Do tej pory nie miałam problemu z podawaniem ręki, ale teraz jak się nad tym zastanowiłam, to rzeczywiście te brudne łapska, którymi nie wiadomo co ludzie robili... Chyba już nikomu nie podam ręki.Agnieszka pisze:Heh, Hexe, podanie ręki wbrew pozorom też jest baaaardzo bliskim kontaktem - jak sobię pomyślę, że gros ludzi nie myje rąk po wyjściu z toalety, to z ogromną niechęcią podaję dłoń przy powitaniu... Jak dla mnie wystarczy zwykłe dzień dobry - też jest wyrazem grzeczności, a nie trzeba nikogo dotykać
Natrętne zachowania powitalne
Re: Natrêtne zachowania powitalne
- clouds clear
- golAS
- Posty: 1288
- Rejestracja: 4 wrz 2006, 13:36
- Lokalizacja: ZIELONA GóRA
Re: Natrêtne zachowania powitalne
Faktycznie , podawanie ręki na powitanie to dość zbędna czynność.Zgodzę się z Agnieszką , że wystarczy zwykłe "dzień dobry".A tego co się działo z dłońmi rozmówcy lepiej sobie nie wyobrażać
Re: Natrêtne zachowania powitalne
spotykam sie z tym bardzo czesto i jest tu u nas moze tak przyjete (obszar koloni), ze osoby ktore sie bardzo dobrze znaja, przy spotkaniu jeden drugiemu sie "na szyji uwiesza" - lecz bes calusow itd. i nikt sie temu nie dziwi; nawet gdy zona faceta sie na innym facecie "uwiesza" a on stoi obok - jest tak przyjete i koniec, i nikt sobie nic z tego nie robi, bo kazdy wie ze to tylko takie powitanie. obojetne, czy to mezczyzna z kobieta czy dwie kobiety, nawet gdy sa calkowicie obcy... ok - no dwoch facetow raczej tak nie robi.. osobiscie nie lubie takiego zachowania, bo... moze troche bardziej z dyscyplina zostalem wychowany, za co moim rodzicom dziekuje - u nas takiego czegos nigdy nie bylo.
podawanie reki to raczej u nas troche zadziej wystepuje; jak juz to takie krotkie machniecie reka "halo, tu jestem" i tyle, lub tez zaden kontakt cielesny. natomiast zauwazylem tez, ze osoby ktore przyjezdzaja ze strony wschodniej europy, prwaie zawsze uzywaja podawania reki. zwlaszcza u mezczyzn - chyba jeszcze nie spotkalem zadnego "wschodniego obcokrajowcy", ktory reki nie podal. podawanie reki spotykam tez czesciej, gdy n.p. jacys goscie nasza firme odwiedzaja - to jest wtedy raczej taki uscisk "przed i po zalatwianiu waznych kontraktow i spraw" zwiazanych z firma. wtedy podanie reki moim zdaniem tez jest "wazne". no i tez n.p. przed jakims przedstawieniem sie w nowej firmie, nowemu szefowi. mysle ze wtedy nalezy podac reke.
osobiscie jednak nie lubie nikomu podawac reki lub "macac" innego ciala - po pierwsze, bo jestem as i tego nie cierpie, a po drugie ze strony chigienicznej. nawet ten najczysciejszy czlowiek, moze akurat w tym momencie podawania reki przenosic najgorsze bakterie. spotkalem sie juz z czyms nieprzyjemnym, ze podalem komus reke (z wygladu calkiem "czysty" czlowiek), a potem widzialem tego goscia w ubikacji, i po zalatwieniu sie nawet sobie nie umyl rak.. pare minut pozniej widzialem go z bulka w rece.. (za przeproszeniem - dla mnie swinia). od tego czasu juz mu nigdy reki nie podalem.
a calusow itp. to juz wcale do siebie nie dopuszczam. powiem powaznie prosto w oczy "prosze nie calowac bo tego nie lubie" i wtedy ten ktos tego tez nie robi. he he.., jest tylko jedyna osoba na tym swiecie, ktorej jeszcze dam sie przy przywitaniu (jeden/dwa razy w roku gdy sie spotkamy) "usciskac"; to moja babcia.
magellan
podawanie reki to raczej u nas troche zadziej wystepuje; jak juz to takie krotkie machniecie reka "halo, tu jestem" i tyle, lub tez zaden kontakt cielesny. natomiast zauwazylem tez, ze osoby ktore przyjezdzaja ze strony wschodniej europy, prwaie zawsze uzywaja podawania reki. zwlaszcza u mezczyzn - chyba jeszcze nie spotkalem zadnego "wschodniego obcokrajowcy", ktory reki nie podal. podawanie reki spotykam tez czesciej, gdy n.p. jacys goscie nasza firme odwiedzaja - to jest wtedy raczej taki uscisk "przed i po zalatwianiu waznych kontraktow i spraw" zwiazanych z firma. wtedy podanie reki moim zdaniem tez jest "wazne". no i tez n.p. przed jakims przedstawieniem sie w nowej firmie, nowemu szefowi. mysle ze wtedy nalezy podac reke.
osobiscie jednak nie lubie nikomu podawac reki lub "macac" innego ciala - po pierwsze, bo jestem as i tego nie cierpie, a po drugie ze strony chigienicznej. nawet ten najczysciejszy czlowiek, moze akurat w tym momencie podawania reki przenosic najgorsze bakterie. spotkalem sie juz z czyms nieprzyjemnym, ze podalem komus reke (z wygladu calkiem "czysty" czlowiek), a potem widzialem tego goscia w ubikacji, i po zalatwieniu sie nawet sobie nie umyl rak.. pare minut pozniej widzialem go z bulka w rece.. (za przeproszeniem - dla mnie swinia). od tego czasu juz mu nigdy reki nie podalem.
a calusow itp. to juz wcale do siebie nie dopuszczam. powiem powaznie prosto w oczy "prosze nie calowac bo tego nie lubie" i wtedy ten ktos tego tez nie robi. he he.., jest tylko jedyna osoba na tym swiecie, ktorej jeszcze dam sie przy przywitaniu (jeden/dwa razy w roku gdy sie spotkamy) "usciskac"; to moja babcia.
magellan
- clouds clear
- golAS
- Posty: 1288
- Rejestracja: 4 wrz 2006, 13:36
- Lokalizacja: ZIELONA GóRA
Re: Natrêtne zachowania powitalne
Odbiegnę trochę od tematu.Ta historia z bułką przypomniała mi pewną sytuację.Moja matka , kilkanaście lat temu, podczas wizyty służbowej w prosektorium widziała jak lekarz odszedł od stołu , na którym spoczywał sztywny delikwent , wrócił i z apetytem zaczął konsumować bułkę właśnie. Opamiętał się dopiero kiedy moją matkę zobaczył Cóż, są pewne granice... dobrego smaku
Re: Natrêtne zachowania powitalne
O, a ja myślałam, że po prostu wszyscy faceci tak mają, a tu okazuje się, że to raczej wschodnioeuropejski zwyczaj. Pamiętam z czasów szkolnych, studenckich czy też z okresu, kiedy chodziłam na spotkania forumowe czy w RPG grałam- za każdym razem jak do towarzystwa dochodził jakiś facet, odbywał się rytuał podawania ręki. Zawsze wtedy śmiałam się w duchu, bo takie sytuacje kojarzą mi się z jakimiś rytuałami zwierząt (powiedzmy do stada psów przychodzi nowy pies i wszystkim obecnym wącha zadki) - sorry za porównanie, ale takie właśnie mam skojarzenie ;Pmagellan pisze: natomiast zauwazylem tez, ze osoby ktore przyjezdzaja ze strony wschodniej europy, prwaie zawsze uzywaja podawania reki. zwlaszcza u mezczyzn - chyba jeszcze nie spotkalem zadnego "wschodniego obcokrajowcy", ktory reki nie podal.
A propos - niektóre kobiety też nie myją rąk po wyjściu z toalety xD (zaobserwowane podczas pięciu lat studiów - nauczyłam się wówczas, że wychodząc, już po umyciu dłoni, drzwi od łazienki powinnam otwierać nogą ;P)
I skoro już jesteśmy przy higienie - dobra rada dla bywalców pubów, barów i tego typu przybytków - jeśli na kontuarze stoi miseczka z ogólnodostępnymi orzeszkami, chipsami czy innymi tego typu przekąskami, unikajcie jak ognia - przeprowadzono swego czasu badanie i okazało się, że na barowych orzeszkach znajdowały się ślady kilku rodzajów męskiego moczu ;P
Wciąż to robią Na porządku dziennym jest konsumowanie kanapki przez lekarza przy stole sekcyjnym i w międzyczasie rzucającego okiem na rozkrojony obiekt - ponoć przy śniadaniu dobrze się myśli ) Akurat to mnie mało dziwi, bo wydaje mi się, że w tym zawodzie rutyna sprawia, że niektóre rzeczy już nie robią na człowieku wrażenia.clouds clear pisze:Moja matka , kilkanaście lat temu, podczas wizyty służbowej w prosektorium widziała jak lekarz odszedł od stołu , na którym spoczywał sztywny delikwent , wrócił i z apetytem zaczął konsumować bułkę właśnie. Opamiętał się dopiero kiedy moją matkę zobaczył Shocked Cóż, są pewne granice... dobrego smaku
Re: Natrêtne zachowania powitalne
mysle ze to robi kwestja przyzwyczajania czlowieka do czegos, co go na codzien otacza - mozliwie widzial juz w swoim zyciu tyle "sztywnych", ze po prostu bylo mu to obojetne czy tam ktos lezy, moze i wstretne zapachy w pomieszczeniu byly itd. byl glodny i w tej chwili nie myslal o swoim zachowaniu . jego apetyt zostal przerwany mozliwie przez "wstyd" (ktos by go mogl potem palcem wytykac, bo takich rzeczy sie nie robi). podobne "nieapetycznosci" widzi sie wlasciwie na codzien; n.p. robotnicy na drodze, ktorzy polozyli swiezy asfalt, stoja obok i robia przerwe objadowa, i jedza w tym smrodzie smoly swoje chleby. powoli przejezdzajacy kierowcy kolo robot drog dziwia sie, jak im to smakuje. lub mechanik z brudnymi lapami w warsztacie, siega po bulke i je, a klient stoi obok i mu sie zle robi... takich przykladow jest setki. lecz tak samo jak ten lekarz, ludzie nie zdaja sobie wlasnie w tej chwili z przyzwyczajenia, sprawy z tego, czy to innym nie obrzydzi, czy to tez higieniczne jest czy tez nie, czy to wypada czy nie...
magellan
magellan
Re: Natrêtne zachowania powitalne
cytat Agnieszki:
.."czy w RPG gralam"..
a co jest RPG? (reczna pilka gumowa??...)
magellan
.."czy w RPG gralam"..
a co jest RPG? (reczna pilka gumowa??...)
magellan
Re: Natrêtne zachowania powitalne
Ja drzwi w publicznych toaletach otwieram tylko lokciem .
Ale tak nawiasem mowiac, szczerze watpie, zeby nielubienie dotyku wiazalo sie bezposrednio z aseksualizmem . Znam mnostwo seksualnych, ktorzy nie znosza, jak sie ich "maca" .
Co do prosektorium, gadalam kiedys z gosciem tam pracujacym. Mowil, ze na poczatku to sie wydaje ohydne, ale po paru miesiacach pracy juz nikomu nie zrobi roznicy, czy zje sniadanie obok zwlok, czy w sasiednim pomieszczeniu.
Yyyh, na Twoim miejscu chyba owinelabym sobie rece bandazami i symulowala jakas chorobe skory - na sama mysl o wasach dotykajacych mojej reki czuje ciary na krzyzu .Agnieszka pisze:facet (52 lata, obślinione usta, wąs znający historię śniadań z całego tygodnia) wręcz uwielbiał całować w rękę,
Ale tak nawiasem mowiac, szczerze watpie, zeby nielubienie dotyku wiazalo sie bezposrednio z aseksualizmem . Znam mnostwo seksualnych, ktorzy nie znosza, jak sie ich "maca" .
Co do prosektorium, gadalam kiedys z gosciem tam pracujacym. Mowil, ze na poczatku to sie wydaje ohydne, ale po paru miesiacach pracy juz nikomu nie zrobi roznicy, czy zje sniadanie obok zwlok, czy w sasiednim pomieszczeniu.
Re: Natrêtne zachowania powitalne
Magellan. RPG = Rabuj, Pal i Gwalc Zartuje. Agnieszka Ci pewnie wytlumaczy.
Re: Natrêtne zachowania powitalne
no tak,... rozpylanie pachnacego gazu, rozlupywanie postaci gipsowych...
jestem ciekawy, co to jest wlasciwie RPG..
moze naprawde nie istnieje do tego jakas ustalona definicja; ja (przynajmniej) moja osobista aseksualnosc owszem wiaze z nielubieniem dotyku - to tak samo, gdybym mial miec sex, wtedy tez jest to kontakt z innym cialem - ktorego sobie nie zycze i jest mi wstretne.
magellan
jestem ciekawy, co to jest wlasciwie RPG..
moze naprawde nie istnieje do tego jakas ustalona definicja; ja (przynajmniej) moja osobista aseksualnosc owszem wiaze z nielubieniem dotyku - to tak samo, gdybym mial miec sex, wtedy tez jest to kontakt z innym cialem - ktorego sobie nie zycze i jest mi wstretne.
magellan
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2006, 21:48 przez magellan, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Natrêtne zachowania powitalne
ja tez nie wiem co to jest rpg
We are the nobodies
we wanna be somebodies
when we're dead,
they'll know just who we are
we wanna be somebodies
when we're dead,
they'll know just who we are
Re: Natrêtne zachowania powitalne
RPG, z ang. role-playing game, często zwana grą wyobraźni, potocznie erpegiem lub rolplejem) - gra, w której gracze (od jednego do kilku) wcielają się w role fikcyjnych postaci.
Re: Natrêtne zachowania powitalne
tylko fikcyjne postacie? i nic wiecej?..
no szkoda - a ja juz sobie takie fajne rzeczy wyobrazalem..
magellan
no szkoda - a ja juz sobie takie fajne rzeczy wyobrazalem..
magellan
Re: Natrêtne zachowania powitalne
Zwyczaj podawania ręki ma bardzo głębokie korzenie kulturowe i jest stary jak świat. Pierwotnie uścisk dłoni oznaczał zakomunikowanie drugiej stronie, że ma się wobec niej czyste intencje... i żadnych niebezpiecnych narzędzi przy sobie
A propos mycia rąk w toalecie. Jak czytam o czym dyskutujecie, to się trochę uspokoiłam, bo wydawało mi się, że tylko ja mam fizia na punckie zwracania na to uwagi. Otwieranie drzwi w toalecie łokciem, to u mnie norma
A propos mycia rąk w toalecie. Jak czytam o czym dyskutujecie, to się trochę uspokoiłam, bo wydawało mi się, że tylko ja mam fizia na punckie zwracania na to uwagi. Otwieranie drzwi w toalecie łokciem, to u mnie norma
Re: Natrêtne zachowania powitalne
Ja do tej pory nie miałam fisia, ale teraz to już nie wiem co się będzie działo. Pewnie też zacznę łokciem otwierać drzwi w publicznych ubikacjach. Czyli kolejne dziwactwo do mojej i tak już bogatej kolekcji.