Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Tutaj moderatorzy nie zaglądają. Można śmiecić do woli ;)

Naga wpadka?

Tak, zdarzyło się
22
37%
Mam, szczęście i jeszcze nikt (prócz osób którym na to pozwoliliśmy, jak lekarz, czy rodzice w dzieciństwie)
38
63%
 
Liczba głosów: 60

Lex
gimnASjalista
Posty: 11
Rejestracja: 31 mar 2012, 10:25

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Lex »

Cóż, chyba dobrze że damskie towarzystwo zastałeś. A może i nie... :>
To ma jakieś znaczenie? No dobra może i ma bo damskie towarzystwo wywołuje skrępowanie ale to raczej dlatego, że tak ten świat jest zbudowany.
Felixis
ASysta
Posty: 251
Rejestracja: 11 sty 2012, 15:51

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Felixis »

Jak byłam kiedyś w szpitalu, to w ramach łazienki były sobie 2 toalety jak w szkole, a później takie pomieszczenie gdzie był zlew, lepszy kibel i prysznic i wanna. Pewnie do mycia pacjentów itp... Ale wyglądało jak normalna łazienka domowa. Sęk w tym, że tam nie było zamykania. Jak się kąpałam to chyba z 5 osób mi wlazło, ale mama stała na czatach mówiąc im żeby sobie poszli. Do dziś ciągle mi się śni że jak chcę iść siku to wszystkie toalety są koło siebie albo w ogóle nie ma drzwi albo coś... masakra... XD
Wszyscy wiedzą lepiej...
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Winkie »

Lex pisze:
Cóż, chyba dobrze że damskie towarzystwo zastałeś. A może i nie... :>
To ma jakieś znaczenie?
Zależy jakiej orientacji jesteś. Może wolałabyś, aby to chłopcy, a nie dziewczęta oglądali Cię świeżo spod prysznica?
Felixis pisze:Sęk w tym, że tam nie było zamykania.
Zdarzają się też i zamykane, lecz w szpitalach (ze względów bezpieczeństwa gdyby dajmy na to ktoś zemdlał) łazienki są przeważnie, na wybranych oddziałach niezamykane od środka, tak że mycie się w nich dostarcza niestety nie tylko radości z zażywanego prysznica, lecz i adrenaliny w stylu: "Wejdzie czy nie wejdzie.", "Czy pani nie widzi, że w łazience światło jest zapalone?" Jakby trudno było przed wejściem zapukać i odczekać, aby ta osoba wewnątrz jeszcze czas na odpowiedź miała... :roll:
Awatar użytkownika
chochol
pASsé
Posty: 1965
Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: chochol »

Lex żadna z Nas nie widziała Cię tamtego feralnego dnia, a jakie wzbudziłeś zainteresowanie :lol2: . Kariera przed Tobą stoi otworem :wink:
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"

"chochoł = feminoasozołza"
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Winkie »

chochol pisze:Lex żadna z Nas nie widziała Cię tamtego feralnego dnia, a jakie wzbudziłeś zainteresowanie :lol2: . Kariera przed Tobą stoi otworem :wink:
Zwłaszcza biorąc pod uwagę czas po, czyli oddane fanki podekscytowane na tyle widokiem Twego ciała, że aż dręczyły Cię prywatnie. Głuche telefony również się zdarzały? :>
Awatar użytkownika
tymczasowy
pASibrzuch
Posty: 250
Rejestracja: 14 cze 2011, 02:05
Lokalizacja: Londyn

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: tymczasowy »

Ano, wpadka byla i to calkiem niedawno. Mieszkam czasami w akademiku i daje korepetycje. I tak troszke naszla mnie uczennica w niefartownym (dla niej :D ) momencie. Wpadek takich bylo troszke, ale co tam wspominac. Zielony nie jestem, z marsa tym bardziej.
Awatar użytkownika
psychaotic
bAStard
Posty: 66
Rejestracja: 31 mar 2012, 03:21
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: psychaotic »

ja na szczęście nie, ale pamiętam wyjazd ze szkołą do Czech na basen...
No i cóż, jako, że ja jestem taka bardziej 'męska' duszyczka, co to z dziewczynami niespecjalnie wie, o czym rozmawiać, więc z chłopakami trzyma, łaziłam wszędzie z kolegami. Wiadomo - zjeżdżalnie, wszelkiego rodzaju atrakcje itp... No i koniec końców zachciało nam się iść do sauny. Genialna ja - poleciałam za chłopakami i dopiero na miejscu okazało się, że sauny są podzielone na damskie i męskie... Nigdy, do końca życia nie zapomnę tego widoku nagich panów po 60-tce... Ałć.
insomniac!
LukasS
przedszkolASek
Posty: 9
Rejestracja: 14 cze 2011, 20:30

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: LukasS »

psychaotic pisze:ja na szczęście nie, ale pamiętam wyjazd ze szkołą do Czech na basen...
No i cóż, jako, że ja jestem taka bardziej 'męska' duszyczka, co to z dziewczynami niespecjalnie wie, o czym rozmawiać, więc z chłopakami trzyma, łaziłam wszędzie z kolegami. Wiadomo - zjeżdżalnie, wszelkiego rodzaju atrakcje itp... No i koniec końców zachciało nam się iść do sauny. Genialna ja - poleciałam za chłopakami i dopiero na miejscu okazało się, że sauny są podzielone na damskie i męskie... Nigdy, do końca życia nie zapomnę tego widoku nagich panów po 60-tce... Ałć.
Zapewne wygladalas wtedy jak Twoj avatar? :shock: :mrgreen:
Awatar użytkownika
psychaotic
bAStard
Posty: 66
Rejestracja: 31 mar 2012, 03:21
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: psychaotic »

insomniac!
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Winkie »

A może tak? :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
psychaotic
bAStard
Posty: 66
Rejestracja: 31 mar 2012, 03:21
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: psychaotic »

to później, jak poszłam do żeńskiej sauny i wpadłam na stare, nagie Czeszki xD
insomniac!
Felixis
ASysta
Posty: 251
Rejestracja: 11 sty 2012, 15:51

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Felixis »

FMA!!! XD <3

Ze wstydliwych ale nie nagich to mam jeszcze taką sprzed wielu lat:
Na jednej z kolonii nad morzem, schowałam się do łóżka (tam gdzie się daje pościel), żeby wystraszyć koleżankę z pokoju. Było trochę zepsute, wiec tam była taka dziura przez którą mogłam obserwować sytuację. Ten dzień był jednak felerny... Bo do niej przyjechali rodzice XD I jak przyszła do pokoju to od razu z nimi... A oni usiadli na moim łóżku bo było najbliżej drzwi i zaczęli sobie gadać. I tak gadali i gadali... Bitą godzinę siedziałam w środku cicho jak myszka... ale nie zanosiło się na to by mieli ruszyć swoje szanowne zadki. Wyjść nie było jak, bo siedzieli. Ale przez te dziurę widać było nogę Pani mamy... no i ją dźgnęłam palcem raz. Potem drugi... W końcu się kapnęli że coś nie tak bo cos ich dotyka i ojej czy ktoś pod łóżkiem jest czy coś?... Chcąc nie chcąc musiałam się odezwać, że jestem w środku i już chcę wyjśc... Do dziś pamiętam te ich miny jak po godzinie wyszłam ze środka łóżka... ciekawe co musieli sobie pomyśleć o.o
Wszyscy wiedzą lepiej...
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Viljar »

Raz na gotyckim Sylwestrze w Warszawie w 2007 roku podeszła do mnie od tyłu jakaś dziewczyna, objęła i wsadziła rękę pod koszulkę (na szczęście tylko). Bylem lekko wstawiony, więc nawet nie zdążyłem zareagować, kiedy chwilkę później było zdziwienie, że mam włosy na klatce piersiowej, pisk i przeprosiny, że od tylu wyglądam jak jej facet.

Ale nie powiem, mile to wspominam :mrgreen:
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Pau
łASuch
Posty: 175
Rejestracja: 27 mar 2013, 17:46

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: Pau »

ja zupełnie nie reaguję, raz znajoma mnie zjechała 'jakby zające i psy dotykały Ci głowę to byś dopiero pewnie coś poczuła' XDD
melodia
AS gaduła
Posty: 404
Rejestracja: 10 lip 2012, 15:38

Re: Nagość, wstyd, dziwne sytuacje

Post autor: melodia »

Miałam nadzieję, że nigdy nie udzielę się w tym temacie, czytając go wczoraj. Myliłam się... Chyba przeglądając te śmieszne posty wywołałam wilka z lasu :lol:
No dobrze, do rzeczy. U mnie w szkole jest łazienka 'bezprzedziałowa' (w sensie dla obu płci). Kilka kabin, z czego jedna się nie zamyka do końca. Zresztą można się domyśleć, co zrobiło dziecko trosk specjalnych (czyt. ja), które stąpa trzy metry nad ziemią i nie do końca jest tak ogarnięte i spostrzegawcze... Mianowicie "myślałam", że nikogo tam nie ma w środku i szybko otworzyłam drzwi, które się do końca nie zamykają. Lekkomyślność nie zna bowiem granic. I... przyłapałam osobę płci męskiej, ze spodniami ściągniętymi do kostek, trzymającą również swój sprzęt w łapkach (w sumie ledwo go trzymały, bo ptaszek został obnażony w całości) Oczywiście zamiast wykrztusić z siebie: "przepraszam" czy coś w tym stylu, tak po ludzku, to widząc jego zdezorientowany wyraz twarzy wpadłam w obłędny śmiech (wspólnie z kumpelą) i nie mogłam się powstrzymać :mrgreen:
ODPOWIEDZ