Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Tutaj moderatorzy nie zaglądają. Można śmiecić do woli ;)

Naga wpadka?

Tak, zdarzyło się
22
37%
Mam, szczęście i jeszcze nikt (prócz osób którym na to pozwoliliśmy, jak lekarz, czy rodzice w dzieciństwie)
38
63%
 
Liczba głosów: 60

Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: dimgraf »

Tak sobie przeglądałem z nudów różne dziwne rzeczy na necie i natchnąłem się na podobny temat na innym forum.

Czy zdarzyło wam się, że ktoś was nakrył w krępującej sytuacji, bądź po prostu nago, a może wy kogoś? To i tak już za nami to może czas się teraz z tego pośmiać.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
chochol
pASsé
Posty: 1965
Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: chochol »

Nagość nie jest dla mnie sytuacją krępującą, w czasie dojrzewania była. Nie przypominam sobie, żebym "obnażała" się przed kimś, choć przede mną zdarzyła się takowa sytuacja. Nie budzi we mnie zaskoczenia nagie ciało, widziałam na żywo :lol: i w telewizji :lol:
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"

"chochoł = feminoasozołza"
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: dimgraf »

Nagość nie jest dla mnie sytuacją krępującą, w czasie dojrzewania była. Nie przypominam sobie, żebym "obnażała" się przed kimś, choć przede mną zdarzyła się takowa sytuacja. Nie budzi we mnie zaskoczenia nagie ciało, widziałam na żywo i w telewizji
Właśnie ten temat dotyczy tych dawnych czasów, dzieciństwo, dojrzewanie, choć być może ktoś nadal ma z tym problem. Temat samej nagości był już poruszany i ze 3 wątki mógłbym wskazać. Mnie zawsze śmieszy jak ludzie reagują np. na basenie są w skąpym stroju, a chwilę później panikują jak ktoś zobaczy ich w bieliźnie. A przecież zakrywa tyle samo :mrgreen: Nie wiem dlaczego tak jest, że w stroju kąpielowym się ludzie nie wstydzą, a w bieliźnie już tak. I nie chodzi o jakąś koronkową, prześwitującą bieliznę tylko normalną.

ps. Możecie też pisać o tym jak wy kogoś przyłapaliście.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Layla »

Wow, wątek umiera... Ale podejmuję się próby ratowania. Niestety nie będę oryginalna, i powiem tyle, że nikt mnie nie nakrył w dziwnej sytuacji. Mam dziwne wrażenie, że niewiele to wniosło... Chociaż w sumie to wolę unikać "dziwnych" sytuacji, jakoś nie lubię czuć się skrępowana czy też zażenowana.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: DZIEWICA8 »

Ja zaznaczyłam odpowiedź nr 2. Nie przypominam sobie sytuacji, żeby ktoś nakrył mnie nago, bo ja po prostu nie rozbieram się w miejscach, gdzie ktoś może mnie zobaczyć. Rozebrać się mogę tylko u lekarza lub przebrać się pod ręcznikiem na plaży, czy w szatni na basenie, (tak było na studiach)
Z kolei kiedyś idąc koło parku, widziałam ekshibicjonistę, ale szybko poszłam dalej.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: dimgraf »

Mnie się przypomniała taka wpadka ze szkolnego apelu. W moim liceum był taki zwyczaj, że apel dzielił się na dwie części oficjalną i artystyczną. I podczas jednego z takich apeli miała taneczny występ dziewczyna z bardzo obfitym biustem. I tak skakała robiąc te taneczne wyczyny, że piersi wyskoczyły jej przez dekolt. Nigdy nie zapomnę miny dyrektora, a czerwony jak burak się zrobił :P
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Layla »

DZIEWICA8 pisze: Z kolei kiedyś idąc koło parku, widziałam ekshibicjonistę, ale szybko poszłam dalej.
DZIEWICA8
Moja koleżanka miała podobną sytuację, tylko stanęła z facetem twarzą w twarz (?). No i jak gość odsłonił płaszcz, to ona go wyśmiała :D
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Awatar użytkownika
jaśmina
starszASek
Posty: 32
Rejestracja: 18 sty 2012, 10:43

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: jaśmina »

Mnie się przypomniało jak kiedyś odwiedziłam i przenocowałam u koleżanki, która mieszka w innym mieście. Rano po wejściu do kuchni zastałam ją i jej chłopaka we francuskich uniesieniach.

Innym razem będąc na basenie widziałam jak pewna pani wychodząc z wody gubi dolną część stroju.

Więcej takich sytuacji nie pamiętam :D
Do twardego stąpania po ziemi nie nadają się buty z miekką podeszwą
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Layla »

Jeszcze jedna sytuacja mi się przypomniała, na szczęście wpadka nie moja :P
Byłam na występie, miały być dwa układy, jeden tańczyłam ja, drugi koleżanki. No i tak mniej więcej w połowie utworu jednej koleżance (a tańczyła na środku, więc wszyscy na nią patrzyli) odpiął się stanik, ewidentnie było widać, że zapięcie sobie lata. Dziewczyna przytrzymała go dyskretnie ręką i tańczyła dalej, nie machając tak energicznie rękami. Stanik zamieniła na normalny dopiero za kulisami, po skończonym występie :mrgreen:
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Libra

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Libra »

Mnie nakryto, ale nie nago ;) W pełnym rynsztunku, podczas wspólnej drzemki ale jam nie wyluzowana jeżeli o takie coś chodzi i głupio mi było.

Ja nakrywałam ;) Pierwszy raz w czasie dni miasta, przechodziłam z psem taką poboczną uliczką, mijam zaparkowany samochód i ... i samoistnie mi wzrok uciekł, gdy przechodząc obok kątem oka zauważyłam dziwne ruchy na tylnym siedzeniu :D Miłość francuska miejsce tam miała, jak Liber parsknął śmiechem to się całą drogę uspokoić nie mógł ;)

Co do wpadek z nagością - pierś koleżanki wysmyknęła się z dekoltu i leżała na dzienniku nauczyciela, podczas wystawiania ocen(prawie półleżała na ławce, bo wścibskie było to dziewczę i chciała zobaczyć co kto ma) .
Veisha
gimnASjalista
Posty: 15
Rejestracja: 1 lut 2012, 14:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Veisha »

W zeszłym roku na pływalni pod natryskami widziałam dwie nagie panie. Nie mam jakiegoś wielkiego problemu z nagością, ale to zdarzenie+zatłoczony basen+pary obściskujące i obmacujace się w wodzie sprawiło, że już więcej na tamten basen nie poszłam.
Felixis
ASysta
Posty: 251
Rejestracja: 11 sty 2012, 15:51

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Felixis »

O jakiś stary wątek... :D Dziwne że tak mało opowieści. Temat wydaje się dobry. Ja też dodam swoją, a może i kilka jak sobie jakieś przypomnę.

Ja kiedyś w akademiku jak szłam z współlokatorką pod prysznice, przypadkiem wlazłyśmy jakiemuś kolesiowi (tam były 4 prysznice oddzielone tylko ściankami i bez klucza z portierni nie dało się zamknąć drzwi do całości. A że mieszkali tam głównie chłopacy, to zwykle oni się nie zamykali). Właśnie się ubierał i niefortunnie stał na środku na przeciwko drzwi obrócony tyłem do nas... nigdy nie widziałam żeby ktoś tak szybko i panicznie wciągał gatki na tyłek :D
Wszyscy wiedzą lepiej...
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: urtika »

Na temat nagości itp są tu jeszcze dwa stare tematy. Jeden taki bardzo stary, zamknięty przez panią admin
i drugi nieco nowszy. Wypowiedzi sporo, jest co czytać jeśli ktoś ma ochotę.
Quirkyalone
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: dimgraf »

Chciałem Urtiko zauważyć, że temat nie jest głównie o nagości. Dotyczy sytuacji typowych/nietypowych, które każdemu mogą się zdarzyć, a reakcja na nie bywa różna.

Wracając do tematu to dzisiaj na basenie w szatni trafiłem na prawie samych bezwstydnych :D Mnie osobiście to nie rusza jak ktoś chodzi nago ale to może być krępujące dla niektórych. No ale jeśli chodzi o wpadki to kiedyś kolega się nadział się podobnie jak w opowieści Felixis, a mianowicie brał prysznic, a szatnia była otwarta na oścież (ale prysznica nie widać). Zrobili mu kawał weszli do drugiej kabiny i odkręcili na niego lodowatą wodę. Był tak wściekły, że nawet nie zwrócił uwagi, że jest nagi i wybiegł z pod prysznica za nimi. Gdy się skapnął, że paraduje z interesem na wierzchu to już udawał chojraka i się nie zasłaniał, zamknął tylko drzwi do szatni.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Felixis
ASysta
Posty: 251
Rejestracja: 11 sty 2012, 15:51

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Felixis »

W sumie patrzyłam i tam ostatnie posty były wcześniej niż ostatnie tutaj zanim odświeżyłam :D Ale skoro ktoś się przyłączył do paplania, to opowiem coś jeszcze.


Jeśli chodzi o nagość, czy prawie nagość... Kiedyś jak sie przebierałam i akurat byłam w bieliźnie to mi tata wlazł do pokoju, bo coś tam chciał :oops: Ale w sumie on był bardziej skrępowany niż ja. Od razu zrobił w tył zwrot, zamknął drzwi i takim przestraszonym głosem zaczął pytać przez zamknięte, ale i tak zaraz stwierdził ze a dobra nie wazne i uciekł XD


A nie o nagości, ale o czymś wstydliwym... W liceum mieliśmy basen w ramach wfu :D Ja jestem niska i zawsze sie wciskałam w różne miejsca, to kiedyś schowałam się w szafce na basenie tak dla śmiechu żeby straszyć koleżanki. Niestety tak się złożyło, że prowadząca zajęcia wbiła do szatni i zaczęła sprawdzać obecność... XD i coś tam mówi że oj czemu mnie nie ma itp... no to wypadało wyjść. Nie muszę chyba mówić jaka była jej mina jak zamknięta szafka się otworzyła i wylazło z niej prawie pełnoletnie babsko 8) Na szczęście nic nie skomentowała...
Wszyscy wiedzą lepiej...
ODPOWIEDZ