Pierwszy raz znalazłm to forum kilka(może już nawet 'naście') lat temu w podstawówce jak wszystko sprawiało, że miałm już dosyć. Nie pamiętam dokładnie ile wtedy miałm lat, ale byłm na tyle dzieciakiem, żeby nie zakładać wtedy konta

Teraz wchodzę powoli w dorosłość i próbuje żyć nie martwiąc się już tym co lubię (a raczej czego nie lubię). Aseksualność żyje we mnie do tej pory, i tak pewnie będzie już do końca.
'Lurkowanie' na forum bardzo mi pomogło w odnalezieniu siebie i sprawiło że wierzę, że na mnie 'jest jeszcze czas', że wcale nie będzie tak, że będę sam* aż do śmierci. Dziękuję za to wszystkim historiom o udanych i długotrwałych aseksualnych związkach o których tu usłyszałm

Nie wiem czy ten post można uznać jako introdukcje, ale niech już tak zostanie. Nie szukam niczego, chcę po prostu zostawić tu po sobie ślad

Chcę tylko podziękować weteranom forum za pomoc, bo wiem że nie jestem jedynym bobASkiem, który się wszystkiego właśnie od was "nauczył".
Dziękuję!