niszczę więzi
niszczę więzi
Cieszę się, że jestem w związku z ukochaną osobą, jednak cierpią na tym inni. Tworzę problemy i nie wiem co zrobić żeby wszyscy byli zadowoleni. jeżeli mieliście jakieś problemy z relacjami, może będziecie umieli mi pomóc ?
Re: niszczę więzi
Kto na tym cierpi? Dlaczego uważasz, że niszczysz więzi? Sprecyzuj trochę swój problem, może wtedy coś uda się poradzić. W zasadzie teraz mogę dać Ci już radę. Jeśli będziesz chciała uszczęśliwić wszystkich na około to ty pozostaniesz nieszczęśliwa.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: niszczę więzi
zauważyłam, że nie każdemu podoba się moja obecność i przez to jest jakieś dziwne napięcie. wpakowałam się między czyjąś przyjaźń i widzę, że przeze mnie już nie jest tak jak było kiedyś. moje szczęście nie jest najważniejsze.
Re: niszczę więzi
A rozmawiałaś o tym z tymi osobami? Rozmowa może czasem wiele wyjaśnić. Dowiedz się o co dokładnie chodzi, wtedy będzie Ci łatwiej rozwiązać ten problem.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: niszczę więzi
właśnie napisałam wiadomość, nie wiem czy to coś da. nie mam jak się spotkać w cztery oczy. byłoby najłatwiej
Re: niszczę więzi
Tyle, że w dalszym ciągu osoba postronna, a chyba taką można nazwać użytkownika zaglądającego do tego tematu, nie może stwierdzić na czym tak konkretnie Twój problem polega. Może opisz sytuację w której się znalazłaś?
Re: niszczę więzi
chyba nie ma potrzeby. zdecydowanie uciekanie od problemu nie ma sensu, trzeba stawić temu czoła. myślę, że warto przynajmniej porozmawiać
Re: niszczę więzi
Jeśli byś się wewalił/ła w prawdziwą przyjaźń to by na tym nie ucierpiała Nie znam całej sytuacji i nie wiem o co chodzi, ale skoro jesteś z ukochaną osobą a jej/jego przyjaciółka/ przyjaciel stwarza sobie jakieś problemy to coś z tym było nie tak. Cytując Leca "Każdy chce naszego szczęścia, nie pozwólmy go sobie odebrać"cineromus pisze:Cieszę się, że jestem w związku z ukochaną osobą, jednak cierpią na tym inni. Tworzę problemy i nie wiem co zrobić żeby wszyscy byli zadowoleni. jeżeli mieliście jakieś problemy z relacjami, może będziecie umieli mi pomóc ?
"Człowiekowi wydaje się, że jest gigantem, a jest ***."
Re: niszczę więzi
Jak to powiedzial Bill Cosby; "Nie wiem co jest kluczem do sukcesu, ale kluczem do kleski jest chciec zadowolic wszystkich"
już mi lepiej, już nie jestem smutna, dobrze jest komuś się wygadać. nie da się rozwiązać wszystkich problemów samemu.
już mi lepiej, już nie jestem smutna, dobrze jest komuś się wygadać. nie da się rozwiązać wszystkich problemów samemu.