Strona 5 z 9

: 20 lis 2007, 18:07
autor: Honzol
dorosłe dziecko pisze:
Gizmo pisze:Heh, dokładnie. Trzeba się wyluzować i być po prostu sobą :) . Nieco zużyte hasło, ale to działa :wink:
I właśnie, dlatego, że działa jest zużyte. 8) Myślenie, "co ludzie powiedzą" zostawmy tym, którym zależy na społecznej popularności.
YEAH :!: :wink:

: 20 lis 2007, 22:08
autor: TITO
Jesteście okropni! :x Niewiem teraz już wogule, kim jestem do niedawna uważałem się za porządnego faceta . Z testu wynika że ni chłop ni baba . NO I CO ZADOWOLENI? :evil:

: 20 lis 2007, 22:10
autor: dorosłe dziecko
Tylko bez nerwacji. :wink:

: 20 lis 2007, 22:10
autor: Salomea
TITO pisze:Jesteście okropni! :x Niewiem teraz już wogule, kim jestem do niedawna uważałem się za porządnego faceta . Z testu wynika że ni chłop ni baba . NO I CO ZADOWOLENI? :evil:
:?: :roll: A tak poza tym to wszystko ok? :P :diabel:

: 20 lis 2007, 22:13
autor: Czarny
TITO pisze:Jesteście okropni! :x Niewiem teraz już wogule, kim jestem do niedawna uważałem się za porządnego faceta . Z testu wynika że ni chłop ni baba . NO I CO ZADOWOLENI? :evil:
czilałt...
to nic nie oznacza... ja też czuję się... no, może nie zawsze...
ale to nic nie oznacza.
skoro fizycznie jesteś facetem i czujesz się facetem to nie ma problemu
men...

: 20 lis 2007, 22:15
autor: TITO
Tak okej okej już się uspokoiłem :D :D :D

Chce się przyokazi obnażyć i napisać że jestem z natury pogodny i mój post manił zabarwienie humorystyczne .

: 21 lis 2007, 08:59
autor: Bardzo Dziwna Osoba
Wyniki w skalach męskości i kobiecości

Skala męskości:
64/120
Skala kobiecości:
83/120
Różnica płciowa (różnica męskości i kobiecości):
19/120

O, widzę, że wyszło Tobie podobnie jak mnie :D

: 21 lis 2007, 08:59
autor: Bardzo Dziwna Osoba
Chodziło o Czarnego.

Czy jesteś męska lub kobiecy?

: 21 lis 2007, 13:09
autor: DZIEWICA8
Oto moje wyniki:

Wyniki w skalach męskości i kobiecości
Skala męskości:
33/120
Skala kobiecości:
55/120
Różnica płciowa (różnica męskości i kobiecości):
22/120

Z tych wyników wychodzi, że jestem bardziej kobieca niż męska, chociaż ta różnica między męskością, a kobiecością nie jest w moim wypadku, aż tak bardzo duża. I wydaje mi się, że tak jest też w rzeczywistości, bo ja tak naprawdę nie czuję się ani stuprocentową kobietą, ani też stuprocentowym mężczyzną. Mam przynależność do swojej płci, zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kobietą, wiem o tym. Absolutnie nie czuję się transwestytą, ani też mężczyzną uwięzionym w kobiecym ciele, nie chciałabym zmieniać swojej płci. Na pewno jestem kobietą, chociaż nie mam wszystkich cech przypisywanych kobiecie na przykład nie lubię się malować, dbać o swoją urodę, stroić się, sprzątać, gotować, troszczyć się o innych, nie lubię też dzieci, nie chciałabym zostać matką. Z drugiej strony mam też pewne cechy przypisywane kobietom na przykład: wrażliwość, płaczliwość, niezaradność, zmienne nastroje. W ubraniu też jestem pośrodku, przeważnie chodzę w spodniach, sportowych bluzach i butach, ale czasem założę też sukienkę, spódnicę, kolorowy sweterek, sandałki, koraliki. W związku z tym wszystkim zaznaczyłam odpowiedź trzecią: "pół na pół".
Z cech wymienionych na początku tej ankiety przez Czarnego mam te:
Jestem: wrażliwa, uległa, pasywna, delikatna, bardzo emocjonalna, wolę zagadnienia natury humanistycznej niż ścisłej, biorę wszystko bardzo do siebie (cechy kobiece), niezależna (potrafię żyć w samotności), nie przykładam uwagi do szczegółów, jestem wrażliwa na ostre, świszczące dźwięki, wolę mieć kolegów niż koleżanki. (cechy męskie)
DZIEWICA8

: 21 lis 2007, 13:12
autor: dorosłe dziecko
Należy pamiętać, że te wszystkie cechy przypisywane kobietom to przede wszystkim stereotypy. I to w wielu przypadkach krzywdzące stereotypy. :roll:

: 21 lis 2007, 17:31
autor: naomi_p
Stereotypy, stereotypy... A może jakiś model wyobrażeń? ;P Chociaż raczej tego tak nazwać nie można, bo przecież ile jest kobiet, które poszukują takiego "modelowego" mężczyzny, takiego, który byłby zupełnie niewrażliwy, z niewielką sferą duchową... Zapewne niewiele. Swoją drogą pisząc to pomyślałam, że kobieta już prędzej szuka "kobiety" w mężczyźnie, jakiś kobiecych przymiotów, niż na odwrót... Bo ilu mężczyzn szuka kobiety "z jajami", twardej sztuki, męskiej, aniżeli uosobienia ciepła i dobroci?

: 21 lis 2007, 18:56
autor: dorosłe dziecko
Tylko, że te modele nie funkcjonują. Nie przeszkadza to jednak na ich podstawie krzywdząco oceniać ludzi. Dlaczego pewne cechy określać mianem "męskich" a inne "kobiecych"? Bo ktoś inny kiedyś powiedział, że kobieta jest ciepła, uczuciowa a mężczyzna jest twardy, rywalizuje itd. itp.Czy to ma sens? Czy kobieta posiadająca więcej cech określanych potocznie jako "męskie" jest półkobietą? A może w ogóle nią nie jest. Ludzie, przestańcie się posługiwać tymi bezsensownymi kategoriami "męskości" i "kobiecości". Chyba, że mamy dojść do tego, że ideałem kobiecości w wyglądzie jest drag queen a w sferze charakteru słodka, opiekuńcza i śliniąca (instynkt macierzyński! :wink: ) się na widok dziecka istotka, która "bez chłopa zginie". :?

: 21 lis 2007, 19:28
autor: margot
dorosłe dziecko pisze:Tylko, że te modele nie funkcjonują. Nie przeszkadza to jednak na ich podstawie krzywdząco oceniać ludzi. Dlaczego pewne cechy określać mianem "męskich" a inne "kobiecych"? Bo ktoś inny kiedyś powiedział, że kobieta jest ciepła, uczuciowa a mężczyzna jest twardy, rywalizuje itd. itp.Czy to ma sens? Czy kobieta posiadająca więcej cech określanych potocznie jako "męskie" jest półkobietą? A może w ogóle nią nie jest. Ludzie, przestańcie się posługiwać tymi bezsensownymi kategoriami "męskości" i "kobiecości". Chyba, że mamy dojść do tego, że ideałem kobiecości w wyglądzie jest drag queen a w sferze charakteru słodka, opiekuńcza i śliniąca (instynkt macierzyński! :wink: ) się na widok dziecka istotka, która "bez chłopa zginie". :?
Miło przeczytac coś takiego :D
Popieram w 100%

: 22 lis 2007, 12:31
autor: Honzol
to co napisalo Dorosle Dziecko jakos dociera do mnie,...znaczy wiem o co biega :wink:

: 22 lis 2007, 14:19
autor: naomi_p
Chyba, że mamy dojść do tego, że ideałem kobiecości w wyglądzie jest drag queen a w sferze charakteru słodka, opiekuńcza i śliniąca (instynkt macierzyński! Wink ) się na widok dziecka istotka, która "bez chłopa zginie".
To zdanie absolutnie wymiata :D :D :D