Zaufanie
: 25 wrz 2013, 21:01
Zastanawiam się jakiej grupy ludzi jest więcej.
Jesteście co do ludzi bardziej ufni czy nieufni?
Jesteście co do ludzi bardziej ufni czy nieufni?
Czytałam kiedyś o kobiecie,która przez 8 miesięcy spotykała się ze swoim chłopakiem.Libra pisze: A na kogoś nieobcego trza uważać, bo by mnie sprzedał
Racja. Zazwyczaj ufamy ludziom, z którymi zjedliśmy beczkę soli, ale jak napisała Libra zna nas jak własną kieszeń. Do nowo poznanych osób wychodzę z ufnością, musi trochę czasu upłynąć by dobrze się poznać. Wystarczy kilka "wpadek" i wiem komu nie ufać.Libra pisze:"Ludzie" to kategoria szeroka niezmiernie. Są obcy i nieobcy Ktoś nieobcy moze być godny zaufania , ale ocenić to ciężko A na kogoś nieobcego trza uważać, bo by mnie sprzedał
Hmm... zaufanie to zaiste głęboki temat Wiele razy przejechałam się na ludziach, na osobach, które z pozoru wydawały się bliskimi osobami o niby złotym wnętrzu, ale nie zniechęcam się. Niedawno się otrząsnęłam całkowicie [odnośnie ufania ludziom] i wiem, że są ludzie, na których można polegać i którzy są naprawdę w porządku. Jednak takich ludzi jest bardzo mało.Jesteście co do ludzi bardziej ufni czy nieufni?
Zależy,ale raczej chyba nieufna jestem.I podobnie jak Damroka- też przez pewne osoby chyba to się we mnie nasiliło,również jak się zawiodę na danej osobie -niezależnie kim ona dla mnie jest-staję się bardziej nieufna,tj.skreślam ta osobę,traci u mnie pkty,że tak powiem.Ale też niestety to nie jest takie dobre,bo trzeba się otworzyć i zaufać jednak by móc się zaprzyjaźnić czy też zyć z kimś w związku.Jeżeli zaufam komuś a ktos mnie potem zawiedzie,to on więcej chyba traci niż ja,bo raczej ciężko zdobyć moje zaufanie......Kinga pisze:Zastanawiam się jakiej grupy ludzi jest więcej.
Jesteście co do ludzi bardziej ufni czy nieufni?
I pozwolę sobie zacytować słowa forumowiczki :CloudninowaSWQ pisze:Zależy,ale raczej chyba nieufna jestem.I podobnie jak Damroka- też przez pewne osoby chyba to się we mnie nasiliło,również jak się zawiodę na danej osobie -niezależnie kim ona dla mnie jest-staję się bardziej nieufna,tj.skreślam ta osobę,traci u mnie pkty,że tak powiem.Ale też niestety to nie jest takie dobre,bo trzeba się otworzyć i zaufać jednak by móc się zaprzyjaźnić czy też zyć z kimś w związku.Jeżeli zaufam komuś a ktos mnie potem zawiedzie,to on więcej chyba traci niż ja,bo raczej ciężko zdobyć moje zaufanie......Kinga pisze:Zastanawiam się jakiej grupy ludzi jest więcej.
Jesteście co do ludzi bardziej ufni czy nieufni?
Tulip,ja też tak mam-potrzebuję czasu,czasami moze i nawet sporo...Dystans też zachowuję ale i nie ufam gdy kogoś dopiero poznaję,czas jest najlepszym sprawdzianem wg mnie.tulip pisze:To zależy. Ogólnie jestem przyjaźnie nastawiona do ludzi.
Gdy kogoś nie znam lub znam mniej, to podchodzę z lekkim dystansem. Potrzebuję trochę czasu żeby wyczuć jaką kto jest osobą. Obserwuję i wyciągam wnioski
Natomiast jeśli chodzi o bliskich, to jak najbardziej ufam. To fundament.