Czego nie lubicie w seksie?

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
takasobie

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: takasobie »

Nuśka pisze: 7 lut 2018, 13:56 Słucham? hahahahahahaaha :lol: leże i płacze ze śmiechu
To że ktoś ma całą błonę nie znaczy, że seksu nie uprawia. Też się zdziwiłam jak mi lekarz powiedział, że moja prawdopodobnie nigdy nie pęknie. Wymacał naciągnął i mówi "czuje pani? rozciąga się heh" ja sobie myślę - "fajnie, że masz zabawę.."
A z czego tu się śmiać? Normalne pytanie zadałam. Ludzie różne rzeczy robią w życiu.
Awatar użytkownika
Nuśka
mASełko
Posty: 120
Rejestracja: 8 sty 2018, 18:09

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: Nuśka »

Nie sądzę aby było normalne, co najmniej wścibskie i w ogóle z kosmosu. Raczej wskazuje na fakt jakbyś myślała, że plemnikom przeszkadza błona, albo nie rozumiała, że penetracja to nie zawsze przerwanie błony. Bo skąd takie pytanie jak nie właśnie z takiego toku rozumowania?
@down To czemu pytałaś? Czemu mnie? Czemu interesuje Cię czy chce się zapłodnić sztucznie skoro uprawiam normalny seks?
Ostatnio zmieniony 7 lut 2018, 15:04 przez Nuśka, łącznie zmieniany 1 raz.
takasobie

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: takasobie »

Nuśka pisze: 7 lut 2018, 14:54 Nie sądzę aby było normalne, co najmniej wścibskie i w ogóle z kosmosu. Raczej wskazuje na fakt jakbyś myślała, że plemnikom przeszkadza błona, albo nie rozumiała, że penetracja to nie zawsze przerwanie błony. Bo skąd takie pytanie jak nie właśnie z takiego toku rozumowania?
Kosmos jest wszędzie. Ja dobrze rozumiem, że penetracja nie musi przerwać błonę i do zapłodnienia może dojść w różny sposób. Nie wiem, gdzie to pytanie było wścibskie.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: Viljar »

Ja też pomyślałem, że chodzi o inseminację, bo to pierwsza rzecz, która przychodzi do głowy po przeczytaniu tego:
U mnie np. defloracja nastąpi prawdopodobnie dopiero przy porodzie
Jak częste są przypadki, kiedy podczas stosunku nie dochodzi do przerwania błony? Statystycznie znacznie rzadsze niż sztuczne zapłodnienie.
Ale przecież nie trzeba się całkiem rozbierać. Można podwinąć kieckę zdjąć spodnie i też może być super.
A co w tym super? Niewygodnie, nie ma jak pomacać...
Po alko się tak nie stresujesz, pozwalasz dojść do władzy instynktom, a nie racjonalności. Nie wiem czy wiecie(choć przed przeczytaniem tych postów wydawało mi się to oczywiste), ale dużo ludzi nie lubi dokładnie tego samego co Wy w seksie, dlatego na trzeźwo też nie przychodzi im to łatwo.
Rozluźnienie może jednak powodować spadek sił witalnych, co skutkuje tym, że stosunek jest nieudany, delikatnie mówiąc, zakładając, że facet w ogóle jest w stanie współżyć po alkoholu.
Też się zastanawiam czemu nie ma porno dla kobiet. Te które istnieją pod tą nazwą zapewne wciąż są robione przez mężczyzn. To jest taka żyła złota, a nikt tego jeszcze nie tknął na poważnie.
Jest, tylko że baaardzo mało popularne. Ja w ramach badań na określenie ewentualnej AS-owatości miałem zalecane obejrzenie filmów właśnie z zakresu "męskiego" i "damskiego porno" (fajne badania, nie?). Nawiasem mówiąc, ogromna większość facetów twierdzi, że "damskie" porno jest dobre co najwyżej jako środek nasenny, co wynika zapewne z faktu, że ogromna większość facetów ma subtelność i delikatność młota pneumatycznego. Ja mam opinię dokładnie odwrotną, ale ja jestem dziwny jak na faceta.

A nawiązując do tematu i powyższego - nie lubię tego, że wielu osobom trudno uwierzyć, że facet może mieć w poważaniu penetrację, a lubić dotyk i wszystko to, co określa się mianem gry wstępnej. "Ciota jakaś, czy co?"
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Bonnemort
mASełko
Posty: 109
Rejestracja: 30 sty 2018, 21:10
Lokalizacja: Katowice

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: Bonnemort »

Viljar pisze: 7 lut 2018, 15:16
Jest, tylko że baaardzo mało popularne. Ja w ramach badań na określenie ewentualnej AS-owatości miałem zalecane obejrzenie filmów właśnie z zakresu "męskiego" i "damskiego porno" (fajne badania, nie?). Nawiasem mówiąc, ogromna większość facetów twierdzi, że "damskie" porno jest dobre co najwyżej jako środek nasenny, co wynika zapewne z faktu, że ogromna większość facetów ma subtelność i delikatność młota pneumatycznego. Ja mam opinię dokładnie odwrotną, ale ja jestem dziwny jak na faceta.

A nawiązując do tematu i powyższego - nie lubię tego, że wielu osobom trudno uwierzyć, że facet może mieć w poważaniu penetrację, a lubić dotyk i wszystko to, co określa się mianem gry wstępnej. "Ciota jakaś, czy co?"
Kiedy czytam Twoje wypowiedzi, to zawsze poprawia mi to humor :) Masz takie normalne podejście do życia z mojego punktu widzenia.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Jonathan Carroll
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: panna_x »

Przepraszam Nuśka, myślałam, że pytasz, co zrobili po tym w sypialni, no to nie wypytywałam, jak ktoś sam nie chce mówić, to nie. każdy sam wyznacza granicę, o czym chce mówić. Po prostu słuchałam zwierzeń i tyle. A co do ich relacji, to byli potem parą jakiś czas, ale się rozstali.
Moje podejście nie musi Ci się podobać, mnie też Twoje niezbyt odpowiada, ludzie mają różne oczekiwania i zdania. Nikogo nie straszę, tylko mówię, jak jest- większość kobiet defloracja boli( dobra, są wyjątki, takie jak Ty czy ja, ale dla większości nie jest to wspaniałe doświadczenie), to co to za straszenie. Taka jest prawda. To tak, jakby powiedzieć, że nie można straszyć kobiet, że poród boli albo że nie można straszyć, że narkotyki zaszkodzą. To żadne straszenie, tylko po prostu prawda. Jak nie wierzysz, to wejdź sobie na fora internetowe, gdzie dziewczyny o tym piszą, to żadne moje wymysły. Może im też zabronisz pisać, bo ktoś może przeczytać i się przestraszyć. Poza tym jak można się przygotować, skoro to nie zależy od czynników zewnętrznych, tylko od anatomii. Jak kobieta ma grubą błonę, to tego nie zmieni, żadne przygotowania nie pomogą.
Nie twierdzę, że to racjonalne, że mam takie zdanie : wrogość do facetów, i ich obarczam winą. Emocje nie są racjonalne, podobnie jak fobie. Skoro to oni dokonują defloracji czyli sprawiają kobiecie ból, to na nich kieruje się moja niechęć, tak samo mierzi mnie, że dla kanonów piękna i tego, że faceci lubią gładkie i estetyczne ciało kobiety poddają się depilacji, czyli też sprawiają sobie ból. Mnie się to nie podoba. Nie ma dla mnie znaczenia, czy słusznie, czy nie. Natomiast fakt, że mam wrogość do facetów i mizoandryzm. No z wyjątkiem faceta, z którym romansowałam, on mi się podoba i go lubię. W moim przypadku nie miało znaczenia, jaka byłaby pozycja przy 1 razie, bo i tak już fizycznie nie byłam dziewicą.
Natalia123

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: Natalia123 »

Czego nie lubię w seksie? Po prostu brzydza mnie ludzkie ciała, dla mnie to jest obrzydliwe, jakbym miała się z kimś zlaczyc i mielibyśmy być nadzy. Może jeszcze w ciuchach, znioslabym(wystawić to co trzeba), ale bez ciuchów w życiu. :)
ngoro
gimnASjalista
Posty: 15
Rejestracja: 8 lut 2018, 02:50

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: ngoro »

Natalia123 pisze: 8 lut 2018, 14:48 Czego nie lubię w seksie? Po prostu brzydza mnie ludzkie ciała, dla mnie to jest obrzydliwe, jakbym miała się z kimś zlaczyc i mielibyśmy być nadzy. Może jeszcze w ciuchach, znioslabym(wystawić to co trzeba), ale bez ciuchów w życiu. :)
Pytanie było o seksie. Natomiast ty piszesz w taki sposób - dedukuję - że jesteś dziewicą. Dlatego według mnie nie powinnaś się wypowiadać na tematy które są tobie obce. Poza tym wyłania się obraz osoby zaburzonej. Wszystko co nas brzydzi i sprawia nam cierpienie, powinno się leczyć. Zwłaszcza w tak fundamentalnej sprawie jak ludzkie ciało. Dlatego zalecam konsultację ze specjalistą.
Rheda
pASibrzuch
Posty: 259
Rejestracja: 18 kwie 2015, 23:32

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: Rheda »

ngoro pisze: 8 lut 2018, 23:54 Wszystko co nas brzydzi i sprawia nam cierpienie, powinno się leczyć. Zwłaszcza w tak fundamentalnej sprawie jak ludzkie ciało.
Idąc tym tropem: jeśli heteroseksualnego mężczyznę brzydzi wizja seksu z innym mężczyzną, to czy powinien się leczyć?
ngoro
gimnASjalista
Posty: 15
Rejestracja: 8 lut 2018, 02:50

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: ngoro »

Rheda pisze: 9 lut 2018, 09:56
ngoro pisze: 8 lut 2018, 23:54 Wszystko co nas brzydzi i sprawia nam cierpienie, powinno się leczyć. Zwłaszcza w tak fundamentalnej sprawie jak ludzkie ciało.
Idąc tym tropem: jeśli heteroseksualnego mężczyznę brzydzi wizja seksu z innym mężczyzną, to czy powinien się leczyć?
Każdą fobię powinno się leczyć, bo to zwyczajna jednostka chorobowa. A ta odnośnie nagości i seksu zostały zdefiniowane.

Disabiliofobia - strach przed rozebraniem się przed kimś, byciem nagim przy kimś.

Erotofobia - strach przed stosunkiem płciowym i wszystkim co jest związane z seksem, np. pytaniami na temat seksu.


O ile obrzydzenie nie ma znamion fobii, to jest to zwykła nasz reakcja przed nieznanym. Natomiast jeśli jest to niczym nieuzasadniony stan, uporczywy i jest nam z tym źle - powinno się leczyć.

Poza tym nikt nie każe komuś oglądać stosunku homoseksualnego. I ktoś mimo niechęci znajduje takie materiały lub o nich nadmiernie myśli wbrew sobie, już to pokazuje, że coś jest nie tak.
Rheda
pASibrzuch
Posty: 259
Rejestracja: 18 kwie 2015, 23:32

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: Rheda »

Nie trzeba szukać materiałów wbrew sobie. Wystarczy z kimś o tym porozmawiać, albo dla "sprawdzenia" swojej orientacji wyobrazić sobie taką sytuację; zdarzają się ludzie, zwłaszcza młodzi, którzy nie są jej pewni. Powiedzimy, że taki heteroseksualny chłopak dla czystego eksperymentu wyobrazi sobie stosunek z innym mężczyzną i poczuje wstręt. Powinien się leczyć?

Co do "nieuzasadnionego, uporczywego stanu, z którym jest nam ŹLE" - nie zauważyłam, żeby Natalia wspomniała cokolwiek o tym, że jest jej z tym obrzydzeniem źle. Czy mimo tego nadal podpada pod kategorię, jak to określiłeś, "zaburzonej"?
ngoro
gimnASjalista
Posty: 15
Rejestracja: 8 lut 2018, 02:50

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: ngoro »

Jeśli pomyśli od czasu do czasu, według mnie nie ma zagrożenia. Do wielu rzeczy czujemy obrzydzenie i raczej tego unikamy w przyszłości. Czyli katowanie się myślami o homo to jest to, o co mnie tutaj chodzi. Wtedy wpływa takie myślenie niekorzystnie na nasze samopoczucie i jakość życia.

Podpada pod zaburzenie a to z tego względu. że nigdy w życiu nie chciałaby położyć się naga obok kogoś. Można to tłumaczyć wstydem, ale niemożność przezwyciężenia pokazania swojej nagości, jest ekstremalną wstydliwością lub może świadczyć nawet o fobii. Przecież to jest dość błaha sprawa i można tego nie lubić, ale to już raczej przesada. Wystarczy pomyśleć co by się działo z taką osobą, gdyby ktoś zobaczył ją nago pod prysznicem. Albo badania lekarskie i operacje. Depresja, myśli samobójcze? Czemuś takiemu trzeba przeciwdziałać póki nie jest za późno.
Rheda
pASibrzuch
Posty: 259
Rejestracja: 18 kwie 2015, 23:32

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: Rheda »

Tylko czy to nie jest po prostu sytuacja adekwatna do takiego wstrętu, o którym rozmawialiśmy wcześniej? Osoba seksualna i/lub romantyczna nie powinna mieć problemu z nagością, bo ta jest "naturalnie" wpisana w bliski związek. Ale czy gdyby w żaden sposób nie ciągnęłoby jej do związku, czułaby się z nagością równie komfortowo? Heteroseksualny mężczyzna może się brzydzić seksem z innym mężczyzną. Homoseksualna kobieta może się brzydzić seksem z mężczyzną. Więc dlaczego osoba aseksualna musi koniecznie akceptować nagość i seks? Jeśli nie cierpi, nie czuje się z tym źle, jeśli to nie wpływa negatywnie na jej życie, to w czym problem?
ngoro
gimnASjalista
Posty: 15
Rejestracja: 8 lut 2018, 02:50

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: ngoro »

Po pierwsze z ostatniego jej komentarza nie wynika, że jest homo oraz asem . Dlatego optyka też się zmienia odnośnie tego, co zostało przeze mnie napisane. Ale nawet gdyby była asem i homo, nie zmienia to tego, że nie o komfort tutaj chodzi. Przecież as nie tyle brzydzi się ciałem i nagością, ale nie odczuwa pociągu seksualnego do nikogo. W dodatku gdzie niby jest zaznaczone, że obrzydzenie jest do obcych ciał? Ostatni komentarz i tego nie wyjaśnia. A to mogłoby być jakąś przesłanką to tego, żeby stwierdzić "normę". Wielu ludzi brzydzi się obcymi czy tam starymi lub zdeformowanym ciałami. Dlatego jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach i niedomówienia prowadzą do nieporozumień.
Rheda
pASibrzuch
Posty: 259
Rejestracja: 18 kwie 2015, 23:32

Re: Czego nie lubicie w seksie?

Post autor: Rheda »

Dobra, nie do końca się zrozumieliśmy. Nie sugeruję, że Natalia jest homo. Chciałam tylko zaznaczyć, że heteroseksualne osoby - przynajmniej większość - czują wstręt do seksu z osobą tej samej płci (oraz do ich nagich ciał, jeśli mają być odbierane przez nie w kontekście erotycznym), natomiast osoby homoseksualne odczuwają wstręt do seksu z osobą odmiennej płci (oraz rzeczonej nagości w kontekście erotycznym). Można z tego wyciągnąć wniosek, że każdy człowiek czuje wstręt do seksu z płcią, do której nie czuje pociągu seksualnego. Osoba aseksualna i aromantyczna z kolei nie czuje pociągu do żadnej płci. Moje pytanie brzmi: dlaczego w takim razie jej wstręt do seksu (i nagości w kontekście erotycznym) jest uważany za zaburzenie, podczas gdy hetero i homoseksualistom wolno taki wstręt odczuwać i nikt się temu nie dziwi?
ODPOWIEDZ