Kulinaria
Ja uwielbiam gotować i piec ciasta... niestety nie mam na to zbyt wiele czasu.. Dlatego do kuchni zaglądam tylko w dni wolne od pracy , bo wtedy na spokojnie moge coś zrobic :) Niestety zawsze po gotowaniu jest masa zmywania Nienawidze zmywac...ech...
"Never fear shadows, for shadows only mean there is a light shining somewhere near by"
-
- łASuch
- Posty: 194
- Rejestracja: 13 lip 2009, 08:48
- Lokalizacja: Gdzieś z ciemności otoczającej Twój umysł
Jesteś mężczyzną,umiesz gotować.......Już planuje naszą wspólną przyszłość.Piorun pisze:Ja gotować lubię i umiem
Zawsze lubiłem dobre jedzenie i działałem na zasadzie "lepiej mniej dobrego niż dużo byle czego". A że w pewnym momencie miałem wybór: albo nauczę się gotować, albo jem byle co, to samo jakoś tak wyszło
"Oto moja ostatnia wola (...) Chcę,aby pochowano mnie żywą"
To ja już nie będę się mieszać... poszukam dalejKacha pisze:Jesteś mężczyzną,umiesz gotować.......Już planuje naszą wspólną przyszłość.Piorun pisze:Ja gotować lubię i umiem
Zawsze lubiłem dobre jedzenie i działałem na zasadzie "lepiej mniej dobrego niż dużo byle czego". A że w pewnym momencie miałem wybór: albo nauczę się gotować, albo jem byle co, to samo jakoś tak wyszło
Sex jest przereklamowany...
A myślałam, że tylko ja tak się odżywiam .od nowa pisze: Kończy się więc na jogurcie z płatkami, maksymalnie na kanapce z pomidorem, ewentualnie na jakimś "gotowcu".
Dziś zaszaleję, będzie na ciepło. Kupiłam mleko, normalne, w butelce (niestety plastikowej, żadne UHT) i kaszkę manną, normalną (zwaną grysikiem), żadne gotowce... właśnie się rozkleja plus soczek - moje ulubione danie z przedszkola...
Ivi !!!
Poproszę o przepis na tę sałatkę owocową, co mi smakowała i którą mi zapakowałaś na drogę....
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
Moja mama ma taką teorię, że to dlatego bo są łatwe jak dla niej w przygotowaniuA ja już drugi raz dzisiaj napchałam się leniwymi tak, że ledwo się ruszam. Pewnie dlatego nazywają się leniwe
Też bardzo lubię, zwłaszcza takie przygotowane przez tatę, u mnie w ogóle w domu gotowaniem, pieczeniem ( ze smakowitym rezultatem) najczęściej zajmuje się tata.kluski, kluseczki, pierożki, kopytka
Mam teraz fazę na eksperymentowanie z tortillami i wszelkiej maści farszami do nich. Już wymiotłam lodówkę i po standardowych zestawach typu mięso plus warzywa, drób plus warzywa, ryba plus warzywa, zaczęłam rozważać tortille sushi (znaczy się z surowizną i glonami) i tym podobne, po czym trafiłam w necie na przepis na... tortillę z bananem i masłem orzechowym i tak się zastanawiam, czy by tego nie spróbować...
-
- fantAStyczny
- Posty: 551
- Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
- Lokalizacja: Północ
Mój brat i ojciec pieką naprawdę pyszne ciasta. Na razie obserwuję sytuację i widzę, że coraz więcej mężczyzn odnajduje się w kuchni z fenomenalnym rezultatem. Za to ja powinnam mieć oficjalny zakaz zbliżania się do kuchni. Ostatnio słyszałam też, że jakaś pani, która była beztalenciem w dziedzinie gotowania z czasem nauczyła się przygotowywać wyśmienite potrawy (sytuacja ja zmusiła), więc może dla mnie też jest jakiś ratunek?
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Gotować można się nauczyć, tak samo jak można tę umiejętność stracić: ma siostra w gotowanie się bawiła, potem zapadła na pracoholizm czyli na gotowanie nie było czasu, teraz jej popisowe nr to jajecznica lub spaghetti. Do innych dań już daru nie ma, ostatnio na Google szukała sposobu na to jak ugotować ziemniaki.
Znalazłam kilka cytatów, może sprawiłabym sobie koszulkę z jednym z nich? Ten taki piękny, tak dobrze oddaje to co czuję:
"Nie ma bardziej szczerej miłości niż miłość do jedzenia. " G.B.Shaw
Znalazłam kilka cytatów, może sprawiłabym sobie koszulkę z jednym z nich? Ten taki piękny, tak dobrze oddaje to co czuję:
"Nie ma bardziej szczerej miłości niż miłość do jedzenia. " G.B.Shaw