Strona 13 z 15

Re: czy As zakochuje sie?

: 14 sty 2012, 11:19
autor: wyrwana_z_kontekstu
...

Re: czy As zakochuje sie?

: 15 sty 2012, 19:06
autor: leo
W ciągu swojego krótkiego życia zakochałem się już kilka razy, ale nigdy nie odczuwałem pociągu seksualnego. Wyglądało to tak że miałem silną ochotę przebywać z tą osobą, widzieć jak się uśmiecha, razem spędzać czas, dobrze się bawić. Szczerze mówiąc to skoczyłbym za nią w ogień. Jednak oni czuli zupełnie co innego. Traktowali mnie jak kumpla, nic ponad to. Dla nich ważniejsze były dziewczyny, czego ja nigdy nie moglem zrozumieć. :roll: Tęskniłem też za gestami typu złapanie za rękę czy przytulenie, co czasem jakoś tak samo wychodziło spontanicznie, ale nie z mojej inicjatywy, nie chciałem się narzucać.

Jak dotychczas żadne zakochanie się nie było dla mnie szczęśliwe. I póki co się na to nie zanosi, dlatego przyzwyczaiłem się do samotności i rozpocząłem transformację do oziębłego i nieczułego gbura. 8)

Re: czy As zakochuje sie?

: 15 sty 2012, 19:14
autor: chochol
leo pisze:Jak dotychczas żadne zakochanie się nie było dla mnie szczęśliwe. I póki co się na to nie zanosi, dlatego przyzwyczaiłem się do samotności i rozpocząłem transformację do oziębłego i nieczułego gbura. 8)
Z tym oziębłym i nieczułym gburem daj sobie spokój. Przyjdzie pora i na Ciebie :rozowe:

Re: czy As zakochuje sie?

: 15 sty 2012, 20:39
autor: Layla
Tak, As się może zakochać, może się zauroczyć. Straszne uczucie, szczególnie nie odwzajemnione.

Re: czy As zakochuje sie?

: 4 lut 2012, 02:47
autor: mefiu1989
Potwierdzam AS może się zakochać ;) wiem to po sobie , hmm z jednej strony bardzo przyjemne uczucie , z drugiej strony człowiek jest strasznie rozstrojony , nie może się na niczym skupić i w ogóle ;) wiecie o czym mówię hehe.

Re: czy As zakochuje sie?

: 4 lut 2012, 09:34
autor: Winkie
mefiu1989 pisze:wiecie o czym mówię hehe.
Nie za bardzo... Możesz wyjaśnić?

Re: czy As zakochuje sie?

: 4 lut 2012, 11:34
autor: mefiu1989
Oczywiście już wyjaśniam , chodziło mi o to , że człowiek w takim stanie myśli tylko o tej osobie , na sam widok tej osoby serce bije jak szalone, język się plącze. Nie jest się w stanie nic zrobić. Z drugiej strony fajne to uczucie , nigdy nie czułem czegoś takiego , a pisząc "wiecie o co chodzi" miałem na myśli osoby , które tego doświadczyły , może jak zwykle zbyt ogólnikowo to ująłem ;).

Re: czy As zakochuje sie?

: 1 kwie 2012, 18:21
autor: Diana
Na pewno (miłość to dbanie o druga osobę,wzajemne wspieranie się,przeżywanie razem radości i smutku)sex to namiętność.I tyle w tym temacie :D

Re: czy As zakochuje sie?

: 2 kwie 2012, 18:49
autor: psychaotic
Zgadzam się - jak najbardziej można się zakochać :)

Re: czy As zakochuje sie?

: 19 kwie 2012, 18:30
autor: fantazja777
Ja jestem asem bi- romantycznym. Byłam zakochana zarówno w kobiecie jak i mężczyźnie. Tak jak opisał ktoś wyżej. Ceniłam sobie czyjeś towarzystwo, radość sprawił mi sam widok tych osób ich gesty itp. Jednak cielesność nie jest mi pisana. Chciałam mieć wręcz ich duszę dla siebie a ciało mnie nie interesowało. Pozdrawiam wszystkie Asy :D

Re: czy As zakochuje sie?

: 20 kwie 2012, 13:55
autor: vergissmeinnicht
Ja mam podobnie jak sporo moich przedmówców :) Zakochuję się i to stosunkowo często - ale jest to uczucie czyste, niespełnione i platoniczne :D Zakochuję się w zapachu, dłoniach, rzęsach, spojrzeniu, w głosie.. :P Warunek musi być tylko jeden - obiekt westchnień nigdy nie może się domyślić, że cokolwiek do niego czuję. Inaczej spaliłabym się ze wstydu.
Związków tworzyć nie potrafiłam i nie potrafię, mam wrażenie że przynosiłabym drugiej osobie wstyd tym, jaka jestem, jak wyglądam. Nawet jak próbuję sobie wyobrazić siebie + drugą połówkę, to i tak gdzieś tam w środku coś mi mówi, że rozwaliłabym ten związek dla "dobra drugiej osoby". Ot, taki ze mnie paranoik :)
Krótkie, mocne zauroczenia to dla mnie tlen. I spora motywacja :D (kiedyś mocniejsze zauroczenie pozwoliło mi zrzucić ponad 20 kg... :wink: )

Re: czy As zakochuje sie?

: 21 kwie 2012, 21:24
autor: eruiluv
A ja niestety nie. Nigdy nie doświadczyłem tych słynnych "motyli w brzuchu" ani w stosunku do kobiety ani do mężczyzny. Niestety. Ale z drugiej strony nie zdarzyło mi się też kogoś nienawidzić czy rozpaczać. Może to jest jakoś powiązane...

Re: czy As zakochuje sie?

: 16 sie 2012, 20:39
autor: Falka
Ja dotąd jeszcze nigdy nie byłam zakochana, nie mam pojęcia jak to jest. Na razie nic nie wskazuje na to bym miała się dowiedzieć i nie chce mi się dowiadywać. :-P

Re: czy As zakochuje sie?

: 17 sie 2012, 09:53
autor: Wicherek
Falka pisze:Ja dotąd jeszcze nigdy nie byłam zakochana, nie mam pojęcia jak to jest. Na razie nic nie wskazuje na to bym miała się dowiedzieć i nie chce mi się dowiadywać. :-P
Z jednej strony uważam, że jest naprawdę wyjątkowe uczucie, choć dla mnie, na dłuższą metę, uciążliwe.
Cały czas myśli się o ukochanej osobie, czemu towarzyszą stada motyli latające po brzuchu (dość przyjemne uczucie), ogólna wesołość (jak na haju - tak podejrzewam, bo nigdy nie byłam) i dobry nastrój. Ale z drugiej strony człowiek jest wtedy bardziej emocjonalny, wrażliwy i podatny na zranienia.
Więc w ogólnym bilansie raczej wychodzi na minus :P

Re: czy As zakochuje sie?

: 17 sie 2012, 12:16
autor: wyrwana_z_kontekstu
*