Kąpiel czy przysznic?
Kąpiel czy przysznic?
Witam
Interesuje mnie co chętniej bierzecie: kąpiel czy przysznic?
Wolicie szybki prysznic czy może raczej delektujecie się kąpielą?
W moim przypadku kąpiel jest zbędną stratą czasu, bo umyje sie tak samo a czas mi zleci. Z kolej moja przyjaciółka traktuje kąpiel jak coś świętego i czasami wydaje mi się, że nigdy z niej nie wyjdzie Stereotypowy mówią o tym, że mężczyźni wolą prysznic, a kobiety kąpiel, co wy na to?
Jak dla mnie to wiele by sie zgadzało, z tego co wiem stanowcza większość moich znajomych płci męskiej woli brać prysznic, natomiast od koleżanek jeszcze nie słyszałem, że prysznic jest lepszy
Interesuje mnie co chętniej bierzecie: kąpiel czy przysznic?
Wolicie szybki prysznic czy może raczej delektujecie się kąpielą?
W moim przypadku kąpiel jest zbędną stratą czasu, bo umyje sie tak samo a czas mi zleci. Z kolej moja przyjaciółka traktuje kąpiel jak coś świętego i czasami wydaje mi się, że nigdy z niej nie wyjdzie Stereotypowy mówią o tym, że mężczyźni wolą prysznic, a kobiety kąpiel, co wy na to?
Jak dla mnie to wiele by sie zgadzało, z tego co wiem stanowcza większość moich znajomych płci męskiej woli brać prysznic, natomiast od koleżanek jeszcze nie słyszałem, że prysznic jest lepszy
Nic na siłę, każdy ma swoje zdanie
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
- Ogrzyczka (nie-as)
- pASibrzuch
- Posty: 214
- Rejestracja: 18 maja 2007, 20:15
- Lokalizacja: Warszawa, fabryka czekolady :)
Ant, aż dziwne że trafiłes do tego tematu, ale pewnie dlatego że ciekawość poznania nowego zagadnienia cie tu przyprowadziła Patrz, ale to ma tez dobre strony - masz więcej miejsca w autobusie, kolejki robią sie mniejsze i masz więcej czasu dla siebie
Nic na siłę, każdy ma swoje zdanie
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
Kąpiel czy przysznic?
No to tak: Jeśli o mnie chodzi to ja bardzo lubię kąpiel. Wprost uwielbiam wylegiwać się bardzo długo w wannie w ciepłej wodzie i właśnie "delektować się kąpielą". Kabiny prysznicowej nie mam w domu, ale kilka razy brałam prysznic poza domem i to nie bardzo mi odpowiadało, zdecydowanie: bardziej wolę kąpiel.
DZIEWICA8
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Kiedyś też byli na terenach dzisiejszej Polski towarzysze:D tyle że nie towarzysze muchy tylko towarzysze radzieccy i narobili większego gów**.Koni pisze:I dużo towarzyszów muchów
Wniosek?
Lepiej być brudasem i mieć dużo towarzyszów muchów, niż być komunistą i być obrzucany gów***
Wracając do tematu:
Nie szkoda wam czasu na takie długie wylegiwanie się w kapieli? Mi szkoda czasu na sen, a jeszcze na kąpiel?
Nic na siłę, każdy ma swoje zdanie
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
Przypomniała mi się bajka o osiołku z innego tematuarin pisze:Wniosek?
Lepiej być brudasem i mieć dużo towarzyszów muchów, niż być komunistą i być obrzucany gów***
Wracając do tematu:
Nie szkoda wam czasu na takie długie wylegiwanie się w kapieli? Mi szkoda czasu na sen, a jeszcze na kąpiel?
Jak dla mnie przewaga prysznica nad kąpielą nie tkwi w czasie (bo pod prysznicem stoję strasznie długo), a w tym, że primo- nie stygnie woda, secundo- nie moczę się we własnych brudach.
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
A propos tego moczenia się w brudach - nie wiem, jak Wy, ale ja nie pracuję ani w kopalni, ani w hucie, ani na bagnach, więc o jakim brudzie w ogóle mowa? No chyba że ktoś zażywa kąpieli raz na miesiąc albo rok, podobnie jak arystokracja za czasów Ludwika któregoś tam, to wtedy faktycznie Ale jeśli człowiek się myje z normalną częstotliwością, to gwarantuję Wam, że brudniej jest w łóżku, gdzie przez te osiem godzin snu nagromadzi się trochę potu, łoju, złuszczonego naskórka i roztoczy, które to wszystko rozkładają. Ale w trakcie 20 minut kąpieli? "Mydło wszystko umyje, nawet uszy i szyję..."