Witam
Witam
Obserwuję to forum już od tygodnia, ale dopiero teraz odważyłam się przedstawić i napisać parę słów o sobie. Mam 53 lata i od zawsze wiedziałam, że coś jest ze mną nie tak. Po prostu nigdy nie czułam "Woli Bożej" i to niestety skazało mnie na samotność. Szkoda tylko, że Stwórca odbierając mi pociąg seksualny nie odebrał też innych uczuć, których teraz nie potrafię zaspokoić.
O swoim problemie nigdy i z nikim nie rozmawiałam. Starałam się ukrywać inność, ale to nie jest możliwe na dłuższą metę. Znajomi ciągle dociekają, co jest ze mną nie tak, dlaczego nie wyszłam za mąż, dlaczego nie znajdę sobie przyjaciela a może jestem "homo-niewiadomo" itp. Szkoda, że tak późno odkryłam to forum i dowiedziałam się, że to aseksualizm. Chciałabym mieć odwagę powiedzieć o tym, uciąć wszelkie domysły i spekulacje na mój temat i nie udawać kogoś kim się nie jest.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
O swoim problemie nigdy i z nikim nie rozmawiałam. Starałam się ukrywać inność, ale to nie jest możliwe na dłuższą metę. Znajomi ciągle dociekają, co jest ze mną nie tak, dlaczego nie wyszłam za mąż, dlaczego nie znajdę sobie przyjaciela a może jestem "homo-niewiadomo" itp. Szkoda, że tak późno odkryłam to forum i dowiedziałam się, że to aseksualizm. Chciałabym mieć odwagę powiedzieć o tym, uciąć wszelkie domysły i spekulacje na mój temat i nie udawać kogoś kim się nie jest.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Witam Cię oficjalnie na forum
Nie Ty jedna masz odczucie, że późno tu trafiłaś, tylko, że jak my miałyśmy 20 lat, nie było internetu
Cieszę się, że zdecydowałaś się odezwać. Ja wkraczam właśnie w wiek, gdzie już mało kto uwierzy, że singlowanie tak mi się podoba i mam czas... I nie bardzo wiem jaką teraz postawę przyjąć. A na wyznawanie prawd, czy pół-prawd nie mam najmniejszej ochoty. Ale to temat na dłuższą dyskusję i raczej nie w tym wątku
Pozdrawiam.
Nie Ty jedna masz odczucie, że późno tu trafiłaś, tylko, że jak my miałyśmy 20 lat, nie było internetu
Cieszę się, że zdecydowałaś się odezwać. Ja wkraczam właśnie w wiek, gdzie już mało kto uwierzy, że singlowanie tak mi się podoba i mam czas... I nie bardzo wiem jaką teraz postawę przyjąć. A na wyznawanie prawd, czy pół-prawd nie mam najmniejszej ochoty. Ale to temat na dłuższą dyskusję i raczej nie w tym wątku
Pozdrawiam.
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzenia
- Unheilig76
- łASuch
- Posty: 198
- Rejestracja: 4 paź 2010, 06:53
- Lokalizacja: Śląsk
Witaj Wilgo!
Bardzo sie ciesze, ze nas znalazlas.
Twoje watpliwosci dotyczace ujawniania sie sa uzasadnione. Osobiscie odradzalabym to. Niech ludzie plota, niech gadaja. Pal licho. Przyznasz sie - przy Tobie beda potakiwac ze zrozumieniem albo niedowierzac. Pozniej i tak zaczna plotkowac albo smiac sie. Najlepiej zostawic to tak, jak jest i zyc swoim zyciem. Nie musisz sie nikomu tlumaczyc.
Pozdrawiam
Bardzo sie ciesze, ze nas znalazlas.
Twoje watpliwosci dotyczace ujawniania sie sa uzasadnione. Osobiscie odradzalabym to. Niech ludzie plota, niech gadaja. Pal licho. Przyznasz sie - przy Tobie beda potakiwac ze zrozumieniem albo niedowierzac. Pozniej i tak zaczna plotkowac albo smiac sie. Najlepiej zostawic to tak, jak jest i zyc swoim zyciem. Nie musisz sie nikomu tlumaczyc.
Pozdrawiam
Ja tez mysle, ze lepiej nikomu nie mowic prawdy ot tak. Nawet ludzie z pozoru inteligentni, ba - inteligentni nawet, niekoniecznie musza pojac. Polska specjalnoscia jest bycie wszechwiedzacym w kazdej materii i z pewnoscia od 'dobrych' rad sie nie uwolnisz, a jeszcze narazisz sie na plotki.
Choc nie jestem milosniczka krecenia, w tej kwestii odradzam mowienie prawdy. Spoleczenstwo polskie nie jest jeszcze dojrzale, by rozprawic sie z homofobia, a co dopiero z innymi -fobiami.
Jezeli jestes osoba wierzaca - katoliczka, zawsze mozesz powiedziec, ze wybralas zycie w celibacie, ktore jest jak najbardziej po drodze z tym wyznaniem. Wtedy zyskasz latke dziwaczki, ale szanowanej dziwaczki... I, byc moze, zamkniesz droge do kolejnych pytan.
Choc nie jestem milosniczka krecenia, w tej kwestii odradzam mowienie prawdy. Spoleczenstwo polskie nie jest jeszcze dojrzale, by rozprawic sie z homofobia, a co dopiero z innymi -fobiami.
Jezeli jestes osoba wierzaca - katoliczka, zawsze mozesz powiedziec, ze wybralas zycie w celibacie, ktore jest jak najbardziej po drodze z tym wyznaniem. Wtedy zyskasz latke dziwaczki, ale szanowanej dziwaczki... I, byc moze, zamkniesz droge do kolejnych pytan.
Mozliwe, Jo, choc istnieje szansa, ze ludzie choc troche odpuszcza, gdy sie przekonaja, ze maja do czynienia z zarliwa katoliczka...
Ja tam zawsze mialam szostki z religii dlatego, ze czasem pomagalam w sprzataniu kosciola i dekorowaniu kwiatami, a wierzaca nigdy nie bylam mimo katolickiej rodziny.
Nie wiem, mozna tak sypac propozycjami jak z rekawa, ale aseksualizm jest ostatnia rzecza, ktora bym publicznie objawila.
Ja tam zawsze mialam szostki z religii dlatego, ze czasem pomagalam w sprzataniu kosciola i dekorowaniu kwiatami, a wierzaca nigdy nie bylam mimo katolickiej rodziny.
Nie wiem, mozna tak sypac propozycjami jak z rekawa, ale aseksualizm jest ostatnia rzecza, ktora bym publicznie objawila.
Witam
Najważniejsze, żeby każdy z nas wiedział kim jest - no i kolejnej osobie to się udało. Życzę miłej lektury Naszego Forum i znalezienia odpowiedzi na wszystkie pytania
Najważniejsze, żeby każdy z nas wiedział kim jest - no i kolejnej osobie to się udało. Życzę miłej lektury Naszego Forum i znalezienia odpowiedzi na wszystkie pytania
"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy."