OTOZ Animals

[marchewa]

Cóż, życie to nie bajka... i nie pisze tego dlatego, że mi się to podoba. Nie, uważam, że to podłe i okrutne. Tylko kiedy w końcu Hindusi zaczną pisać petycje o zakaz uboju krów w Polsce?

Czyli u nas krowy są tak samo traktowane?

[Keri]

Cóż, życie to nie bajka... i nie pisze tego dlatego, że mi się to podoba. Nie, uważam, że to podłe i okrutne. Tylko kiedy w końcu Hindusi zaczną pisać petycje o zakaz uboju krów w Polsce?

Dlatego ja pomału przymierzam sie na wegetarianizm by nie jesc zadnego miesa ktore zostalo zabite... Sam widok miesa swini czy krowy czy kury wzbudza we mnie.... wstret by to jesc...

Ale roznica miedzy chinczykami a nami jest duza . Niech sobie je jedza czy torebki ze skory robia ale niech uspia lub dobija

Z checia kazdego kto tak sie znedza sam bym takiej osobie sciagnal skore na zywca Niech sam sie przekona jakie to cierpienie

W telewizji pokazywali rowniez nosozorca ktoremu rog obcieli i zostawili go tak Oczywiscie strzykneli m ucos by albo spal albo sie nie ruszal. Zostawili go tak by sie wykrwawil i to nie hindusi czy chinczycy ale nasi

[Koffee]

Czyli u nas krowy są tak samo traktowane?

Nie. To znaczy, że tak jak my patrzymy na zwierzęta tak traktowane i uważamy to za bestialstwo, tak samo inni - z innego kręgu kulturowego - mogą patrzeć na ubój świń lub krów, lub na jedzenie mięsa w ogóle.

[Czarny]

ale są pewne granice miedzy tym co ludzkie, a co już nieludzkie
na całym świecie te same

[beebep]

Ja to widzę tak - co kultura to inne obyczaje - tam jedzą psy my jemy świnie... a czym różni się świnia od psa, jeśli chodzi o prawo do życia? niczym... można i wcale nie jeść mięsa, ale to świata nie zbawi - bo mięso przez ludzi jest,było i będzie jedzone...
Moim zdaniem zamiast propagować wegetarianizm, nagłaśniać to w jakich warunkach przebywają zwierzęta i jak są zabijane... aż coś w człowieku buzuje na widok tej masakry w filmiku, ale patrzymy na tak odległe rejony a tuż pod nosem wywożą mnóstwo koni na rzeź - dlaczego transportowane są w takich a nie innych warunkach? które w skrócie są tragiczne...

co nieco o transportach koni...
(nie mogłam niestety znaleźć filmików, które niegdyś oglądałam, a najbardziej obrazowały całą sytuację..._
http://www.youtube.com/watch?v=6rWou6SQ ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=q_2xOYxk ... re=related

[Philosoph]

Ale co tu ma kultura narodu do bestialstwa?

Pomyślałby kto, że takie pytanie zadała osoba zainteresowana kulturą japońską, w której śmierć, cierpienie* i poświęcenie* grają/grały kluczowe role.

Ale co to ma do rzeczy? Pomijam to, że owe poświecenie, śmierć, cierpienie częściej dotyczy ludzi, którzy mogą się bronić, mówić za siebie i za siebie decydować, a jeżeli chodzi o zwierzęta, gdziekolwiek na świecie, nie tylko w chinach, to są zdane na łaskę bestii.

Naprawdę nie przeszkadza mi tak bardzo to, że w jakiejś kulturze w zwyczaju jest jedzenie zwierząt domowych, ale to nie upoważnia nikogo, aby się nad nimi znęcać, czy zapewniać długie katusze. Sposobów zadania szybkiej śmierci jest wiele, są też takie, które nie okaleczają w znacznym stopniu (co by futerko na jakości nie straciło >.>) i czy ktoś z tego korzysta? Nie. Człowiek jako jedyna istota wynalazł tysiące sposobów mordowania, szybkiego, wolnego, bolesnego i bezbolesnego, ale zamiast skrócić życie i cierpienie ofiary na mięso/futro, woli dla własnej uciechy poznęcać się nad żywym stworzeniem, prawda? To jest bestialstwo, brak jakiegokolwiek szacunku do życia i mi osobiście żadna kultura, czy nawet religia i byt, który "dał" ludziom we władanie zwierzęta, tego nie usprawiedliwi.

Ja to widzę tak - co kultura to inne obyczaje - tam jedzą psy my jemy świnie... a czym różni się świnia od psa, jeśli chodzi o prawo do życia? niczym...

A czym różni się człowiek? Niczym...

[Ernest]

ale są pewne granice miedzy tym co ludzkie, a co już nieludzkie
na całym świecie te same

Nie są takie same. Moralność nie jest absolutna i niezależna. Tworzą ją ludzie przynależący do różnych kultur, a co za tym idzie, myślący w inny sposób.

Człowiek jako jedyna istota wynalazł tysiące sposobów mordowania, szybkiego, wolnego, bolesnego i bezbolesnego, ale zamiast skrócić życie i cierpienie ofiary na mięso/futro, woli dla własnej uciechy poznęcać się nad żywym stworzeniem, prawda?

Tak. Człowiek znajduje perwersyjną uciechę w znęcaniu się nad słabszym uciekając się do przemocy zarówno fizycznej jak i psychicznej. Czasami chce sobie ulżyć, dać upust swoim frustracjom, lękom, gniewowi, itd. Skąd się to wzięło? Po części, na pewno z kultury, ale nie tylko. W końcu zwierzęta również eliminują słabsze jednostki, czasami się gryzą, odnoszą ciężkie rany i również umierają w cierpieniach.

[Czarny]

ale są pewne granice miedzy tym co ludzkie, a co już nieludzkie
na całym świecie te same

Nie są takie same. Moralność nie jest absolutna i niezależna. Tworzą ją ludzie przynależący do różnych kultur, a co za tym idzie, myślący w inny sposób.

Ale jeśli cały świat uważa to za diaboliczne, tylko nie Chińczycy, to nie oznacza to, ze w Chinach to diaboliczne nie jest.

[Keri]

Tym bardziej w chinach jest buddyzm

Zreszta wkleje linka

http://sferadharmy.pl/wegetarianizm/Pra ... erspektywy

[Philosoph]

W końcu zwierzęta również eliminują słabsze jednostki, czasami się gryzą, odnoszą ciężkie rany i również umierają w cierpieniach.

We własnym kręgu. Jak zaczną masowo napadać na ludzi w celu przejęcia terytorium bądź pożywienia się dla smaku i uciechy z rozrywania ludziom gardeł to wtedy można robić takie porównania.

Polowanie zwierząt na inne zwierzęta też kończy się najszybciej jak to możliwe. Nie widzę w tym związku z ludzkim bestialstwem. Uciecha, uciechą, ulga, ulgą, ale jeżeli cierpią przy tym niewinne istoty to już za wiele.

[Keri]

W końcu zwierzęta również eliminują słabsze jednostki, czasami się gryzą, odnoszą ciężkie rany i również umierają w cierpieniach.

We własnym kręgu. Jak zaczną masowo napadać na ludzi w celu przejęcia terytorium bądź pożywienia się dla smaku i uciechy z rozrywania ludziom gardeł to wtedy można robić takie porównania.

Polowanie zwierząt na inne zwierzęta też kończy się najszybciej jak to możliwe. Nie widzę w tym związku z ludzkim bestialstwem. Uciecha, uciechą, ulga, ulgą, ale jeżeli cierpią przy tym niewinne istoty to już za wiele.

Zgadzam sie

Zwierzeta nawet jesli rozszarpuja i wywoluja bol w swoich ofiarach to tylko w paru momentach:
jedzenie
obrona terenu / w kopulacji dominacja i zdobycie wzgledow u parterki ( sa przypadki smiertelne )

Ale zeby zabijac bo to fajne i marnowac jak zabicie nosorza lub slonia tylko dlatego bo posiada fajna rzecz ktora mozemy posiasc?

Przeciez mozna kosci sloniowe czy rog nosorozca zdobyc od padnietego swierzo zwierzecia, ale nie lepiej zdrowe zwierze ktore moze nawet pilnowalo mlode zabic bo mam taka zachcianke?

Zwierzeta sa bardziej ludzkie jak sie wydaje niz ludzie ktorzy sa jak bezmyslne zwierzeta

Zwierzeta nie ewoluowaly do poziomu ludzi to raczej ludzie upadli do poziomu zwierzat...

[marchewa]

Zwierzeta sa bardziej ludzkie (...) niz ludzie

Krótko i na temat, zgadzam się z Tobą całkowicie.

[Koni]

Według mnie po prostu nasze rozumienie słów "ludzie" czy "humanitarne" jest nieprawidłowe. Bo jak widać ludzkie jest właśnie okrucieństwo.

[Koffee]

Polowanie zwierząt na inne zwierzęta też kończy się najszybciej jak to możliwe.

Nie bardzo rozumiem... polowanie kończy się w momencie upolowania (bądź ucieczki), ale czy w tym momencie ginie ofiara? Nie, nie zawsze. Nie wyobrażaj sobie, że lew zatapia kły w karku antylopy i uśmierca ją w ułamku sekundy. Niektóre zwierzęta owszem - ale sa i takie, które potrafią sforą rzucić się na ofiarę i pożreć ja żywcem. Nie ma reguły.

Czasami chce sobie ulżyć, dać upust swoim frustracjom, lękom, gniewowi, itd. Skąd się to wzięło?

Tak, zwierzęta również. Jest wiele zwierząt, dla których groźny nie jesteś - ale one będą w stanie Cię zabić tylko dlatego, że się Ciebie boją. Być może w normalnej sytuacji nic by Ci nie zrobiły, ale jeśli jest to sfrustrowany samiec w okresie godowym - buzują w nim hormony i jest naprawdę niebezpieczny, bo rzuci się na Ciebie bez powodu. Jeśli w grupie szympansów jest osobnik nieco "odstający", to reszta zwierząt będzie go dręczyć, odpędzać i bić, aż ten ucieknie. Jeśli nie ucieknie, zostanie wygoniony lub zabity.

Zwierzętami kierują takie same mechanizmy, jak nami. To nie są bezduszne maszyny "poluję - zjadam - kopuluję". To biologia, chemia, hormony, struktura mózgu. Natura jest bezwzględna i obowiązuje w niej prawo dżungli - i nie da się tego oszukać.

[Viljar]

Dokładnie, polecam książki Vitusa Droschera. Opisał przypadki, które na pierwszy rzut oka są zupełnie niewiarygodne, jak choćby przypadki jako żywo będące przemocą domową. I nie mówię tu o zżeraniu młodych lwów przez nowego samca, tylko np. o matce antylopie, która zupełnie bez powodu potrafiła znęcać się nad swoimi małymi, aż uciekły do innej samicy.
Fakt, zwierzęta są znacznie bardziej ludzkie, niż ludzie. Niestety, nie zawsze na plus.