Forum SEA

kawa zdecydowanie





wstac o 8 rano czy 12 po południu?

cześć

i ja lubie samotność....ale czasami potrzebuje czegoś wiecej.... Więcej samotności = więcej spokoju, radości itd. :mrgreen: :lol: Chyba założę jakieś stowarzyszenie. Nawet mam już hasło "co możesz zrobić z kimś, zrób sam" I jeszcze jedno "samotność rzondzi" Ale bredzę. :diabel: ...

oki...wybaczcie za post pod postem ale chce sie pożegnać....idę spać dzięki za rozmowe i wyjasnienie pewnych kwestii.....co do ciebie Damian.....czekam na maila na priv zgodnie z obietnicą

damian-dec pisze:

Salomea pisze:Ja to nawet uwielbiam samotność. Ale ja jestem dziwna, więc nie zwracajcie na mnie uwagi.

aj ja tez to lubie, he he

i ja lubie samotność....ale czasami potrzebuje czegoś wiecej....

wiesz....mam przyjaciela z którym uwielbiam przebywać....czasami mnie przytuli gdy jest mi źle.....ale u niego tulenie to już oznaka do czegoś więcej...to mnie najbardziej wkurw...........mi wystarczy tylko przytulic sie , dotknąć , pobyc z tą osobą , pogadać.......czy to takie trudne>?

Odpowiedź na pytanie nr 1. Ja nie mam potrzeby, nie czuję nic do nikogo. No może czasami niechęć. :roll: :lol: Podejrzewam, że jestem bardzo aromantycznym asem. :diabel: Ostatni raz jakąś namiastkę zauroczenia zaliczyłam wiele lat temu. Jeszcze przed 18. :roll: Związki i miłostki to nie moja bajka....

damian-dec pisze:wlasnie ci odp. powyzej,

ach te zasady nie pisania postow jeden pod drugim!!

ciag dalszy......
dlatego tez czasami mnie wkurza to ze jestem asem-bo to zmniejsza diametralnie szanse na znalezienie dziewczyny itd.--

nie zmniejsza tylko utrudnia a to różnica

teraz to wam zadam kilka pytan - korzystając ze na forum jest Salo :P :P he he Salo chyba przeczuwala co sie swieci i zwiala :P :P :P powiedzcie mi czy jako AS-y macie chęć...raczej silna potrzebe bycia z kims? nie mam na mysli seksu bo to odpada i u mnie na chwile obecną......ale potrzebe bycia w ...

no i poza tym mój komp i net to żenada......dzięki za odp.....Salp chyba uciekła....

powiedzcie mi czy jako AS-y macie chęć...raczej silna potrzebe bycia z kims? nie mam na mysli seksu bo to odpada i u mnie na chwile obecną......ale potrzebe bycia w otoczeniu "wybranej " osoby , przytulenia sie do niej.....posiadania świadomości że po prostu jest?

damian-dec pisze:nie ,wole juz @mućka- mać@

ej może " mućka-mać-łASiaste"?

ANT mysle że nie rozumiesz sensu...czy tylko seks lub orgazm mogą dostarczac wspaniałych emocji? ja mysle że nie...

albo mućka - muuussssiiiiiszzzzz jąąąąąą miećććććć.........

jak najbardziej się z Tobą zgadzam ale jak na razie ani razu odkąd sie "znamy" nie byłes nawet "krówką" nie wspominając o "landrynkach"