Mikropodróże
-
- ciAStoholik
- Posty: 320
- Rejestracja: 6 wrz 2017, 01:57
Mikropodróże
Przeczytałem dzisiaj bardzo pozytywny artykuł o mikropodróżach. Fajnie, że są ludzie, którzy też interesują się takim rodzajem podróżowania.
Re: Jestem hepi, bo...
Mikropodróże? Pierwszy raz spotykam się z takim wyrazem i wpisałem w wyszukiwarkę... Wychodzi, że to jest coś, co sam planuję uskuteczniać gdy będę mieć jakieś wolne dni. Podzielisz się linkiem?Nautilus1992 pisze: ↑15 kwie 2021, 11:37 Przeczytałem dzisiaj bardzo pozytywny artykuł o mikropodróżach. Fajnie, że są ludzie, którzy też interesują się takim rodzajem podróżowania.
GG: 3498837
-
- ciAStoholik
- Posty: 320
- Rejestracja: 6 wrz 2017, 01:57
Re: Mikropodróże
Właśnie się dowiedziałem, że od 18 lat jadę na mikropodróżąch. Nogi, rower i gdzie się da zajdę. Okolice gdzie mieszkam są piękne i jest tyle niezwykłych miejsc.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Mikropodróże
Nie chciało mi się czytać. Za dużo lania wody: o jakiejś plandemii, o programach na jego kompie, o jakimś ADHD.
Ograniczam się w podróżach do okolic. Nie lubię wydawać pieniędzy na przemieszczanie się. A już o wyjeździe na inne kontynenty nie ma mowy - nigdy nie marzyłem i nie ciągnie mnie do miejsc w których panuje skrajna temperatura czy istnieją dziwne owady. Daleko jeździć też nie lubię. A więc wpisuję się w mikropodróże. Lubię poodwiedzać okoliczne miejscowości i większe miasta.
Ograniczam się w podróżach do okolic. Nie lubię wydawać pieniędzy na przemieszczanie się. A już o wyjeździe na inne kontynenty nie ma mowy - nigdy nie marzyłem i nie ciągnie mnie do miejsc w których panuje skrajna temperatura czy istnieją dziwne owady. Daleko jeździć też nie lubię. A więc wpisuję się w mikropodróże. Lubię poodwiedzać okoliczne miejscowości i większe miasta.
"Im bardziej społeczeństwo odchodzi od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą." - George Orwell
Re: Mikropodróże
U mnie podobnie, choć niby dobrze byłoby się ruszyć gdzieś dalej, to od ponad2-3 lat ciągle rodzinne miasto i okolice. Tu jest tyle do oglądania, chodzenia, w zasadzie niemal wszystko mam w pobliżu, no może poza morzem nad którym nigdy nie byłem. Doskonale Cię rozumiem.Sniezny pisze: ↑26 lip 2021, 06:46 Nie chciało mi się czytać. Za dużo lania wody: o jakiejś plandemii, o programach na jego kompie, o jakimś ADHD.
Ograniczam się w podróżach do okolic. Nie lubię wydawać pieniędzy na przemieszczanie się. A już o wyjeździe na inne kontynenty nie ma mowy - nigdy nie marzyłem i nie ciągnie mnie do miejsc w których panuje skrajna temperatura czy istnieją dziwne owady. Daleko jeździć też nie lubię. A więc wpisuję się w mikropodróże. Lubię poodwiedzać okoliczne miejscowości i większe miasta.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Mikropodróże
W ogóle to jest paradne sformułowanie. Czasy, w których ludzie mogą sobie wsiąść w samolot i polecieć na drugi koniec świata nie trwają przecież długo. Dawniej podróżowaliśmy właśnie lokalnie, zwiedzając okolicę, jeżdżąc do pobliskich lasów, czy parków. A dzisiaj takie normalne, zwyczajne wycieczki to nagle "mikropodróże". Czyli co, przez 99,9% istnienia ludzkość uprawiała mikropodróże?
Re: Mikropodróże
tak bo to nowomowacansat pisze: ↑4 sie 2021, 11:29 W ogóle to jest paradne sformułowanie. Czasy, w których ludzie mogą sobie wsiąść w samolot i polecieć na drugi koniec świata nie trwają przecież długo. Dawniej podróżowaliśmy właśnie lokalnie, zwiedzając okolicę, jeżdżąc do pobliskich lasów, czy parków. A dzisiaj takie normalne, zwyczajne wycieczki to nagle "mikropodróże". Czyli co, przez 99,9% istnienia ludzkość uprawiała mikropodróże?
Ja nigdy nie jeździłem daleko, na wakacje nigdy za czasów szkolnych a w dorosłych latach jeździłem po okolicy. Zagranicę to były sporadyczne pojedyncze wyskoki. Nie lubię dalekich wyjazdów. No cóż, ludzie się zaigłowali nieznaną trucizną bo się boją że nie będa mogli jeździć na Majorke. Dla mnie Majorka może istnieć na zdjęciach.
"Im bardziej społeczeństwo odchodzi od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą." - George Orwell