Całowanie się

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Awatar użytkownika
[Nothing]
przedszkolASek
Posty: 8
Rejestracja: 26 sie 2017, 00:57

Re: Całowanie się

Post autor: [Nothing] »

Nie mogę zaprzeczyć - próbowałam z własnej woli, ale nie mogę też ukryć, że tylko po to, by sprawdzić jak się będę z tym czuła i jakie będą moje pierwsze myśli i reakcje. Jeszcze nie zdarzyło mi się doświadczyć tego pociągu do pocałowania drugiej osoby, tego palącego uczucia, chęci do swego rodzaju zjednoczenia się z partnerem w ten specyficzny sposób.
Nie jestem zawziętą przeciwniczką pocałunków - choć publiczne okazywanie uczuć w ten konkretny sposób jakoś mnie odrzuca. Jak ktoś wyżej napisał - mogę, ale po co?
Buziaki na powitanie, pożegnanie, zdecydowanie wolę zastąpić ciepłym uściskiem, bądź, jeżeli chodziłoby o mojego partnera, czułym przytulasem, wyrażającym więcej niż zetknięcie się ust objęciem, ukazującym oddanie partnerowi, troskę i opiekę, dającym poczucie bezpieczeństwa i bliskości.
Nie będę się tego wypierać, jestem zdecydowaną zwolenniczką przytulania, a całusy stanowią dla mnie jedynie niezbyt pociągającą atrakcję.
Od miłości gorszy jest tylko jej brak.
Awatar użytkownika
JacobMcAllen
łASuch
Posty: 190
Rejestracja: 28 kwie 2017, 14:13
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Całowanie się

Post autor: JacobMcAllen »

Nigdy się z nikim nie całowałem, w mojej rodzinie też nie było takiego zwyczaju (na powitanie z kimś z rodziny to albo przytulenie się albo uścisk dłoni). Jednak gdybym był w związku to bardzo chciałbym tego spróbować, ciągnie mnie do tego i wydaje mi się przyjemne. Choć oczywiście wcale mogłoby takie nie być, ponieważ nie mam porównania, doświadczenia i sam pewnie nie umiem całować. Co do całujących się publicznie to w ogóle mi nie przeszkadzają ;)
Dieu le veut
Nemo
mASełko
Posty: 114
Rejestracja: 30 cze 2017, 21:38
Lokalizacja: Szczecin

Re: Całowanie się

Post autor: Nemo »

Ja się całowałem. Przedtem zawsze marzyłem o tym, by całować się z dziewczyną. Gdy pojawiła się okazja, skorzystałem z możliwości realizacji swojego marzenia. Niestety - ona zaczęła mi od razu wpychać swój obślizgły język, co mi trochę zepsuło zabawę. Nie tak to sobie wyobrażałem.

Jakiś czas później była sytuacja, kiedy nasze usta się po prostu delikatnie zetknęły (ona mnie pocałowała) i to mi już dużo bardziej odpowiadało. Całkiem miłe doznanie.
Awatar użytkownika
Biała
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 9 gru 2014, 21:08

Re: Całowanie się

Post autor: Biała »

Zapewne czas na małe sprostowanie, bo po półtora roku w związku trochę się to zmieniło. Można przywyknąć do całowania - byle nie z języczkiem, bo to mniej więcej ten sam poziom obrzydzenia, co próba wzięcia do ust galaretowatego, tłustego kawałka mięsa... brrrrrr! Ale tak normalnie całować się w usta mogę, w jakiś sposób czasem bywa fajne - tylko szybko można się przesycić tym na resztę dnia :D Taki miły gest, można partnerowi czułość okazać i nie wymaga to przejścia w jakiś inny stan fizjologiczny jak przy bardziej zaawansowanych intymnych czynnościach.
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Gdzie jest ojciec??
Awatar użytkownika
Azshara
AS gaduła
Posty: 432
Rejestracja: 10 lip 2017, 19:38

Re: Całowanie się

Post autor: Azshara »

Dwa razy. Pierwszy raz z dawną przyjaciółką podczas grania w butelkę na jej urodzinach, drugi raz z kolegą. Zaprosił do mieszkania i dalej poleciało sztampowym scenariuszem. W obu przypadkach było nudno, pocałunki przerwałam ja i właściwie już chyba nigdy nie chciałabym, aby do nich doszło. Jedna z tych czynności, która nie jest mi do niczego potrzebna, a tylko zabiera czas :D
Libra

Re: Całowanie się

Post autor: Libra »

Z perspektywy 5 letniego, coraz bardziej kulejącego związku: unikam pocałunków mokrych, nie odpowiada mi :(

Natomiast chciałabym ugryźć, posmakować ust pewnego nieco młodszego ode mnie samca- usta ma o kształcie pięknym, a na górną wargę nachodzi blizna i to mnie kręci jak szlag. :roll: Bez ciągu dalszego czy głębszej znajomości - ot mam ochotę posmakować, obrysować czy ugryźć. Są piękne :aniol:
Awatar użytkownika
amnezja
przedszkolASek
Posty: 7
Rejestracja: 4 cze 2017, 13:57
Lokalizacja: Warszawa

Re: Całowanie się

Post autor: amnezja »

Ten temat od dziecka wywoływał u mnie mieszane uczucia. Nigdy nie lubiłam być całowana ani w policzek, ani w usta, jest to dla mnie dziwny gest.
Mój pierwszy "prawdziwy" pocałunek był jednym z najgorszych w życiu: z zaskoczenia na przystanku autobusowym i do tego w tłumie ludzi. Chłopak wręcz wepchnął mi język do ust :thmbdown: Później już wyraźnie zaznaczałam, że nie lubię całowania, ale zdarzały się różne nieprzyjemne dla mnie sytuacje.
Trze­ba wszys­tko uporządko­wać. Mu­sisz się zde­cydo­wać, cze­go chcesz się trzy­mać. Mu­sisz wie­dzieć, co trwa, a co prze­minęło. I cza­sami us­ta­lić, cze­go nig­dy nie było. I mu­sisz so­bie pew­ne rzeczy odpuścić. - Lois Lowry "Egzamin dojrzałości"
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Re: Całowanie się

Post autor: Keri »

Ja się przyznam, że po pijaku zrobiłem to z osobą, którą się nie robi :shock: Ale to było w takim momencie, że nie można było tę osobę (również pijaną) uspokoić. Było to w trakcie nocowania. Nic miłego i przyjemnego, a na dodatek KAC MORALNY :(
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: Całowanie się

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

Mnie całowanie w usta obrzydza. Mam awersję do śliny i ogólnie płynów ustrojowych. Cierpiałam katusze podczas pracy wakacyjnej na wyjeździe, gdy musiałam dzielić łazienkę z innymi, fuj!, osobami, miałam nawet odruchy wymiotne pod prysznicem xD. Ale tak po skórze czy we włosy całowanie jest miłe.
takasobie

Re: Całowanie się

Post autor: takasobie »

wyrwana_z_kontekstu pisze: 26 lis 2017, 15:38 Mnie całowanie w usta obrzydza. Mam awersję do śliny i ogólnie płynów ustrojowych. Cierpiałam katusze podczas pracy wakacyjnej na wyjeździe, gdy musiałam dzielić łazienkę z innymi, fuj!, osobami, miałam nawet odruchy wymiotne pod prysznicem xD. Ale tak po skórze czy we włosy całowanie jest miłe.
Ja też mam awersję do płynów ustrojowych. Kiedyś piło się z jednej butelki i jakoś wtedy nie byłam na tyle świadoma zagrożeń płynących z tego. teraz nie napiję się z cudzej butelki. Ślina jest bleee. No i język tez nie jest zbyt fajny dla mnie, jakieś wpychanie języka - na samą myśl mam odruch wymiotny.
Natalia123

Re: Całowanie się

Post autor: Natalia123 »

Mnie całowanie brzydzi, nie wyobrażam sobie tego. To już chyba bym wolała wypić wodę z kibelka xD
Awatar użytkownika
Animalia
pASibrzuch
Posty: 274
Rejestracja: 15 lip 2018, 18:01
Kontakt:

Re: Całowanie się

Post autor: Animalia »

Ja nie.

Jak ktoś chce, to ok. Ale w usta... E. Fuj.
Obrazek
Obrazek
Naberius
łASuch
Posty: 158
Rejestracja: 4 gru 2018, 13:53
Lokalizacja: Nieopodal miasta Królów Polskich
Kontakt:

Re: Całowanie się

Post autor: Naberius »

Wprawdzie nigdy się nie całowało, ani nie zostało pocałowanym.
Prawdopodobnie w najbliższym czasie to się nie zmieni. A gdyby miało się zmienić to trzeba nowy post dodać :lol:
Powiem tak; jeszcze niewielki całus w skroń czy drobny pocałunek w usta, dałoby się przeżyć. To jednak coś dłuższego to nie. Tym bardziej, stanowczo nie powiem francuskim pocałunkom.
Wystarczy mi że jak już widzę obściskujące się pary, to coś mnie odrzuca oraz obrzydza, i nachodzi mnie pytanie "Dlaczego tu, czemu nie w domu czy gdzieś gdzie ludzi nie ma, nie możecie tego robic?" ;-;
Anyway to moja ślina i żadnej wymiany nie chce. 8)
Nie jestem mówcą
Jedynie słuchaczem i obserwatorem


"Did I ever tell You the definition of Insanity?"
carolina10
starszASek
Posty: 48
Rejestracja: 27 lut 2014, 19:07
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Całowanie się

Post autor: carolina10 »

Uwielbiam sie calowac, zwlaszcza pocalunki francuskie, ale tylko z przystojniakami hihihi :D
szocik44
bobASek
Posty: 3
Rejestracja: 14 gru 2018, 16:03

Re: Całowanie się

Post autor: szocik44 »

Aby to się stało też musisz być ładna.
Tak jest świat stworzony że ładni idą do ładnych , brzydcy mają gorzej :P trzeba to zaakceptować
.....................................
Ostatnio zmieniony 27 gru 2018, 12:10 przez szocik44, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ