Aseksualna lesbijka ;)

Forum dla dyskusji o rozmaitych związkach: as + as, as + nie-as...i wszystko pomiędzy.
Awatar użytkownika
PannaNikt
starszASek
Posty: 36
Rejestracja: 21 wrz 2008, 17:03

Post autor: PannaNikt »

parisian pisze:weep, to ty masz na kobiety-kobietom (na forum) link do tego forum?

Zdaje się że ja mam :roll:
"[...] Mateusz uważał, że nie ma w ogóle normalnych ludzi, że ci normalni to wariaci, którzy bardzo dobrze udają normalnych. A wariatami ludzie nazywają tych, którzy nie umieją udawać, albo nie mają siły udawać, a także tych, którym nie zależy, żeby coś udawać."
Awatar użytkownika
Ramizes
TrahAS
Posty: 181
Rejestracja: 8 mar 2009, 10:34
Lokalizacja: Blackburn - United Kingdom

Post autor: Ramizes »

A ja mam takie pytanie z innej strony :)
Spotkałem się z takim stwierdzeniem ze kobieta "L" czuje pogardę i inne czynniki do facetów. I czy to tak bywa u każdej kobiety ?
Pozdrawiam i oczekuję każdej odpowiedzi :)

inne typu :
brak szanowania
itp..itd
Obrazek
Awatar użytkownika
Koni
bASałyk
Posty: 717
Rejestracja: 10 sie 2008, 21:42
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: Koni »

Nie gardzę facetami. Mam więcej kumpli, niż koleżanek :)
No ale ja nie jestem les, tylko bi.
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."

Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
RudaIsia
ASiołek
Posty: 97
Rejestracja: 12 sie 2008, 18:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: RudaIsia »

a ja nie wiem co ja jestem...
lubie facetów..i ich towarzystwo...ale keidy robi sie zbyt 'dwuznacznie' traca u mnie duuuuzo.

Ogolnie mam chyba zapedy feministyczne nie lubie gdy traktuje sie mnie zbyt poblazliwie tylko dlatego ze jestem uwazana za plec slabszą, jednak nie przecze ze czasem z tego korzystam...wkoncu od proszenia o pomoc korona z glowy mi nie spadnie..

Obecnie ejstem w zwiazku z bi-sexualna kobieta...ale wczesniej mialam chlopaka...
nie ejst aseksualna ale mowi ze mnie rozumie, w co szczerze watpie... mowi tez ze jej to nie rpzeszkadza...czy to mozliwe?
Przecierz to nie od niej chyba zalezy tylko od BIOLOGI czlowiek sexualny po prostu potrzebuje fizycznej bliskosci...
'Just a safe place to hide
mama please let me back inside'
Ambdy
starszASek
Posty: 38
Rejestracja: 30 kwie 2009, 22:34

Post autor: Ambdy »

Tak piszecie o aseksualnych gejach, lezbijkach, biseksualistach, i że niby hetero-asy to normalka. Ale chyba najzwyczajniejszym typen osoby aseksualnej jest osoba po prostu aseksualna, której mogą się podobać i kwiaty i książki i mężczyźni i kobiety, ale w gruncie rzeczy chce być sama i nie uważa za stosowne zakochiwać się, wiązać z kimkolwiek niezależnie od tego czy w gre wchodziłby seks czy nie. Ja chyba jestem taką osobą... aczkolwiek nie jestem pewna, czy gdybym spotkała na swojej drodze jakiegoś przystojnego:D aska nie zmieniłabym poglądów:P
Dodam jeszcze, ze nie znam osobiście nikogo, kto by mi się przyznał, ze jest taki jak ja...
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

No ja też żadnej ASki, ani żadnego ASa nie spotkałem w realu. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.

Najlepszy byłby trójkącik. Ja, ASka, AS :P
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Ambdy pisze:Tak piszecie o aseksualnych gejach, lezbijkach, biseksualistach, i że niby hetero-asy to normalka. Ale chyba najzwyczajniejszym typen osoby aseksualnej jest osoba po prostu aseksualna, której mogą się podobać i kwiaty i książki i mężczyźni i kobiety, ale w gruncie rzeczy chce być sama i nie uważa za stosowne zakochiwać się, wiązać z kimkolwiek niezależnie od tego czy w gre wchodziłby seks czy nie.
Hmm, "nie uważa za stosowne zakochiwać się?" :roll:

Ja się po prostu nie zakochuję bo żadna płeć nie pociąga mnie psychicznie - nie ma w tym żadnej ideologii. Raczej nie jestem przedstawicielem "najzwyczajniejszego typu". Takie as-y jak ja, czyli obojętne romantycznie, stanowią mniejszość /przynajmniej na forach AVEN/. Przeważająca większość as-ów jednak czuje coś do kobiet/mężczyzn, tylko natężenie tych uczuć jest różne. Niektórym może wystarczać stworzenie przyjacielskiej więzi zamiast 'pełnowymiarowego' związku, inni pragną czegoś więcej.
Coś tam napisałaś o przystojnym ASie, więc chyba też należysz do grupy asów nieobojętnej na wdzięki płci :wink:
Awatar użytkownika
AStronom
ciAStoholik
Posty: 310
Rejestracja: 2 kwie 2009, 17:39
Lokalizacja: z nudów

Post autor: AStronom »

Czy zakochanie ma cokolwiek wspólnego z seksem? Chyba niektórzy seksualni też się nie zakochują, bo po prostu nie mają romantycznego usposobienia, albo są skłonni widzieć w ludziach raczej wady.
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

AStronom pisze:Chyba niektórzy seksualni też się nie zakochują, bo po prostu nie mają romantycznego usposobienia, albo są skłonni widzieć w ludziach raczej wady.
Sądzę, że nawet jeżeli seksualny człowiek nie zakochuje się, bo jest na to zbyt cyniczny, to i tak czuje pociąg do danej płci.

Btw. określenie 'romantyczny as' które stosujemy na forum jest polską wersją romantic asexual i nie dotyczy tylko osób, które zakochują się co tydzień, wzdychają do róż i płaczą na romansach - po prostu oznacza osoby aseksualne, które czują platoniczny pociąg do ludzi ;)
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

lygrys pisze:
Gizmo pisze:Sądzę, że nawet jeżeli seksualny człowiek nie zakochuje się, bo jest na to zbyt cyniczny, to i tak czuje pociąg do danej płci.
a nie mozna sie w kimś zakochac i jednoczesnie nie dążyć do kontaktu seksualnego ?
A czy ja temu zaprzeczyłam? Pisząc "pociąg", miałam na myśli przyciąganie przez określoną płeć, a nie tylko pociąg seksualny.
Awatar użytkownika
LesAS
bobASek
Posty: 3
Rejestracja: 1 cze 2009, 22:01
Lokalizacja: ta wesz tu?

Post autor: LesAS »

Hej.
Ja również jestem z branży.
kaelka pisze: Do tego wszystkiego dochodzi moja mocno neurotyczna konstrukcja psychiczna i niechęć do środowiska tzw. branży, wszelkich klubów, całej tej hałaśliwości pod tęczową banderą :roll:.
Kaelka bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź i w dużej części podzielam Twoje zdanie powyżej. Ja również czuję pewną niechęć do branży. Mam wiele takich koleżanek i spotykamy się w naszym gronie dość często, ale nie czuję z nimi nic wspólnego, bo one są po prostu .. hmm.. zbyt normalne. Seks to dla nich coś fajnego i go po prostu lubią. A ja zawsze myślałam, że lesbijki czują do siebie miłość romantyczną i że nie rzucają się na każdą. No i cóż... troszkę się zawiodłam.
Pragnę po prostu pokochać całym sercem kobietę, z którą nie będę musiała myśleć o seksie. Seks jest przereklamowany.
Zawsze mówię: Seks jest dla ludzi. Ja jestem inna.
Les As
oiselle
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 6 kwie 2009, 22:10

Post autor: oiselle »

I ja należę do aseksualnych lesbijek.
Odkąd pamiętam unikałam kontaktu fizycznego z facetami i w swoim życiu pocałowałam chłopaka jeden jedyny raz.
Awatar użytkownika
Bianus =)
gimnASjalista
Posty: 13
Rejestracja: 12 mar 2008, 14:12
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Bianus =) »

Koni pisze:Ja jestem bi i prawdopodobnie asem, więc teoretycznie mam większe szanse na znalezienie towarzystwa w życiu... a z każdą chwilą coraz bardziej wątpię, że mi się to uda.
Więc rozumiem.

A podobno to kwestia nastawienia- jeśli wierzysz, że się uda, to się uda. Jeśli wierzysz, że się nie uda, to tak będzie.
:roll:
O jak miło wiedzieć, że nie jest się samemu :) Ja staram się walczyć, ze złym nastawieniem :) Napewno każda/y z nas znajdzie kogoś wartego siebie :)

Życzę wiary wszystkim i wytrwania :)
Ani różnice poglądów, ani różnica wieku, nic w ogóle nie może być powodem zerwania wielkiej miłości. Nic. Oprócz jej braku.
Aleksander Fredro
noclouds
bobASek
Posty: 1
Rejestracja: 19 lis 2009, 14:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: noclouds »

Ja również jestem as i do tego preferuję kobiety.
Jednak uważam, że takie połączenie jest, hmmm, trude! To jest po prostu bycie mniejszością wśród mniejszości :wink:

Średnio czuję się w obecności facetów i do tego czuję bardzo skrępowana wszelkimi pozytywnymi komentarzami w moją stronę. Yhh -_-"
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Pewnie równie skrępowani się czują faceci w homoseksualnym towarzystwie własnej płci :mrgreen: ;)
Czczony nie tylko w Chinach
ODPOWIEDZ