Salomea pisze:Jednak po nie tak znowu głębokim namyśle doszłam do wniosku, że jednak wbiję moje wampirze kły w niewinne gardło księżulka i wyssam mu jego pobożną krew. Mniam, mniam!
Za szybko mnie pochwaliłeś Kuba.
Na kolana!!!
No może zbyt drastycznie. Uklęknij i się jescze aniołku zastanów. Napewno pod skórą rebelianta kryje się duszyczka anioła.
Kuba pisze:Na kolana!!! No może zbyt drastycznie. Uklęknij i się jescze aniołku zastanów. Napewno pod skórą rebelianta kryje się duszyczka anioła.
Jak mawia jedna moja znajoma „nie mam zwyczaju klękać przed facetem w sukience”.
Co do aniołków… to nie chciałbyś wiedzieć co robię z aniołkami mojej mamy.
To juz wiem, ze takiej grupy krwi miec nie moge skoro komary mnie nie gryza ;P dzieki, Ant
Salomea, mialysmy poleciec wszystkie trzy na żer! Jak moglas bawic sie sama?? =P Inna sprawa, ze ja wciaz nie mam miotly. Ale mam za to wytresowanego mopa - cyba moze byc?
Ant ja lubię wszystkie grupy.
Aneshia przykro mi, ale musiałam wczoraj polecieć, wiesz, że wampir nie wybiera, siła wyższa. Ale z chęcią polecę z wami , jak już będziecie miały miotły.