Forum SEA

Heh podejście mają różne...jak to kobiety - raz nie chcą ale muszą, a innym razem chcą i mają heh

hehe pewnie..zgadzam się. Każdy indywidualnie inaczej go wykorzystuje heh

Trudne pytanie...naprawdę nie wiem co by było. Jak najbardziej miłość jest bez względnie na wszystko najważniejsza, ale wiem, że to trudno wam zrozumieć, ale czasem jest tak, że jak w seksie tak i w życiu i vice versa.

Znów muszę się z kimś zgodzić, bo ważniejszy i bardziej wartościowy jest ojciec, który nas wychował niż inny jakiś ***, który tylko przeleciał waszą matkę dla zaspokojenia chwilowej potrzeby i ją zastawił na pastwę losu

damian-dec wygląda to tak, że jeśli ja kogoś kocham to i również równocześnie tego kogoś pragnę fizycznie, bo mi się podoba i mnie podnieca, a że wy jesteście aseksualni to wy tego chyba niegdy nie zrozumiecie

Sol26 ja wiem, że nie jest Asem, więc spokojna głowa. A niestety muszę się zgodzić, że sfera seksu jest bardzo brutalna...że jak nie da to poszuka gdzie indzej bardzo nie sprawiedliwe, ale niestety czasem prawdziwe

maxiformat dokładnie się z Tobą właśnie zgadzam, że para powinna być dopasowana seksualnie dla obojga dobra, bo to wpłynie na przyszłość związku. I ja tego nie wymyśliłem...po prostu tak już jest. Dlatego mi zależy aby seksualnie w moim przypadku dopasować się z partnerką i to chyba nic złego w tym.

Wiem, że są takie związki gdzie najczęściej kobieta zmusza się do tego by nie stracić partnera...co jest totalna bzdura rzeczywiście.

Sol26 akurat się mylisz, bo ja jestem tak naprawdę uczuciowym, wrażliwym facetem i wiem, że to trochę brzmi jakby mi tylko na tym zależało. Otóż nie... po prostu zależy mi na niej...i chce aby w tej materii było wszystko zgodnie między nami

heh..nie no nie czepiajcie się szczegółów

Hmmm... ja jestem z moją dziewczyną już 2 lata i nasze pierwsze współżycie było dopiero ok. roku i 2 miesięcy naszego związku. Na początku naszej znajomości była jeszcze nie gotowa i bała się ogólnie, dlatego też, że była dziewicą. Ale jednak się przełamała...ale gdyby okazało się, że jest Asem lub ...

Nie...nie są oczywiście...zatem przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony. Ale po prostu się ciesze, że jest wszystko OK. Miałem chwile zawahania i wątpliwości, ale to tyko wyolbrzymienie problemu.

No ok...więc poprawka... powinniście mieć szacunek dla swoich rodziców

Akurat mogę być pewny, że nie jest aseksualna. Bo dzisiaj miałem okazję z nią pogadać na ten temat...a nawet kochaliśmy się wieczorem w samochodzie heheh

Dlatego stwierdziłem, że jesteś tolerancyjnym Asem...i mi się podobasz eheh Ale do jednego się przyznam... że z jednej strony masz się dobrze, że nie odczuwasz takiej potrzeby, bo ja z kolei czasem aż za wielką mam potrzebę :x i czasem to człowieka aż przytłacza, więc są i wady naszej seksualności :(