Czy udało Wam się z kimś z forum spotkać/zaprzyjaźnić?

[Magnolia88]

Cześć, na forum jestem od niedawna dlatego ciekawa jestem Waszych doświadczeń. Spotkaliście się z kimś z forum albo nawet zaprzyjaźniliście? A może spotkało Was rozczarowanie?
Każdy z nas szuka czegoś innego - niektórzy szukają drugiej połówki, inni chcą tylko popisać na dowolny temat lub wyżalić się a jeszcze inni zaprzyjaźnić.
Jak to wygląda u Was?

[Dolly]

Niestety, pod tym względem sytuacja nie przedstawia się różowo. Ogólnie to forum jest nieco podobne do cmentarza, to znaczy wymarłe. Głównie nowi użytkownicy się tu udzielają. Z tego, co wiem, to niewiele osób znalazło tuj sobie znajomych, a jeszcze mniej drugą połówkę. Może ktoś tam się z kimś dogadał, ale raczej poza forum...
Ja sama, mimo iż jestem w gruncie rzeczy introwertyczką, próbowałam sił w różnych grupach, z którymi teoretycznie coś mnie łączy. Ta grupa - aseksualiści - była ostatnia przed moją definitywną rezygnacją. Odkąd tu jestem, pisałam z kilkoma osobami, z jedną nawet spotkałam się raz osobiście, ale nic z tego nie wynikło. Słowo daję - relacje międzyludzkie są trudniejsze niż fizyka kwantowa!!!

[Hazel]

Poznałem poprzez forum 3 osoby. Zapewne poznałbym więcej ludzi, ale od około 3-4 lat mam taką sytuację rodzinną, że nawet z kumplem z jednego miasta ciężko się spotkać.
Z jedną z nich wciąż utrzymuję kontakt już od przeszło 6 lat. Z kolei z inną spotykałem się przez rok, ale niestety ta relacja rozpadła się. Z jedną osobą spotkałem się raz. Poza tym przez forum lub inne miejsca w internecie pisałem z kilkoma osobami, ale te czysto internetowe kontakty po jakimś czasie zwykle wygasają, tylko z dwiema osobami (w tym z jedną z innego kraju) czasami lub sporadycznie pisuję.

Wszystko zależy od różnych czynników. Poza tymi charakterologicznymi, które wypływają na poznawanie ludzi i utrzymywanie znajomości, bardzo istotne znaczenie na prawdopodobieństwo poznania kogoś z forum ma to, gdzie się mieszka i czy ma się możliwość/chęci na to, by dojechać gdzieś dalej. Aseksualnych osób w społeczeństwie jest bardzo mało (wg mnie 1% populacji to raczej zawyżona wartość), więc może być tak, że w swojej okolicy nie poznasz nikogo, kto jest na forum.
Zapewne łatwiej poznać kogoś na spotkaniach grupowych, ale to już zależy czy odnajdujesz się w czymś takim.
Poza tym wydaje mi się, że duża część osób z forum chyba przeniosła się na grupy na FB lub Discord. Jeśli ktoś nie ma FB i nie chce zakładać (jak np. ja), to jest dość ciężko, by kogoś poznać.

[Magnolia88]

Dolly, dzięki za opinię. Przyznam, że jest ona troszkę przygnębiająca ale otwiera oczy. Myślę, że wielu ludzi zakładając tutaj profil (w tym również ja), miało nadzieję na poznanie osób podobnych do siebie, na znajomości większe lub mniejsze, na wymianę poglądów, aż w końcu na żywe dyskusje, szkoda jednak, że tak wąskie grono osób się tutaj udziela. Ciekawe co jest tego przyczyną i co by się musiało stać aby osoby bardziej zaawansowane stażem znów chętniej się tutaj wypowiadały obok nowych użytkowników forum?
Wydaje mi się, że na forum jest przecież miejsce dla wszystkich i każdy jest w stanie znaleźć tutaj swoją przestrzeń, zarówno świeżak, jak i weteran. Swoją drogą takie dyskusje mogłyby wnieść dla każdej ze stron wiele dobrego, bo warto uczyć się od siebie i zyskiwać nowe spojrzenie na wiele spraw

[Magnolia88]

Hazel, cieszę się, że udało Ci się poznać na forum wartościowych ludzi z którymi masz kontakt do dzisiaj. Na mnie robi wrażenie, już sam czas, jak długo może trwać znajomość zapoczątkowana tylko przez internet i że wytrzymała ona próbę czasu - 6lat, to naprawdę piękny staż. Gratuluję Zatem, nie pozostaje nam nic innego, jak tylko wierzyć, że i my też spotkamy takich fajnych, otwartych oraz serdecznych ludzi, tylko trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość.

Oj tak, szkoda że osób aseksualnych jest tak mało w spoleczenstwie. To tak jakby zabawa w szukanie igły w stogu siana... Wiesz że gdzieś jest, ale gdzie... To duże wyzwanie ale jak ktoś lubi wyzwania, to myślę że warto

Powiedz masz jakieś doświadczenia w spotkaniach grupowych? Brałeś w takim udział? Jak wyglądają?

Ja podobnie jak Ty raczej unikam FB i nie tylko.. a o discordzie nie słyszałam. Warto mieć?

[Hazel]

Nie mam doświadczenia w spotkaniach grupowych. Wynika to z stąd, że nie bardzo się widzę w takim zgromadzeniu, jestem typem mało spontanicznym i raczej introwertycznym i męczę się, gdy przebywam w większej grupie ludzi i mam utrzymać rozmowę z kilkoma osobami naraz.

Discord to typ komunikatora, na którym tworzone są grupy, na których ludzie sobie piszą. Można mieć zarówno aplikację w telefonie (niestety nie ma wersji lite, a jest pamięciożerny, trochę zamula na budżetowym sprzęcie), program na PC lub logować się w przeglądarce. Można też normalnie pisać, gadać głosowo lub na kamerce z jedną osobą. Jest jeden temat tu na forum, gdzie jest link do jednej grupy discordowej.

[Bruks]

Jestem zbyt krótko na forum, aby kogokolwiek mógł poznać.
Natomiast w życiu realnym nikt do aseksualności mi się nie przyznał. Być może jest to skutek obawy przed podejrzeniem o homoseksualizm, bo niestety obiegowa opinia o osobach aseksualnych jest taka, że skrywamy skłonności homoseksualne.

[Magnolia88]

Hazel, mam chyba podobnie jak Ty. Mimo że na ogół lubię rozmawiać z ludźmi, to zdecydowanie lepiej czuję się w kontakcie 1na1, gdzie mogę poświęcić komuś uwagę i też ktoś jest w stanie tą uwagę dać mnie. Ja taki kontakt 1na1 uważam za bardziej jakościowy, choć pewnie ile osób tyle opinii

Myślę, że spotkania większą grupą wymagają naturalnych predyspozycji, czyli bycia ekstrawertykiem lub po prostu większej odwagi do odnajdywania się w nowym, nieznanym srodowisku, lepszej asymilacji i chęci do wyzwań, gdzie adrenalina przed nowym napędza mobilizująco.
Ogólnie gdybym znała osobiście kilka osób z takiej grupy pewnie łatwiej byłoby mi wziąć udział w takim większym spotkaniu, ponieważ wtedy czułabym się komfortowo i swobodnie. Hmm a może nawet sama coś bym zorganizowała, kto wie. Ale w sumie czym ja pisze, przecież na razie nikogo jeszcze nie poznałam na żywo i pewnie nie prędko to nastąpi, o ile w ogóle

Odnośnie Discorda, to przyjrzę się jemu bliżej, czytając m.in. opinie o nim na internecie. A Ty korzystasz z niego? Chwalisz sobie? Jedyne co, to cenię sobie prywatność i nie wiem jak on będzie się wtedy miał do tej mojej wizji

[Magnolia88]

Bruks, dzięki za opinię i za zwrócenie uwagi na tak ważną kwestię, jaką jest świadomość społeczna a właściwie jej brak. Fakt, to w jaki sposób ludzie postrzegają asów bywa często raniące. Pal licho, jeśli ktoś faktycznie jest homo romantyczny i wykazuje takie skłonności, ale przecież as asowi nierówny i część z nas jest po prostu hetero romantyczna ale nadal aseksualna, co przecież oznacza, że my chcemy stworzyć więzi z płcią przeciwną ale nie ciągnie nas jedynie do spraw łóżkowych, ogólnej fizyczności, nagości, itd.
Swoją drogą czy spotkałeś się wprost z taką krzywdzącą opinią odnośnie swojej osoby, czy to bardziej rozmowy zakulisowe?

Również w realu nie znam osób aseksualnych, niestety...

[Bruks]

Swoją drogą czy spotkałeś się wprost z taką krzywdzącą opinią odnośnie swojej osoby, czy to bardziej rozmowy zakulisowe?

Było stwierdzenie, że każdy mężczyzna ma potrzeby seksualne, rozładowania napięcia. Ja nie ma tego napięcia i to jest dla wielu osób niezrozumiałe.
Nie wyglądam na homoseksualistę, nie zachowuję się jak gej. Niemniej spotkałem się z ogólną opinią na temat aseksualnych mężczyzn, że to "ukryte ***".

[Hazel]

Myślę, że spotkania większą grupą wymagają naturalnych predyspozycji, czyli bycia ekstrawertykiem lub po prostu większej odwagi do odnajdywania się w nowym, nieznanym srodowisku, lepszej asymilacji i chęci do wyzwań, gdzie adrenalina przed nowym napędza mobilizująco.
Ogólnie gdybym znała osobiście kilka osób z takiej grupy pewnie łatwiej byłoby mi wziąć udział w takim większym spotkaniu, ponieważ wtedy czułabym się komfortowo i swobodnie. Hmm a może nawet sama coś bym zorganizowała, kto wie. Ale w sumie czym ja pisze, przecież na razie nikogo jeszcze nie poznałam na żywo i pewnie nie prędko to nastąpi, o ile w ogóle

Jeśli chodzi o mnie, to sam raczej nie szukam ludzi do takich luźnych, koleżeńskich znajomości na forum czy w internecie. Wystarczą mi ci, których poznałem czy mogę poznać w szkole/uczelni/pracy itp. Zarejestrowałem się na forum, gdy po trochę takim przypadkowym natrafieniu w sieci zacząłem uświadamiać sobie, że pewnie i ja jestem asem. Przy okazji jest to jedno z niewielu miejsc w czasoprzestrzeni (choćby wirtualnej), gdzie mam choćby minimalne szanse na poznanie partnerki do trwałej relacji.

Natomiast w większym gronie mogę się czuć w miarę akceptowalnie, jeśli wszystkich już wcześniej miałem okazję poznać i w jakiś sposób lubię. Zdarzało się, że zabierałem głos na konferencjach, gdzie było wielu uczestników, ale to w sumie taki specyficzny, powierzchowny i niebezpośredni kontakt - po prostu wyrażenie swojego zdania, opinii czy zadanie pytania w większym gronie, bez wchodzenia w jakieś interakcje - do tego jeszcze mogę się zmusić. Gdybym znalazł się w gronie osób, których nie znam i dopiero mogę poznać, czułbym się mocno nieswojo i nie wiedziałbym jak się odnaleźć.

Odnośnie Discorda, to przyjrzę się jemu bliżej, czytając m.in. opinie o nim na internecie. A Ty korzystasz z niego? Chwalisz sobie? Jedyne co, to cenię sobie prywatność i nie wiem jak on będzie się wtedy miał do tej mojej wizji

Discord ma o tyle dobrą stronę, że do rejestracji nie jest wymagane podawanie numeru telefonu czy danych do kont społecznościowych, ani też nie trzeba się podpisywać imieniem/nazwiskiem. Wystarczy podanie e-mail i wymyślenie sobie nicka.
Tutaj link do tematu dot. grupy na Discord https://pl.asexuality.org/viewtopic.php?t=9178
Nie jestem aktywnym uczestnikiem, po prostu zarejestrowałem się i czasem zaglądam.

[Magnolia88]

Bruks, czy takie stwierdzenie pojawiło się po tym gdy wspomniałeś, że jesteś aseksualny czy to było luźne, ogólne stwierdzenie odnośnie typowego, statystycznego mężczyzny jako wstęp do szerszej dyskusji?
Myślę że jest to zasadnicza różnica czy ten ktoś chciał Ciebie urazić - krytykując Ciebie i Twoje odczucia czy bardziej próbował zainicjować dyskusję na szerszy temat. Ja byłabym mocno zaniepokojona gdyby ktoś nie traktował tego co mówię na serio, podchodził do moich zwierzeń w sposób prześmiewczy, próbował wymusić zmianę w moim postrzeganiu takich spraw, stosował presję i naciski - dla mnie to sygnał: Uciekaj! Niestety ale niejednokrotnie mam do czynienia z osobami, które próbują mnie "nawracać" i powiem szczerze - mam już dosyć, bardzo mnie to męczy emocjonalnie, dlatego fajnie, że jest tutaj taka asowa społeczność i można się wzajemnie wspierać.

[Saphira]

To może ja się wypowiem o serwerze discordowym Card Calls, bo jestem tam już chwilę. Na początku mało tam się odzywałam, taki przyczajony tygrys XD
Jstem mocno introwertyczna, ale tam się całkiem fajnie odnajduję. Plus jest taki, że piszesz kiedy chcesz i odpowiadasz jeśli masz ochotę. Tzn masz chęć pogadać z ludźmi, bo akurat ten temat Cię interesuje, to możesz to zrobić, nikt Cię nie zmusza. Dzielisz się tylko tym czym chcesz. Nie musisz mówić jak masz na imię, ile masz lat, pokazywać swojego zdjęcia. Jak nie chcesz powiadomień to je wyłączasz.

Dla mnie plusem jest to, że to jedyne miejsce w necie, które znam, gdzie Asy faktycznie ze sobą gadają codziennie i systematycznie. Mam wrażenie, że tu ludzie zaglądają od czasu do czasu ale rzadko piszą.

Ja byłam na dwóch spotkaniach serwerowych i było dużo lepiej niż się spodziewałam. Zasada jest jw. Możesz gadać, nie musisz. Bez spiny ogólnie. A jak nie chcesz, to nie ma przymusu, żeby w nich uczestniczyć. Nikt nie ma pretensji.
Gdzieś pisałam, ale powtórzę: co szkodzi spróbować? Instalujesz, zobaczysz czy Ci odpowiada, pozbędziesz chwilę i zdecydujesz, zawsze można zrezygnować, policji od tego nie ma.

[Bruks]

Bruks, czy takie stwierdzenie pojawiło się po tym gdy wspomniałeś, że jesteś aseksualny czy to było luźne, ogólne stwierdzenie odnośnie typowego, statystycznego mężczyzny jako wstęp do szerszej dyskusji?

To tylko taka "obiegowa", popularna opinia na temat aseksualistów. O mojej aseksualności wiem tylko ja, a moja żona chyba się powoli tego domyśla.

[ba001sia]

Ja poznałam na tym forum dwie osoby, niestety odległość nie sprzyja takim relacją... Byłam też już dawno temu na spotkaniu z forum w Łodzi i mimo że jestem introwertyczką to było bardzo fajnie. Chętnie bym się znów wybrała ale najbliższe spotkania są po kilkaset kilometrów ode mnie. Cóż dalej zaglądam na forum, bo może kiedyś poznam tutaj kogoś z moich okolic