I ja też wpadłam!!!

Forum dla dyskusji o rozmaitych związkach: as + as, as + nie-as...i wszystko pomiędzy.
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Kończąc relację rozmową, tłumacząc, jak to z nią jest, wyrzuciła go jak złamaną łopatę. "Super" porównanie. :thumbsup:
radzio_z pisze:Problem polega na tym ze dla was aseksów ludzie którzy jednak odczówają potrzebę sexu to nachalni zboczeńcy którzy tylko by chcieli dymać. a prawda jest taka ze sex to dopełnienie uczucia, wyraż bliskości dwojga kochających się ludzi. Niestety wy nie jesteście wstanie tego pojąć.
Wy aseksualni to, wy aseksualni tamto.. :diabel: :lol: Lepiej poczytaj więcej tematów na forum, jeżeli chcesz oceniać wszystkie ASy łącznie, bo jak na razie, wychodzisz na ignoranta.
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

Ja myślę, że Radzio po prostu posiadł zdolność czytania w myślach i wszystkich nas wyczytał - stąd jego postawa wszechwiedzącego ;)
Awatar użytkownika
Czarny
bASyliszek
Posty: 1015
Rejestracja: 13 paź 2007, 13:36
Lokalizacja: Otwock koło stolicy

Post autor: Czarny »

Wychwalajmy go.
AVE! AVE! AVE radzio_z!
OOooOOoo!
Ave radzio_z...
Czarno to widzę...
Awatar użytkownika
clouds clear
golAS
Posty: 1288
Rejestracja: 4 wrz 2006, 13:36
Lokalizacja: ZIELONA GóRA

Post autor: clouds clear »

"radzio" powinien zajrzeć do słownika ortograficznego , zanim się zabierze za psychologię ---> "odczówają" --->bez komentarza...:]

Na pocieszenie powiem, że ponoć teraz w podstawówkach bajeranckie mundurki noszą . :mrgreen: :mrgreen:
einmal ist keinmal
kot
pASibrzuch
Posty: 252
Rejestracja: 26 sie 2006, 20:31
Lokalizacja: dolnośląskie/

Post autor: kot »

clouds clear pisze:"radzio" powinien zajrzeć do słownika ortograficznego , zanim się zabierze za psychologię ---> "odczówają" --->bez komentarza...:]

Na pocieszenie powiem, że ponoć teraz w podstawówkach bajeranckie mundurki noszą . :mrgreen: :mrgreen:
Ponoć duch ministra Romana G wciąż hula po korytarzach ministerstwa edukacji (i rozwoju wsi). :mrgreen: :mrgreen:

Soory ale jestem dość wredny
Awatar użytkownika
clouds clear
golAS
Posty: 1288
Rejestracja: 4 wrz 2006, 13:36
Lokalizacja: ZIELONA GóRA

Post autor: clouds clear »

Nie martw się, wredota to bardzo dobra cecha, uwierz mi.
einmal ist keinmal
Awatar użytkownika
opuncja
nASturcja
Posty: 282
Rejestracja: 22 sty 2008, 20:07
Lokalizacja: Dolina Kaktusów

Post autor: opuncja »

Hula i straszy. I, jak sie zdaje, dotarł też do nas ;) :xmrgreen:
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

I ja też wpadłam!!!

Post autor: DZIEWICA8 »

No, no no! Nie było mnie na naszym forum dość długo, a tu tymczasem rozpętała się z mojego powodu niezła wojna między radziem_z a innymi użytkownikami. Zaczęło się od tego tematu i szybko rozeszło się na inne. Trochę mi przykro, że radzio_z tak źle mnie ocenił, no ale trudno, nic na to nie poradzę. On chyba nie zrozumiał tego, co ja pisałam. Przecież ja nie zrobiłam tego z wyrachowania. Wtedy byłam w strasznym stanie psychicznym i chyba nie do końca myślałam racjonalnie. Poza tym chciałam się po prostu ratować, próbowałam różnych rzeczy, ale nic mi nie pomagało. On pojawił się przypadkiem, nagle, akurat w tym momencie i ja rozpaczliwie uczepiłam się jego. Nie zrobiłam tego celowo, nie zamierzałam tego wszystkiego, po prostu tak wyszło. Okazywałam mu serdeczność i sympatię, bo dobrze mi się z nim rozmawiało i dobrze się przy nim czułam. Poza tym to raczej on złamał nasze początkowe ustalenia. Na początku naszej znajomości zapytał mnie, czy chcę, żebyśmy wychodzili gdzieś czasami razem "tak na luzie". Nie umawialiśmy się na żaden związek. Poza tym dwa razy powiedziałam mu, że uważam nas za parę przyjaciół. Nasze przytulanie się było delikatne i niewinne, a pocałunki przeważnie krótkie i pojedyncze, głównie na powitanie i pożegnanie. Długi pocałunek był tylko jeden, ale ja się wtedy odsunęłam. Nigdy niczego mu nie obiecywałam i nie wyznawałam mu miłości. Nigdy nie próbowałam go pierwsza pocałować, przytuliłam się pierwsza tylko raz, ale tak niewinnie i po przyjacielsku. Chwilami rozważałam, też możliwość zgodzenia się na jego propozycje noclegów, jednak strach przed tym paraliżował mnie i po prostu nie dałam rady się przemóc. Strach mnie pokonał. Gdy postanowiłam z nim zerwać zdawałam sobie sprawę z tego, że mogłam go skrzywdzić, było mi bardzo przykro, czułam się naprawdę podle. Do dziś uważam, że zrobiłam źle, żałuje tego wszystkiego. Teraz wiem, że już nigdy więcej nie wplączę się w podobną sytuację.
P. S. Uff! Długi wyszedł ten post ale po prostu musiałam się wytłumaczyć.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
Salomea

Re: I ja też wpadłam!!!

Post autor: Salomea »

DZIEWICA8 pisze:P. S. Uff! Długi wyszedł ten post ale po prostu musiałam się wytłumaczyć.
Bez przesady, wcale nie musisz się tłumaczyć, zwłaszcza przed kimś takim jak Radzio. :wink: Misjonarze wpadają tu chyba tylko po to, żeby wyładować swoje frustracje. :wink: :lol:
ODPOWIEDZ