Re: Bezrobocie
: 20 sty 2016, 19:05
Wizyty w UP mnie nie dotyczą. Zameldowany jestem w Ciechanowie, a nie będę jeździł 500 km, żeby... właśnie, po co właściwie jest UP, skoro ogromna większość ofert nawet tam nie trafia?
Musisz być zarejestrowany w UP, bo to daje prawo do ubezpieczenia zdrowotnego.Viljar pisze:Wizyty w UP mnie nie dotyczą. Zameldowany jestem w Ciechanowie, a nie będę jeździł 500 km, żeby... właśnie, po co właściwie jest UP, skoro ogromna większość ofert nawet tam nie trafia?
Ja byłam ostatnim rocznikiem absolwentów z zasiłkiem, więc opłacało sięViljar pisze:Wizyty w UP mnie nie dotyczą. Zameldowany jestem w Ciechanowie, a nie będę jeździł 500 km, żeby... właśnie, po co właściwie jest UP, skoro ogromna większość ofert nawet tam nie trafia?
Przegapiłem tę wypowiedź.secretive pisze:Viljar, a nie myślałeś o zrobieniu jakiegoś kursu zawodowego?
Mnie też rodzice namówili na studia, ale przecież zawsze można zacząć coś nowego
Chyba jedyne czego można żałować, to straconego czasu .
Chyba właśnie tak zrobię . Zacznę pracować, a potem na spokojnie pomyślę o zaocznych studiach, bo na razie nic lepszego mi nie przychodzi na myśl.Poison Ivy pisze:Może zmień studia?secretive pisze:Strasznie żałuję, że poszedłem do liceum a nie technikum, doszedłem do tego wniosku dopiero teraz, na studiach, których wręcz nie znoszę .
Najchętniej poszedłbym robić kursy zawodowe i jednocześnie zaczął pracować, żeby zdobywać doświadczenie.
W przyszłości chcę otworzyć własną działalność.
Tylko ciągle nie wiem czy to dobry pomysł. Może jednak studia lepsze
Ja z perspektywy czasu stwierdzam, że studia dla osoby, która nie planuje kariery naukowej, to jednak trochę strata czasu. A z drugiej strony bez studiów awans zawodowy jest utrudniony. W każdym razie nie powiem, żebym w pracy jakoś szczególnie wykorzystywała wiedzę akademicką poza brylowaniem w towarzyskich rozmowach o kulturze i sztuce.
Najlepiej iść do pracy, a studiować wieczorowo albo zaocznie, na wypadek, gdyby ten papierek miał się kiedyś przydać. Ja uważam, że zdecydowanie za późno podjęłam pracę zawodową - niestety zajęcia na dziennych miałam czasem do 20:00
Kod: Zaznacz cały
Jak tylko Koleje Dolnośląskie zorganizują kolejne szkolenia na maszynistów i konduktorów, to się zapisuję. Co prawda kurs kosztuje parę tysięcy, ale jeśli zobowiążę się, że potem podejmę pracę u nich, to można zapłacić tylko część (niewielką), a resztę potrącają potem z pensji w kolejnych, niezbyt rujnujących ratach. KD to obecnie najsolidniejsza firma spośród krajowych przewoźników, więc miałbym jak u pana Boga za piecem :)