Trudno mi określić tzw ideał, bo rzadko się zdarza, by ktoś przykuł moją uwagę, a tym bardziej mi się spodobał.
Większość postrzegam jako przeciętnych, a ponadprzeciętnych traktuję z dystansem.
Ale ostatecznie mógłby być przystojny i inteligentny - jakoś to zniosę
