Przytulanie

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Przytulanie

Post autor: AlaZala »

Poison Ivy pisze: Cierpimy trochę przez polski savoir vivre. To kobieta powinna witać się pierwsza, jeżeli nie wyciągnie ręki, to należy ją powitać skinieniem głowy.
Jeśli ktoś rzeczywiście stanie przede mną i ukłoni się lub skinie głową to zawsze wyciągam do niego rękę. Może z wyjątkiem osób znacznie ode mnie starszych, w przypadku których czuję, że raczej to do nich należy ustalenie formy powitania ze mną.

Ale najczęściej wcale nie spotykam się z kłanianiem się przez mężczyznę, który, znając savoir-vivre, chciałby, żebym pierwsza wyciągnęła do niego rękę, ale z bezczelnym zignorowaniem i przejściem do witania się z kolegami.

Zresztą w savoir-vivre jest też mądra i intuicyjna zasada mówiąca, że w przypadku powitania osoby stojącej i idącej pierwsza wita się osoba idąca, czyli np. dołączająca do stojącej grupy. Nie ważne nawet w jaki sposób się wita, ale ma się przywitać.
Awatar użytkownika
Słomiany Zapał
ASter
Posty: 621
Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31

Re: Przytulanie

Post autor: Słomiany Zapał »

Jedną z takich irytujących rzeczy jest też sytuacja, kiedy ktoś obcy łapie za rękę podczas rozmowy, np. za łokieć, ramię. Takie spoufalające gesty nie powinny mieć miejsca, ale niektórzy nie potrafią utrzymać łap przy sobie.
Awatar użytkownika
chochol
pASsé
Posty: 1965
Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E

Re: Przytulanie

Post autor: chochol »

Słomiany Zapał pisze:Jedną z takich irytujących rzeczy jest też sytuacja, kiedy ktoś obcy łapie za rękę podczas rozmowy, np. za łokieć, ramię. Takie spoufalające gesty nie powinny mieć miejsca, ale niektórzy nie potrafią utrzymać łap przy sobie.
Mi się to zdarza często. Podczas rozmów z nowo poznawanymi osobami i tymi starymi znajomościami. Dotykam po ramionach :oops: . Jednak nie są to "czułe macanki", po prostu dotyk.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"

"chochoł = feminoasozołza"
Awatar użytkownika
Słomiany Zapał
ASter
Posty: 621
Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31

Re: Przytulanie

Post autor: Słomiany Zapał »

chochol, to zależy od rodzaju tego dotyku, sytuacji, osoby. Jak to są jacyś znajomi to raczej inaczej jest to odbierane, niż w przypadku całkowicie obcej osoby.
Awatar użytkownika
mari121
starszASek
Posty: 33
Rejestracja: 21 maja 2017, 14:04

Re: Przytulanie

Post autor: mari121 »

Owszem, ale tylko z osobami które uważam za bliskie - przyjaciele, rodzina, no i moja druga połówka. Każda sytuacja w której przytula mnie ktoś inny sprawia, że wewnętrznie krzyczę "puść mnie". Niekiedy ktoś potrafi mi nastawić kręgosłup taką metodą co nie jest wcale przyjemne.
Awatar użytkownika
KUNDZIA
ASiołek
Posty: 69
Rejestracja: 5 maja 2017, 10:22

Re: Przytulanie

Post autor: KUNDZIA »

Ja uwielbiam się przytulać :) Nawet bardzo.Lubię być wtulona w drugą osobę ;-)
Awatar użytkownika
UnicornQueen
gimnASjalista
Posty: 17
Rejestracja: 11 cze 2017, 09:36

Re: Przytulanie

Post autor: UnicornQueen »

Jeśli już mam wybierać, to wolę być przytulana niż przytulać. Porządne przytulenie raz na jakiś (dłuuugi) czas przez kogoś bliskiego mi wystarczy. Z drugiej strony każdego napotkanego psa mogłabym przytulać bez końca :P
Awatar użytkownika
JacobMcAllen
łASuch
Posty: 190
Rejestracja: 28 kwie 2017, 14:13
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Przytulanie

Post autor: JacobMcAllen »

Przytulanie jest ekstra, pod warunkiem, że jest się do kogo przytulić :lol:
Gdybym miał partnerkę, to byłaby to jedna z moich ulubionych pieszczot.
Na razie jednak musi mi wystarczyć przytulanie mojego kota :D
Dieu le veut
Awatar użytkownika
Sightless Serpent
ASiołek
Posty: 97
Rejestracja: 14 maja 2017, 22:47

Re: Przytulanie

Post autor: Sightless Serpent »

Uwielbiam się przytulać, ale rzadko mam okazję. Pozwalam się dotykać bardzo niewielu osobom i hmm, ostatnie porządne tulenie zaliczyłam grubo ponad rok temu. Przynajmniej mam kota, jest dość gruby i ma mięciutkie futerko :lol:
Awatar użytkownika
Małgorzata95
ciAStoholik
Posty: 337
Rejestracja: 6 cze 2017, 19:42
Lokalizacja: Niewielka miejscowość 15 km od Poznania

Re: Przytulanie

Post autor: Małgorzata95 »

Od kilku lat nikt mnie nie przytulił... Nie powiem, miłe uczucie.
Za­nim potępisz człowieka za je­go in­ność,
zde­finiuj wpierw, czym jest nor­malność i po­każ,
jak sam zgod­nie z nią żyjesz.
Awatar użytkownika
agnieszka66
ASiołek
Posty: 52
Rejestracja: 7 maja 2017, 11:50

Re: Przytulanie

Post autor: agnieszka66 »

Brakuje mi tego bardzo, bardzo :( moja kotka niezbyt lubi przytulanie... :( a kiedyś przytulanie było dla mnie jak powietrze... "Lecz widać można żyć bez powietrza".
Jedyna różnica między mną a wariatem polega na tym, że ja nim nie jestem (S. Dali. I ja.)
wasyl26700
młodASek
Posty: 25
Rejestracja: 26 lip 2010, 14:28
Lokalizacja: okolice Trójmiasta

Re: Przytulanie

Post autor: wasyl26700 »

Moja kotka też nie lubi przytulania, więc muszę sobie znaleźć partnerkę do przytulania :)
Awatar użytkownika
agnieszka66
ASiołek
Posty: 52
Rejestracja: 7 maja 2017, 11:50

Re: Przytulanie

Post autor: agnieszka66 »

wasyl26700 pisze:Moja kotka też nie lubi przytulania, więc muszę sobie znaleźć partnerkę do przytulania :)
A ja będę mieć drugą kicię, na partnera straciłam już nadzieję ;)
Jedyna różnica między mną a wariatem polega na tym, że ja nim nie jestem (S. Dali. I ja.)
wasyl26700
młodASek
Posty: 25
Rejestracja: 26 lip 2010, 14:28
Lokalizacja: okolice Trójmiasta

Re: Przytulanie

Post autor: wasyl26700 »

Ja jeszcze mam nadzieję, podobno nadzieja umiera ostatnia :wink:
Spolaryzowany
starszASek
Posty: 37
Rejestracja: 3 lip 2017, 21:37

Re: Przytulanie

Post autor: Spolaryzowany »

to jest obrzydliwe.czuć wtedy ostry fetor ze spoconych klaciszonów którymi przytulacze lubią dotykać innych i ciężki oddech.jest to jakiś rodzaj chwilowej niepoczytalności.najlepsze jest to że przytulaczami są zwykle osoby brązowo i czarno okie.jest to jakiś wyznacznik ich zgniłej osobowości bo potrafią podejść do osoby której w ogóle nie znają i obściskiwać przy wszystkich.nie pomaga nawet wystawienie dłoni do uściśnięcia powitalnego czy pożegnalnego.wtedy nie wiadomo o co im chodzi.brzmi to jak jakaś czarna komedia.jakoś nie myślą o tym że ciała którymi tak lubią dotykać innych kiedyś stracą.ich spaczona osobowość zniknie na zawsze jeszcze wcześniej.
ODPOWIEDZ