Jestem ze Śląska (ale mieszkam po niewłaściwej stronie Brynicy
), mam 27 lat, płeć żeńska 
. Tak z siedem lat temu próbowałam dociec, czemu nie kręci mnie to, co kręci wszystkich i pierwszy raz usłyszałam o ASach, poczytałam i stwierdziłam "aha, to właśnie to jest ze mną nie tak". Potem przyszło zaprzeczenie i od tamtego czasu przetułałam się przez kilka związków z seksualnymi partnerami - wszystkie skończyły się z wiadomego powodu. W 2018 dojrzałam w końcu do powiedzenia sobie, że wystarczy, to się nie uda... szkoda ranić innych próbując być kimś kim się nie jest. Także od tych paru lat identyfikuję się ze stuprocentową pewnością jako AS.
Kopa do rejestracji dała mi książka Anny Niemczyk, przeczytałam i pomyślałam że może to nie jest takie złe, jakieś poczucie przynależności do grupy.
Po cichu też liczę, że może poznam kogoś fajnego do związku na miarę moich możliwości, chociaż podchodzę do tematu bardzo bez presji. Także jestem i pokręcę się tutaj chwilę.
