiera się większość współczesnych państw i społeczeństw.
Nightfall

Re: Czy jesteście osobami wierzącymi?

Post autor: Nightfall »

Zapraszam również do dyskusji na priv . Pozdrawiam wszystkich czytających !
Ja mogę podyskutować :)
Wydaje mi się, że mówiąc o religii nie należy nazywać "moich poglądów" słowem "prawda", a "ich poglądów" słowem "kłamstwo". Każdy ma inne poglądy religijne, ale wartościowanie ich w kategoriach prawdy i kłamstwa jest zaprzeczeniem idei tolerancji religijnej, na której opiera się większość współczesnych państw i społeczeństw.
Ala, zgadzam się z tym, co mówisz - nie powinno się tak wartościować (chociaż osoby, które są całkiem niewierzące bardzo często tak wartościują). Ale jeśli ktoś ma bardzo mocne poglądy w danej kwestii, to będzie też silnie bronił swoich racji. Sama nie wiem, czy to już można zaliczyć jako brak tolerancji.
ODPOWIEDZ