dodałabym jeszcze - narcyzem.Chcę być doceniony, ponieważ to miłe uczucie. Na dodatek jestem egoistą.
Walka za kraj
Pewnie i byli i tacy. Tyle, że o nich się chyba nie pisze książek historycznych, prawda? W końcu historia też służy propagandzie.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Propaganda to słowo straszak. I chyba nie o nie tu chodzi. A o to, czy potrafiłbyś zabić lub zginąć w walce o wartosci, które cenisz ponad zycie. Historia pokazuje, ze nie są to odosobnione przypadki. Ernescie, nie ma co deliberować, słowa, słowa i niech tak zostanie. Ja widzę świat innymi oczami i dla mnie wojna obronna zawsze kojarzy się ze słowem HONOR.
Innym może ze słowem bezsens i ja to rozumiem. Nie akceptuję jednak obrażania moich ideałów rycerskich - nazywanie ich pustymi frazesami.
Innym może ze słowem bezsens i ja to rozumiem. Nie akceptuję jednak obrażania moich ideałów rycerskich - nazywanie ich pustymi frazesami.
Oj, jeśli Cię tym uraziłem, to przepraszam. Nie miałem takiego zamiaru.
Sztama?
To o czym piszesz to dla mnie dość abstrakcyjne. W końcu, nie bez przyczyny nadałem sobie przydomek ,,Zajęcze Serce"
Sztama?
To o czym piszesz to dla mnie dość abstrakcyjne. W końcu, nie bez przyczyny nadałem sobie przydomek ,,Zajęcze Serce"
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Z pewnoscia nie walczylabym. Moze za tych co wydaja rozkazy nawet tym zolnierzom ktorzy do walki nie chcieli przystąpic a sami uciekali gdzie sie dalo? Jesli panstwo na mnie w d**e to ja nie mialabym zamiaru jeszcze go tam calowac. Tu gdzie jestem moge podziwac wrak statku ktorym przyplyneli nasi politycy w obawie o siebie zeby móc za wojny dyrygowac rozbitkami wojny. A i czy mi sie zdaje ze ksiadz swieci zolnierzy idacych na wojne???
Nie zrozumiałaś moich intencji - chciałam pokazać, że walka stoi w sprzeczności z pewnymi zasadami, którymi wielu ludzi ponoć się kieruje Każdy niby wie, co to znaczy nadstawić drugi policzek, ale jakoś nie zauważyłam, żeby miliony katolików podczas wojny cokolwiek nadstawiały (no chyba że bagnety, ale nie o to mi chodziło ).Lizzy pisze:Nadstawienie drugiego policzka to nie jest poddanie się. To jest pokazanie drugiej stronie jej słabości.Agnieszka pisze: Tak naprawdę z punktu widzenia moralności czy religii (chociażby katolickiej, ale nie tylko) należałoby chyba nie walczyć, tylko nadstawić drugi policzek (umrzeć czy poddać się?)
U mnie w rodzinie i umierali w wojnie, i nie (akurat dziadek wrócił cały i zdrowy - a był wcielony do 2 Armii Wojska Polskiego, bo w tym czasie mieszkał w Lublinie) - opowiadał mi różne historie i z wielu z nich wynika, że żołnierze szli na wojnę, bo MUSIELI, bo bali się kar za dezercję. Myślisz, szarysmoku, że 23-latek z ochotą zostawiał żonę z małym dzieckiem w mieście i szedł walczyć z pieśnią na ustach? Można oczywiście wierzyć w różne rzeczy, ale rzeczywistość daleka jest od ideałów i obrazów filmowych... Wielu Polaków w tamtym okresie nie żyło złudzeniami.
Co prawda z historii jestem ,,noga'', ale od razu skojarzyłem takie ,,święcenie'' z krucjatami. ,,Walczcie w imię Boże! Mordujcie i wyżynajcie niewiernych [wrogów] a zostanie wam odpuszczone."A i czy mi sie zdaje ze ksiadz swieci zolnierzy idacych na wojne???
Właśnie. Niby. Każdy niby wie, co to znaczy. Może nie chodzi o poświęcanie się i bierne wyczekiwanie razów tylko o coś więcej? W końcu, Jezus nie był osobą pasywną, a jego poświęcenie było zaplanowane. Można by je więc uznać za formę działania.Każdy niby wie, co to znaczy nadstawić drugi policzek, ale jakoś nie zauważyłam,
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Nie wiem. Naprawdę. Osobiście jestem przeciwny jakimkolwiek próbom poświęcania kogoś za moją sprawę.
I również dlatego nie podoba mi się idea wojny. Nieporozumienie dwu/trzech władców w efekcie kosztuje miliony ludzkich istnień. Skoro już muszą uciekać się do przemocy, niech walczą jeden na jednego: przywódca państwa vs przywódca państwa. Być może taki schemat zachęciłby co poniektórych do podjęcia nieco mniej drastycznych działań.
I również dlatego nie podoba mi się idea wojny. Nieporozumienie dwu/trzech władców w efekcie kosztuje miliony ludzkich istnień. Skoro już muszą uciekać się do przemocy, niech walczą jeden na jednego: przywódca państwa vs przywódca państwa. Być może taki schemat zachęciłby co poniektórych do podjęcia nieco mniej drastycznych działań.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Oczywiście, ze nie żyję iluzją... Ale wiem też, ile lat miały dzieciaki w Powstaniu Warszawskim, z tego co sie orientuję ich nikt nie zmuszał. Kwestia w tym - ile masz do stracenia idąc na wojenkę..., czy tylko swoje zycie....? Czasem znacznie więcej.Agnieszka pisze:Myślisz, szarysmoku, że 23-latek z ochotą zostawiał żonę z małym dzieckiem w mieście i szedł walczyć z pieśnią na ustach? Można oczywiście wierzyć w różne rzeczy, ale rzeczywistość daleka jest od ideałów i obrazów filmowych... Wielu Polaków w tamtym okresie nie żyło złudzeniami.
Zadając pytanie o gotowość poświęcenia za kraj, chciałem dowiedzieć się jak to widzicie.szarysmok pisze:Pociagnę pytanie w nieco inną stronnę. Jak myslisz, czy w 39 znaleźli się tacy zołnierze, którzy woleliby nie walczyć i załatwić sprawę pokojowo. Jak myslisz? Wrócić do spokojnych domów, zwykłej codzienności, czy chcieliby?
Jakie motywy skłoniły ich do innego zachowania? Strach, przymus, groźba więzienia - może, a może zwyczajnie - Bóg, Honor, Ojczyzna i wojska Wehrmachtu
Co nie oznacza, ze w duchu nie odczuwali strachu i dylematów. Zołnierza/człowieka - okreslają wybory jakich dokonuje, słuszne lub nie /pomijam wartosć bojową/
Co do mnie... Wierzę, że poszedłbym, że starczyłoby mi odwagi. Dlaczego? Bo mam w sobie wewnetrzny imperatyw - tak trzeba, bronic swojego /cokolwiek oznacza swój/.
Co do zmuszania - zmuszaja okolicznosci do chwycenia za broń np. Żydzi w powstaniu w getcie, walczyli bo chcieli, walczyli bo musieli... a przynajmniej tak to odczuwali - myslę.
A co do wcielania na siłę do wojska - czy powinno mieć miejsce? Pytanie retoryczne. Jeżeli ktoś nie chce, bo np. nie potrafi, nie może zabijać, lub zwyczajnie uważa, ze w domu jego miejsce, aby zapewnić większe bezpieczeństwo bliskim... tak tez może się zdarzyć. Jednak zawsze pozostaje kwestia, na którą mężczyzna, czy kobieta musi sobie odpowiedzieć - jeżeli nie ja, to kto?
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
Szary smoku a co ty porownujesz 39 do dzisiejszych czasow? To inna rzeczywistisc Po kilku zaledwie latach wolnosci znowu mielismy byc okupowani? . To kazdy zatwardzialy by wzial lopate i poszedl na wojaczke.... Wtedy bylo za co walczyc!! A teraz za co masz walczyc? Podaj idee lub raczej WARTOSCI polakow za ktore chcesz oddac zycie? Po chyba za krajowa glupote od rzadu po najmniejszego robotnika nie oddasz zycia? A moze sie myle? Ojej
Zrozumcie i sie zastanowcie sie przez chwile czy jest sens oddawac wasze zycia za cos co nie ma przyszlosci? To jest bez sensu... My wyjezdzamy bo jest burdel w naszym kraju a gdyby ktos nas zaatakowal to pewnie nasi na gorze sprzedali nas
Bo to malo razy tak bylo?
Zrozumcie i sie zastanowcie sie przez chwile czy jest sens oddawac wasze zycia za cos co nie ma przyszlosci? To jest bez sensu... My wyjezdzamy bo jest burdel w naszym kraju a gdyby ktos nas zaatakowal to pewnie nasi na gorze sprzedali nas
Bo to malo razy tak bylo?
Rzeczywistość jest jaka jest, pytanie też jest konkretne. Czy poszedłbyś walczyć, czy nie. Jedni uważają, ze za Polskę nie warto umierać / z różnych powodów/ i tłumaczą to właśnie realiami politycznymi, inni zdeklarowali taka możliwość.
Walczyłbym, a przynajmniej wierzę w to: za Polskę, bo Polska jest tylko jedna. To miejsce, gdzie żyli moi przodkowie, gdzies są ich groby, walczyłbym za przyszłosć tych, którzy są mi bliscy, rodzinę i przyjaciół, walczyłbym za wszystkich i za siebie, bo to moje miejce - MOJE.
Walczyłbym, a przynajmniej wierzę w to: za Polskę, bo Polska jest tylko jedna. To miejsce, gdzie żyli moi przodkowie, gdzies są ich groby, walczyłbym za przyszłosć tych, którzy są mi bliscy, rodzinę i przyjaciół, walczyłbym za wszystkich i za siebie, bo to moje miejce - MOJE.
Ja nie wiemKażdy niby wie, co to znaczy nadstawić drugi policzek
I jestem z tego dumny
Jak dla mnie to te "wartości chrześcijańskie" są albo hipokryzją (w większości przypadków), albo całkowitym zaprzeczeniem honoru
No, chyba że ktoś stosuje "bierną walkę" jak Ghandi - wtedy wielki szacun
Tyle że "bierna walka" sprawdza się w stosunku do przeciwnika który ma jakieś wyższe właściwości moralne (dlatego nie sprawdzi się nigdy przeciwko większości totalitaryzmów), a "aktywna walka" działa na każdego.
Dodaj do tego: presja grupy i/lub presja społeczna.Jakie motywy skłoniły ich do innego zachowania? Strach, przymus, groźba więzienia - może, a może zwyczajnie - Bóg, Honor, Ojczyzna i wojska Wehrmachtu
Przykład: Brytyjski Korpus Ochotniczy w I Wojnie Światowej. I nie tylko.
Często mężczyzna odmawiający wzięcia udziału w wojence musiał mieć potężną odporność psychiczną, bo narażał się na wielki społeczny ostracyzm.
Tak jak w brew pozorom łatwiej jest pójść z grupą na pewną śmierć i niż samodzielnie po życie
Kolejna sprawa: konieczność. Proste znalezienie się w złym miejscu w złym czasie, konieczność walki o życie i nic do stracenia. Tak często powstawali prawdziwi bohaterowie
I ostatnia, mroczna karta
Część nie poszła ani ze strachu, ani z "imperatywu patriotycznego" lub społecznego, ani z konieczności, tylko dlatego że po prostu chcieli
Jak powiedział pewien generał Scecnazu "są ludzie którzy marzą o polowaniu na innych ludzi. Nam pozostaje tylko ich odszukać i im to umożliwić"
O tym się u nas nie mówi (a jeśli się mówi to tylko o "tych złych"), ale jeśli się pogrzebie w literaturze, to można dotrzeć do takich "psów wojny".
Po każdej ze stron
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
A wiec ktos woli oddawac zycie za naprzyklad "kibica" i jesli przezyje to w nocy w swoim wlasnym kraju zginie od uderzenia kijem w glowe . Ironia gotowa .
Wole gdzies wyjechac: Stanow Japoni Angli Canady czy nawet Francji i jesli im ktos wypowie wojne topojde na to ale tylko JESLI SIE WYSTARCZAJACO z tym krajem z zylem znalazlem swoj bezpiecznym i komfortowy azyl nie tylko rodzinny ale spoleczny, panstwowy gospodarczy prawny
Polska tylko jedna? A w Angli juz 3 W stanach 2 Tylko w Angli tamta Polska blizsza realiom d onaszej .
Wole gdzies wyjechac: Stanow Japoni Angli Canady czy nawet Francji i jesli im ktos wypowie wojne topojde na to ale tylko JESLI SIE WYSTARCZAJACO z tym krajem z zylem znalazlem swoj bezpiecznym i komfortowy azyl nie tylko rodzinny ale spoleczny, panstwowy gospodarczy prawny
Polska tylko jedna? A w Angli juz 3 W stanach 2 Tylko w Angli tamta Polska blizsza realiom d onaszej .