Walka za kraj
Nie mają karabinów, ale potrafią ranić równie dotkliwie dręcząc nie tylko ciała...
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Co jest złego w anarchii?Henrietta pisze:No ale idąc tą drogą napychamy tylko kabzę z argumentami anarchistom
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
Walka za kraj
Ja jestem prawie pewna, że nie odważyłabym się na walkę, gdyby była wojna. Jestem na to zbyt tchórzliwa, myślę , ze raczej, bym się gdzieś starała ukryć. Dlatego bardzo podziwiam i doceniam tych, którzy podejmują walkę za swój kraj, także tych z Powstania Warszawskiego.
DZIEWICA8
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Re: Walka za kraj
Z racji obecnej sytuacji temat na czasie (mam nadzieję, że sytuacja się uspokoi, a ściślej przede wszystkim nasi niewydarzeni politycy), nie chcę rozwijać tego tematu, więc do rzeczy.
Czy walczyłbym?
Byłby dylemat z jednej strony nie boję się śmierci, nic mnie specjalnie nie trzyma na tym świecie. Poza tym uznajcie to za śmieszne, ale jeśli miałbym wybrać rodzaj śmierci to najlepiej w walce, dla mnie jest w tym coś chwalebnego, śmierć za Ojczyznę. Jednak to ci na górze decydują o polityce, samo państwo funkcjonuje źle, politycy są generalnie beznadziejni, jest wiele hipokryzji, głupoty itd. Nie chciałbym walczyć za takich ludzi, poza tym nie chciałbym pozbawić kogoś życia ze względu na mój światopogląd. Ucieczka nie wchodziłaby w grę. Jakie wyjście? Iść na wojnę i starać się nie zabijać innych, może strzelać w kolana jak to czyniłem w Medal of Honor A tak na serio byłoby to spore wyzwanie, na wojnę bym poszedł, może udałoby się nie być w charakterze typowego żołnierza.
Czy walczyłbym?
Byłby dylemat z jednej strony nie boję się śmierci, nic mnie specjalnie nie trzyma na tym świecie. Poza tym uznajcie to za śmieszne, ale jeśli miałbym wybrać rodzaj śmierci to najlepiej w walce, dla mnie jest w tym coś chwalebnego, śmierć za Ojczyznę. Jednak to ci na górze decydują o polityce, samo państwo funkcjonuje źle, politycy są generalnie beznadziejni, jest wiele hipokryzji, głupoty itd. Nie chciałbym walczyć za takich ludzi, poza tym nie chciałbym pozbawić kogoś życia ze względu na mój światopogląd. Ucieczka nie wchodziłaby w grę. Jakie wyjście? Iść na wojnę i starać się nie zabijać innych, może strzelać w kolana jak to czyniłem w Medal of Honor A tak na serio byłoby to spore wyzwanie, na wojnę bym poszedł, może udałoby się nie być w charakterze typowego żołnierza.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
- Patryk
- bASyliszek
- Posty: 1006
- Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
- Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
- Kontakt:
Re: Walka za kraj
Ja mógłbym zginąć w obronie ludzi. Słowo kraj jednak nie przedstawia dla mnie żadnej wartości. Dla mnie to sztuczny twór kreujący podziały. Za kraj mogę co najwyżej napić się piwa przy transmisji olimpiady.
Re: Walka za kraj
Jestem pacyfistą, poza tym mój patron został zamordowany za odmowę służby wojskowej Tak więc z racji wyznawanych zasad, a także jakbym miał się kierować kierować zasadami kościoła czyli iść drogą wskazaną przez świętego, którego imię przybrałem podczas bierzmowania to nie ma szans bym biegał z kałaszem i bawił w strzelanego z ruskimi. Sorry, tu z Heremisem się zgadzam, że nie ma sensu ginąć za tych na górze - chcą wojować niech lecą z szabelką na czołg ale niech nie próbują mnie do tego zmuszać. (no ale w razie w i tak ja powołania nie dostanę :p).
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Walka za kraj
Fajnie masz Mnie jak coś powołają, bo mam A.dimgraf pisze:(no ale w razie w i tak ja powołania nie dostanę :p).
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Walka za kraj
Z kim miałabym walczyć z siostrami i braćmi? Z drugiej strony, gdy ktoś zaatakuje jestem w stanie przeciwstawić się napaści (samoobrona itp. sztuczki).
Trzeba było odmówić służby wojskowej. Na szczęście przymusowa służba wojskowa została zdjęta z karbu męskiego rodu.Heremis87 pisze: Mnie jak coś powołają, bo mam A.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Walka za kraj
zależy co ma się na myśli pod pojęciem walka i o co miałoby się walczyć
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Walka za kraj
Moja wizyta w WKU miała miejsce wieki temu, nawet o tym nie myślałem. Zdaje się, ze Świadkowie Jehowy, ludzie Hare Kryszna mają z tym spokój. Jednak jestem formalnie katolikiem, zaś katolicyzm nie jest pacyfistyczny niestety . Znając mnie będę się martwił jak już przyjdzie wojnachochol pisze:Trzeba było odmówić służby wojskowej. Na szczęście przymusowa służba wojskowa została zdjęta z karbu męskiego rodu.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Walka za kraj
Pacyfizm jest ok, ale tylko wtedy, gdy mało osób go wyznaje. Jakby tak cały naród był pacyfistyczny, to już by naszego państwa na mapie nie było ;)
Re: Walka za kraj
A gdyby cała ludzkość stała się pacyfistyczna? Gdyby pacyfizm był jak religia o zasięgu globalnym? Wiem pomarzyć piękna rzecz
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Walka za kraj
W świetle tego, że ostatnio mówi się o szkoleniach wojskowych, odpowiadam: absolutnie nie!
Po pierwsze - mam na temat wojska taką samą opinię jak Einstein. Ta forma życia stadnego napawa mnie wstrętem.
Po drugie - nie umiałbym zabić człowieka, którego nie znam i którego jedyną wina jest to, że jest po przeciwnej stronie, a jego pragnieniem jest tylko przeżyć, rzucić to w diabły i wrócić do domu.
Ponadto, prawdziwy patriotyzm polega moim zdaniem na pracy na rzecz kraju. Dla mnie większymi bohaterami są "pionierzy Wrocławia", nurkowie wydobywający wraki blokujące porty trójmiejskie czy ludzie, którzy odgruzowywali Warszawę po wojnie niż żołnierze, którzy do tego stanu rzeczy doprowadzili.
Argumenty o "przodkach, którzy walczyli za kraj, żebym ja mógł tu mieszkać" nie wzruszają mnie w ogóle. Moja rodzina to polskie "słoiki", cztery pokolenia wstecz nikt nie mówił po polsku, a trzy pokolenia wstecz - nie wszyscy. Przodkowie moi zostali na tych terenach nie z powodów patriotycznych, tylko dlatego, że albo byli związani z miejscem zamieszkania, albo dzięki "łaskawości" władz odpowiedzialnych za powojenne przesiedlenia. A więcej przykrości, niż od Sowietów czy nawet hitlerowców, zaznali od żołnierzy związanych najpierw z Narodowymi Siłami Zbrojnymi, a potem z podziemiem antykomunistycznym. Nie z powodu jakiejś "antypaństwowej" czy prosowieckiej działalności, tylko pochodzenia - że niby nie byli "czystej krwi Polakami".
Po pierwsze - mam na temat wojska taką samą opinię jak Einstein. Ta forma życia stadnego napawa mnie wstrętem.
Po drugie - nie umiałbym zabić człowieka, którego nie znam i którego jedyną wina jest to, że jest po przeciwnej stronie, a jego pragnieniem jest tylko przeżyć, rzucić to w diabły i wrócić do domu.
Ponadto, prawdziwy patriotyzm polega moim zdaniem na pracy na rzecz kraju. Dla mnie większymi bohaterami są "pionierzy Wrocławia", nurkowie wydobywający wraki blokujące porty trójmiejskie czy ludzie, którzy odgruzowywali Warszawę po wojnie niż żołnierze, którzy do tego stanu rzeczy doprowadzili.
Argumenty o "przodkach, którzy walczyli za kraj, żebym ja mógł tu mieszkać" nie wzruszają mnie w ogóle. Moja rodzina to polskie "słoiki", cztery pokolenia wstecz nikt nie mówił po polsku, a trzy pokolenia wstecz - nie wszyscy. Przodkowie moi zostali na tych terenach nie z powodów patriotycznych, tylko dlatego, że albo byli związani z miejscem zamieszkania, albo dzięki "łaskawości" władz odpowiedzialnych za powojenne przesiedlenia. A więcej przykrości, niż od Sowietów czy nawet hitlerowców, zaznali od żołnierzy związanych najpierw z Narodowymi Siłami Zbrojnymi, a potem z podziemiem antykomunistycznym. Nie z powodu jakiejś "antypaństwowej" czy prosowieckiej działalności, tylko pochodzenia - że niby nie byli "czystej krwi Polakami".
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
-
- pASzko
- Posty: 2548
- Rejestracja: 28 lut 2008, 19:18
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Walka za kraj
@viljar: jedyną wina jest to, że
jest po przeciwnej stronie? nie jedyną.
Kolejnymi są m.in. chęć zabicia Twoich rodaków, zajęcie Twojej ojczyzny.
jest po przeciwnej stronie? nie jedyną.
Kolejnymi są m.in. chęć zabicia Twoich rodaków, zajęcie Twojej ojczyzny.