Smog
Re: Nie jestem hepi, bo...
Tak, D3 + K2
"The highest result of education is tolerance." - Helen Keller
Re: Nie jestem hepi, bo...
takasobie, biorę D3+K2 chyba przez pół roku od lat, niestety jestem DDKSIA (dorosłym dzieckiem krakowskiego smogu i antybiotyków) no i odporność jest jaka jest. Ale gdy jest ciepło nie choruję, chociaż tyle.
"The highest result of education is tolerance." - Helen Keller
Re: Nie jestem hepi, bo...
Na smog nie ma lekarstwa i częste są wówczas infekcje dróg oddechowych. Życzę zdrowia w każdą pogodę .
Re: Nie jestem hepi, bo...
Dziękuję Ci bardzo
"The highest result of education is tolerance." - Helen Keller
Re: Nie jestem hepi, bo...
No popatrz, jacy ludzie są różni. Ja jestem alergikiem i jak mieszkałem w Ciechanowie, to miałem ciągle kłopoty z oddychaniem i nawet zapachów nie odróżniałem. Za to teraz mieszkam w mieście, które w lutym było najbardziej zanieczyszczonym na świecie i oddycha mi się świetnie - alergii od czterech lat nie odczuwam Pewnie przestraszyła się smogu i uciekła.
Nie jestem hepi z powodu patologicznych sąsiadów, którzy oprócz wielu innych drobnych uciążliwości mają jeszcze jedną wredną cechę: w ogóle nie palą w piecu, skutkiem czego pasożytują cieplnie na sąsiadach, w tym również na mnie.
Nie jestem hepi z powodu patologicznych sąsiadów, którzy oprócz wielu innych drobnych uciążliwości mają jeszcze jedną wredną cechę: w ogóle nie palą w piecu, skutkiem czego pasożytują cieplnie na sąsiadach, w tym również na mnie.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Nie jestem hepi, bo...
Viljar, są też takie przypadki Mój ojciec lat 80 zawsze mówi, że w miesiące ze smogiem czuje się najlepiej Tak, że coś w tym musi być.
Współczuję takich sąsiadów. Moja znajoma też mieszka ściana w ścianę z mieszkaniem, w którym nigdy się nie grzeje.
Współczuję takich sąsiadów. Moja znajoma też mieszka ściana w ścianę z mieszkaniem, w którym nigdy się nie grzeje.
Ostatnio zmieniony 7 lis 2017, 21:20 przez Mo73_, łącznie zmieniany 1 raz.
"The highest result of education is tolerance." - Helen Keller
Re: Nie jestem hepi, bo...
U mnie w bloku w moim pionie co roku są zawody "kto pierwszy włączy grzejnik". Są tacy sąsiedzi, którzy chyba nigdy w sezonie nie włączają kaloryfera. Ci sąsiedzi nie pasożytują, oni po prostu świetnie znają zasady termodynamiki .
Re: Smog
ja byłam na spotkaniu zagłębiowskiego alarmu smogowego. Niestety większość smogu bierze się z palenia w domach, wcale nie z przemysłu czy transportu miejskiego. Palą czym popadnie, w piecach starego typu. można uzyskać dofinansowanie z miasta na wymianę pieca, ale tylko część kasy, resztę trzeba wyłożyć samemu.
Pisali do ministra środowiska, bo u nas tzn w Polsce alarm jest ogłaszany jak jest 300 ( normą w Europie jest 50, alarmy ogłaszają różnie np przy 80, 100, a we Włoszech już jak jest 50 czyli granica), u nas taka wielokrotność. Chcieli, żeby normy dostosować do Europy, to odpowiedz z ministerstwa była taka, że nie będą zmieniać, bo wtedy alarm smogowy musiałby być ogłaszany co dnia u nas. A tak się nie da funkcjonować społecznie.
Pisali do ministra środowiska, bo u nas tzn w Polsce alarm jest ogłaszany jak jest 300 ( normą w Europie jest 50, alarmy ogłaszają różnie np przy 80, 100, a we Włoszech już jak jest 50 czyli granica), u nas taka wielokrotność. Chcieli, żeby normy dostosować do Europy, to odpowiedz z ministerstwa była taka, że nie będą zmieniać, bo wtedy alarm smogowy musiałby być ogłaszany co dnia u nas. A tak się nie da funkcjonować społecznie.
Re: Smog
Gdyby nagle zlikwidować wszystkie piece domowe, to smog w niektórych miastach (konkretnie położonych w dolinach, np. w Krakowie, Wałbrzychu i Wrocławiu) nadal by występował - za sprawą transportu samochodowego. Rzecz jednak nie w spalinach, jak się często błędnie uważa (po prawdzie, spaliny są casami czystsze niż powietrze, które wpada do samochodu!), lecz w tzw. emisji wtórnej, czyli wzbijaniu przez samochody pyłu ze startych opon i klocków hamulcowych.
Ja na szczęście w tym sezonie mam ogrzewanie gazowe i przynajmniej w domu mam w miarę normalne powietrze.
A tak przy okazji - niektórzy twierdzą, że gaz jest droższy. Lokatorzy z mojej kamienicy, w tym ja, płacą za gaz nie więcej niż 180 zł miesięcznie. Za ogrzewanie piecem (węgiel + drewno) dawaliśmy 220 zł miesięcznie, przy czym ciepło mieli tylko przez pół dnia.
Ja na szczęście w tym sezonie mam ogrzewanie gazowe i przynajmniej w domu mam w miarę normalne powietrze.
A tak przy okazji - niektórzy twierdzą, że gaz jest droższy. Lokatorzy z mojej kamienicy, w tym ja, płacą za gaz nie więcej niż 180 zł miesięcznie. Za ogrzewanie piecem (węgiel + drewno) dawaliśmy 220 zł miesięcznie, przy czym ciepło mieli tylko przez pół dnia.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Smog
Hmm... nie wiem, kto organizował tę konferencję, ale według znanych mi danych, transport samochodowy jest odpowiedzialny za smog w 52-57% - przynajmniej w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Jak będę miał chwilę, to mogę podpytać tego aktywistę, on ma wykresy oparte na wiarygodnych danych i będę mógł je tu zalinkować.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage