W któreś z publikacji naukowych wysnuto hipotezę, że w przyszłości na Ziemi będą tylko dwie rasy: pięknych, inteligentnych "zwycięzców" i brzydkich, mało inteligentnych robotników, których zadaniem będzie służyć "panom". Dobrze, że chodzi o odległą przyszłość... choć mam nadzieję, że tak się nie stanie - zbyt bowiem przypomina to już tyle nie dyskryminację międzyludzką lecz samej natury. No i zbieżność z tematem Nieśmiertelność narzuca się tutaj sama. Jeśli byłaby ona darem natury dla wszystkich, bez wyjątku na wykształcenie, "przydatność", czy określone cechy charakteru, to odbieranie jej przez grupkę osób, za przyzwoleniem społecznym, i przekazywanie temu który "bardziej zasługuje" byłoby porównywalne ze zbrodnią przeciwko ludzkości i łamaniem podstawowego prawa jednostki do wolności i godności. W końcu, czy wszyscy muszą być częścią społeczeństwa?tymczasowy pisze:Przypuszczam, ze realnie gdy bedzie mozliwa niesmiertelnosc wszyscy bedziemy wygladac tak samo. Czarne wlosy, 150 cm wzrostu, braz-czarne oczka, brazowa skora. Zacieraja sie granice rasowe, a nawet nie myslimy o niesmiertelnosci.
A jeśli nieśmiertelność byłaby wytworem laboratoryjnym, to "zasługiwaliby" na nią wyłącznie ci co mają pieniądze, a więc ci którzy mogliby kontynuować dalszy wyzysk pracowników.