A co jeżeli usłyszysz, żeś egoista? Chciałbym tak przeżyć swoje życie, abym żył po swojemu, a jednocześnie nie czuł na sobie piętna samoluba, czy jak tam inaczej...przeżyć swoje życie po swojemu
sens i cel zycia czlowieka
Ostatnio zmieniony 25 lis 2009, 20:35 przez szarysmok, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja to napiszę inaczej: żyć tak, żeby wieczorem każdego dnia móc spojrzeć w lustro.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
A co jest złego w egoizmie? Skąd ta nagonka na egoistów? Zazdrość? (W końcu skupiając się przede wszystkim na sobie zwiększają swoje szanse na sukces w wielu dziedzinach.) Wyrzuty sumienia? (W końcu każdy jest egoistą.)A co jeżeli usłyszysz, żeś egoista? Chciałbym tak przeżyć swoje życie, abym żył po swojemu, a jednocześnie, nie czuł na sobie piętna samoluba, czy jak tam inaczej...
Gdzie powinno się stawiać kropki: przed nawiasem, czy po nawiasie?
Oj, wystarczy się sobie podobać i nawet jeśli nie jesteś dumny ze swych niecnych uczynków to możesz się popodziwiać, uśmiechnąć się do swojego odbicia, etc. xDJa to napiszę inaczej: żyć tak, żeby wieczorem każdego dnia móc spojrzeć w lustro.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
No tak...
Niepicie powinno nieco przyblizyć życie ku ideałom
Ale nikt nie jest doskonały.
Tak myślę, że cokolwiek bym robił, czy nie, to zawsze znajdzie sie ktoś, ze mu to nie będzie pasowało - a ja będe miał tego swiadomość. Więc świadomie, albo się podłożę i zrezygnuje ze swojego, albo postawie na siebie i sprawię temu komuś przykrość i wtedy trzeba będzie zapić.
PUSTELNIK - to egoista, czy idealista ???
Niepicie powinno nieco przyblizyć życie ku ideałom
Ale nikt nie jest doskonały.
Tak myślę, że cokolwiek bym robił, czy nie, to zawsze znajdzie sie ktoś, ze mu to nie będzie pasowało - a ja będe miał tego swiadomość. Więc świadomie, albo się podłożę i zrezygnuje ze swojego, albo postawie na siebie i sprawię temu komuś przykrość i wtedy trzeba będzie zapić.
PUSTELNIK - to egoista, czy idealista ???
Jak upatrujesz sensu w rzeczach dla Ciebie bez sensu to wtedy jest bez sensu.
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
Sens życia hmm... z bardziej biologicznego punktu widzenia chodzi chyba tylko i wyłącznie o przetrwanie gatunku, człowiek się rodzi, rozmnaża, przekazuje swoje geny (utrwala się) i umiera...
Z mojego punktu widzenia
człowiek się rodzi i umiera, co najwyżej pomogę wychować bratu potomstwo, więc w jakimś sensie zadbam o przekazanie części moich genów, genów moich przodków dalej ;D
Szczerze czasami trafia mnie takie rozmyślanie na temat, dlaczego moje życie nie ma sensu... chyba wszystko opiera się na małych kroczkach - nie mam jakiegoś wielkiego celu, a raczej skupiam się na sprawach bieżących, a życie jakoś sobie zleci
Z mojego punktu widzenia
człowiek się rodzi i umiera, co najwyżej pomogę wychować bratu potomstwo, więc w jakimś sensie zadbam o przekazanie części moich genów, genów moich przodków dalej ;D
Szczerze czasami trafia mnie takie rozmyślanie na temat, dlaczego moje życie nie ma sensu... chyba wszystko opiera się na małych kroczkach - nie mam jakiegoś wielkiego celu, a raczej skupiam się na sprawach bieżących, a życie jakoś sobie zleci
Bądź tak dobra i mi wyjaśnij jedną kwestię: skoro Bóg wg Ciebie wie co nam przeznaczone i z góry nam to ustalił to po jaką cholerę dał nam wolną wolę? WTF? kolejna chora zabawa?Magda pisze:Masz rację - jestem fatalistką. Głęboko wierzę, że wszystko, co nas spotyka, jest z góry ustalone przez Boga, a człowiek, próbując się temu sprzeciwiać, odwraca się od Niego. Dlatego też przyjmuję wszystko ze spokojem.
To jest tylko moje zdanie i absolutnie nikogo nie namawiam, ani tym bardziej nikomu nie każę w to wierzyć, czy brać to za pewnik. Jeżeli uraziłam kogoś swoim postem, to przepraszam, nie było to moim celem.
Nie istnieje coś takiego jak sens życia dla wszystkich, na ziemi żyje ponad 6 miliardów ludzi którzy różnią się od siebie wszystkim. To
ich światopogląd, horyzonty myślowe są wyznacznikiem a jednocześnie granicą "sensu życia". Zarabianie pieniędzy, awans, praca naukowa, dzieci, dom, miłość, seks, trzymanie się za ręce, samotność to przykłady dla wielu mogą stanowić definicję sensu życia. Ja jako agnostyk, a na pewno odrzucający naukę KK, mówię jasno nie ma czegoś takiego, bo kto powiedział że wszystko musi mieć sens?
Krzyż? Najlepiej płonący...
Mi tam szukanie mojego sensu i celu życia przesłoniła depresja i nerwica.Teraz już myślę i funkcjonuję lepiej ale nie mam tak naprawdę żadnego sensownego pomysłu na życie.Tak najszczerzej mówiąc to wszystko dla mnie jest jednym wielkim bezsensem.I tak wszyscy trafimy do ziemi.To wszystko co się uważa za sens ludzkiej egzystencji(rodzina,miłość i podobne pierdoły)można potłuc o kant psiej ***.Szkoda tylko ,że tak wielu ludzi w to wierzy.
Jeżeli niektórzy w to wierzą i są szczęśliwi, to czemu nie?Szkoda tylko ,że tak wielu ludzi w to wierzy.
Osobiście widzę sens swojego życia póki:
- robię to, co lubię,
- nie włażę komuś w tyłek (w przenośni),
- to co robię nie jest wbrew mnie,
- moimi działaniami nie kierują zasady: muszę...., powinnam..., trzeba...., należy....,
- dążę do osiągania małych sukcesów i samodzielności.
W przeciwnym razie czuję, że daję się sterować innym. I Wtedy nie jest mi dobrze ze sobą, co za tym idzie nie widzę sensu swojego życia.
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Odjazdowy temat. Próbowałam poszukać jego odpowiednika w Pytaniach i Odpowiedziach, ale nie mam aż takiej cierpliwości. Odjazdowy dlatego iż każda odpowiedź jest dobra. Taki temat - rzeka. Prawdziwa Amazonka.
Sensu istnienia człowieka poszukiwali już starożytni, a nadal jest ono aktualne. Dla każdego celem egzystencji może być co innego - miłość drugiej osoby (bardzo niebezpieczne), posiadanie dzieci, praca, pieniądze, wolność, albo sława. Najważniejsze to obrać właściwy kurs. Tylko pilnować należy czy wprowadziło się właściwe dane.
Sensu istnienia człowieka poszukiwali już starożytni, a nadal jest ono aktualne. Dla każdego celem egzystencji może być co innego - miłość drugiej osoby (bardzo niebezpieczne), posiadanie dzieci, praca, pieniądze, wolność, albo sława. Najważniejsze to obrać właściwy kurs. Tylko pilnować należy czy wprowadziło się właściwe dane.