Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Każdy nowy użytkownik musi się wpisać! No dobra, to tylko żart, ale przedstawcie się. :)
Awatar użytkownika
Marti33
przedszkolASek
Posty: 7
Rejestracja: 26 lut 2021, 21:33
Lokalizacja: Gdańsk

Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: Marti33 »

Cześć,
Zacznę od początku.
Nigdy nie ciągnęło mnie do seksu. Zawsze drażnił mnie ten temat. Już w pierwszym związku robiłam to od niechcenia, tylko po to żeby zadowolić swojego pierwszego chłopaka. Z nim przeżyłam pierwszy raz, seks i seks oralny. Nigdy więcej w żadnym związku tego drugiego już nie było. Nie czułam się z tym komfortowo. Seks sam w sobie nie sprawiał mi przyjemności. Jedynie orgazm na koniec, ale to też po stymulacji, bo sama czynność była marnotrawstwem czasu i mnie nie pociągała. Wtedy myślałam, że mogę mieć uraz do seksu przez wzgląd na jego ojca, który to raz klepnął mnie w pośladek albo złapał za pierś. Nie lubiłam gdy ktoś mnie dotykał, dopiero jak kogoś poznam i poczuje się przy nim bezpiecznie to pozwalam żeby się do mnie przytulił. Zawsze tak było, że potrzebowałam czułości, wsparcia i bliskości psychicznej. Zerwaliśmy przez moje samopoczucie. Zaczął imprezować i częściej czułam się, że się mnie wstydzi, bo się nie malowałam i nie ubierałam jak dziewczyny jego kolegów. Później trafiłam na chłopaka, który najpierw traktował mnie wręcz idealnie. Krótko później oznajmił, że dla niego związek bez seksu nie istnieje. Ja seksu nie potrzebowałam i nie chciałam, więc się skończyło. Potrafił mnie budzić w środku nocy macając mnie po całym ciele. Następny bardzo mnie zranił, wykorzystał psychicznie, fizycznie i finansowo. A na koniec stwierdził, że kocha mnie bardziej jak siostrę, ale nie zapomni seksu do końca życia. Nie potrafiłam sobie z tym poradzić, seks uprawialiśmy tylko jak się spotykaliśmy raz na miesiąc, bo mieszkał na drugim końcu kraju. Tak jak w innych przypadkach - bo on chciał. Kolejny chłopak nie naciskał na mnie i seks był sporadycznie. Sam po wypadku miał problemy z erekcją i brał tabletki przed. Nie potrzebował seksu często, jak się okazało dlatego, że mnie zdradzał. Zerwał ze mną przed tym jak się o tym dowiedziałam, wmawiając mi, że o wszystko się czepiam i ma mnie dość. Obecny chłopak mnie uświadomił wczoraj wieczorem, że jestem aseksualna. Pokłóciliśmy się, powiedział już raz, że mu nie wystarcza ilość seksu ze mną, bo potrzebuje więcej. I tym razem poszło o ten temat. Wysłał mi link do mema z pornola. Wie, że mnie ten temat drażni. W złości powiedziałam, że ma się przyzwyczaić do samotności, a on odpowiedział "przyzwyczajam się, że jesteś aseksualna".
Coś we mnie pękło. Popłakałam się, przecież uprawiamy seks, przecież robię to żeby go zadowolić. W głowie miałam tylko tą definicje słowa, która mówi o całkowitym braku popędu seksualnego. Przestałam z nim rozmawiać i zaczęłam czytać. W końcu do mnie dotarło, że może mieć rację... Doczytałam o rodzajach aseksualności i chyba najbardziej definiuje mnie demiseksualizm. Potrzebuję bliskości psychicznej, a nie fizycznej. Tknęło mnie to mocno. Spadła na mnie lawina uczuć. Wątpliwości, złość, strach, smutek. W jednym artykule podzielili ludzi na aseksualnych i normalnych. Aha, czyli ja jestem nienormalna? Kolejna fala uczuć, jak on może tak o mnie myśleć, to on jest normalny bo chce seksu codziennie? Dopadła mnie depresja egzystencjonalna. Nie wiem jak się czuć, już nie wiem kim jestem, nie wiem co robić, boję się, że przez taką różnicę potrzeb w końcu mu nie wystarczę, tak jak innym. Dlaczego się tak czuję? Czy jestem jakaś zepsuta? Jestem przerażona... To na pewno. Nie tym faktem, że dowiedziałam się co tak na prawdę ze mną jest, ale tym, że to jest dla mnie nowa wiedza, że on mnie zostawi. Boję się, że sobie nie poradzę...
Dolly
ASoholik
Posty: 1783
Rejestracja: 3 lis 2020, 18:54
Lokalizacja: Szczecin

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: Dolly »

Jeny, euro i dolary! Przykro mi, że cię spotkało tyle przykrości ze strony chłopaków tylko dlatego, że nie robiłaś z nimi TEGO tak często, jak by chcieli. Uważam, że to było bardzo, bardzo chamskie z ich strony, że traktowali czującą, myślącą, żywą osobę jak sex-lalkę. Właśnie z tego powodu zawsze unikałam płci przeciwnej jak ognia. Wiedziałam doskonale,że im tylko cycki i *** w głowie, a mnie to po prostu odrzucało. W sumie dalej mnie odrzuca. Absolutnie nie uważam za nienormalne tego,że ktoś stroni od seksu. Bardziej za nienormalne uważam nadmierną seksualizację wszystkiego dookoła, nawet animacji dla dzieci. Dajcie ludzie spokój! Co za dużo, to niezdrowo!!!
Awatar użytkownika
Elżunia
mASełko
Posty: 109
Rejestracja: 12 sie 2020, 11:03

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: Elżunia »

Witamy na forum :D na powitanie proszę kawa i ciasto :ciasto: :kawa:
Awatar użytkownika
Makoto
łASuch
Posty: 153
Rejestracja: 27 sty 2021, 19:26
Lokalizacja: Sochaczew
Kontakt:

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: Makoto »

O mamo... Bardzo Ci współczuję, że tak zostałaś potraktowana. Myślę, że dobrze, że to z siebie wyrzuciłaś. Takie wygadanie się oczyszcza. Jeśli czujesz, że Ci z nami po drodze i że jesteś taka, jak my, czyli aseksualna, to taka właśnie jesteś, a my możemy się tylko cieszyć, że będziesz chciała z nami pogadać, choćby i o głupotach. Moim zdaniem możesz być aseksualna, ale czy tak rzeczywiście jest, Ty sama ocenisz.
Jeśli chcesz rady - nie zmuszaj się. Rozumiem, że nie chcesz być sama, ale myślę, że znajdziesz osobę, która nie będzie wymagała od Ciebie podporządkowania się. W tym przypadku to drugi człowiek jest ważniejszy niż potrzeby. Jeśli mogę, to tulę Cię wirtualnie.
Tylko w milczeniu słowo,
tylko w ciemności światło,
tylko w umieraniu życie:
na pustym niebie
jasny jest lot sokoła.

Ursula Kroeber Le Guin Pieśń o stworzeniu Éa (Czarnoksiężnik z Archipelagu)
Nightfall

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: Nightfall »

Rany, z tego co piszesz, to trafiłaś na strasznych chamów.
Wtedy myślałam, że mogę mieć uraz do seksu przez wzgląd na jego ojca, który to raz klepnął mnie w pośladek albo złapał za pierś.
:| Jasne można mieć uraz, jeśli ktoś Cię molestował w przeszłości. Czy rzeczywiście tak jest, to jest już pytanie od Ciebie: jak myślisz na temat tych wydarzeń.
Nie lubiłam gdy ktoś mnie dotykał, dopiero jak kogoś poznam i poczuje się przy nim bezpiecznie to pozwalam żeby się do mnie przytulił.
Moim zdaniem jest to zupełnie normalne i adaptacyjne zachowanie.
Kolejna fala uczuć, jak on może tak o mnie myśleć, to on jest normalny bo chce seksu codziennie?
Po tym co piszesz mam wrażenie, że ten gość Cię wykorzystywał. Owszem ludzie mają zróżnicowane potrzeby seksualne, ale w związku raczej powinno szanować się potrzeby tej drugiej osoby, a nie szantażować ją, żeby realizować swoje...
Dlaczego się tak czuję? Czy jestem jakaś zepsuta? Jestem przerażona... To na pewno. Nie tym faktem, że dowiedziałam się co tak na prawdę ze mną jest, ale tym, że to jest dla mnie nowa wiedza, że on mnie zostawi. Boję się, że sobie nie poradzę...
Z tego co piszesz, to związek z takim człowiekiem i tak nie ma przyszłości. Radziłabym Ci zrezygnować. Im dłużej będziesz w takiej sytuacji, tym gorzej dla Ciebie.
Dopadła mnie depresja egzystencjonalna. Nie wiem jak się czuć, już nie wiem kim jestem, nie wiem co robić, boję się, że przez taką różnicę potrzeb w końcu mu nie wystarczę, tak jak innym.
Hej, z Tobą w kontekście, który opisałaś jest wszystko ok :wink: To co bym Ci radziła, to popracować nad samooceną, wydaje mi się, że przez to stajesz się łatwym celem dla takich właśnie manipulatorów. Depresja, to raczej temat na psychoterapię.

Trzymaj się!
snow.white
bobASek
Posty: 3
Rejestracja: 6 mar 2021, 12:24

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: snow.white »

Cześć! Witam jako świeżuteńki członek tego forum! I podziwiam, za umiejętność opowiedzenia swojej historii. :ciasto:
Raccoon
bobASek
Posty: 1
Rejestracja: 30 mar 2021, 23:31

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: Raccoon »

Witam również jako świerzak. Dopiero poczytuje forum ale myślę, że znalazłam swoje miejsce. I Tobie też tego życzę. :wink:
Awatar użytkownika
wakahisa
starszASek
Posty: 47
Rejestracja: 12 mar 2021, 18:17
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: wakahisa »

Przykro się bardzo czyta, to co piszesz i że zawsze trafiałaś na ***, którzy uważają seks za podstawę związku. To można zaspokoić gdziekolwiek, a zbliżenie psychiczne jest najważniejsze. Każdy boi się samotności, ale nie rób nic na siłę, bo widzę że większość Cię po prostu perfidnie wykorzystywała, nie tylko jak już wspomniano - seks-lalkę. Ukazuje to tylko przewartościowanie u większości ludzi, nastawionych na przyjemność, nie dbanie o drugiego człowieka i pomiatanie, żeby zaspokoić tylko siebie. To oni byli nienormalni, a z Tobą jest wszystko w porządku. Trzymaj się! :ciasto:
msv

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: msv »

Marti33 pisze: 27 lut 2021, 07:24 Doczytałam o rodzajach aseksualności i chyba najbardziej definiuje mnie demiseksualizm. Potrzebuję bliskości psychicznej, a nie fizycznej.

Nie powiedziałabym. Demiseksualiści chcą także bliskości fizycznej po tym, jak połączy ich silna więź emocjonalna z wybranym partnerem. Miałaś kilku chłopaków, więc oczywiście coś do nich czułaś, a mimo to dalej nie potrzebowałaś uprawiać z nimi seksu, więc prędzej nazwałabym cię aseksualną, a nie demi. Co nie oznacza, że aseksualni nie potrzebują bliskości psychicznej, jak najbardziej potrzebują i mogą być największymi romantykami na świecie z tą różnicą, że romantyczne chwile nie kończą się seksem.
Tknęło mnie to mocno. Spadła na mnie lawina uczuć. Wątpliwości, złość, strach, smutek. W jednym artykule podzielili ludzi na aseksualnych i normalnych. Aha, czyli ja jestem nienormalna? Kolejna fala uczuć, jak on może tak o mnie myśleć, to on jest normalny bo chce seksu codziennie?
wakahisa pisze: 31 mar 2021, 07:54 Przykro się bardzo czyta, to co piszesz i że zawsze trafiałaś na ***, którzy uważają seks za podstawę związku. To można zaspokoić gdziekolwiek, a zbliżenie psychiczne jest najważniejsze. (...) To oni byli nienormalni, a z Tobą jest wszystko w porządku.
Nie zgadzam się, to asy jednak odstają, co nie znaczy, że to, co inne, musi być złe. Myślę, że w tamtym artykule nie znaleźli odpowiedniego słowa na ludzi aseksualnych i tyle, nie trzeba od razu tego brać do siebie. Normalnym jest natomiast, że ludzie seksualni w początkowej fazie związku są na siebie bardzo napaleni i chcą uprawiać seks codziennie. I owszem, seks jest podstawą związku heteryków i powinien być zaspokajany z drugą połówką, a nie "gdziekolwiek" (ma iść na roksę?). Oni byli jak najbardziej normalni, a że jedna z ważniejszych potrzeb - seks - nie była zaspokajana (i nie chodzi o odegranie roli, bo tego chłopak chce, i koniec, nie dotykaj już, to się mimo wszystko czuje, jeśli ktoś nie chce czegoś robić, jeśli nie czuje się bycia pożądanym w oczach drugiej połówki), to zachowywali się nie najlepiej i kończyło się to jak się kończyło.
Marti33 pisze: 27 lut 2021, 07:24Dopadła mnie depresja egzystencjonalna. Nie wiem jak się czuć, już nie wiem kim jestem, nie wiem co robić, boję się, że przez taką różnicę potrzeb w końcu mu nie wystarczę, tak jak innym. Dlaczego się tak czuję? Czy jestem jakaś zepsuta? Jestem przerażona... To na pewno. Nie tym faktem, że dowiedziałam się co tak na prawdę ze mną jest, ale tym, że to jest dla mnie nowa wiedza, że on mnie zostawi. Boję się, że sobie nie poradzę...
Jak już ktoś doradził, taki związek nie ma sensu. Znajdź sobie kogoś z tą samą potrzebą seksu, minimalną czy też zerową, różni są ludzie (co możesz zauważyć na tym forum), nie jesteś sama.
Anonimowy

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: Anonimowy »

Co nie oznacza, że aseksualni nie potrzebują bliskości psychicznej, jak najbardziej potrzebują i mogą być największymi romantykami na świecie z tą różnicą, że romantyczne chwile nie kończą się seksem.
No właśnie to mnie zastanawia. Skąd aseksualni wiedzą, że chwile romantyczne się kończą? U alloseksualnych czułości, pieszczoty, miziania prowadzą zwykle do seksu właśnie. Spirala się nakręca. W seksie koniec jest dobrze zdefiniowany. Przynajmniej u panów. Nawet jeśli końców będzie kilka. Wtedy kończą się również romantyczne chwile. Natura to dobrze przemyślała. Trzeba iść polować lub budować schronienie dla rodziny na zimę. Inaczej byśmy tu nie pisali. Skąd osoba as wie, że pieszczoty się kończą? Jest głodna? Żeby zgłodnieć to trochę czasu musi upłynąć. Nie znam odpowiedzi. Może ktoś mnie oświeci z własnej praktyki.
cansat
ASiołek
Posty: 51
Rejestracja: 19 mar 2021, 14:02

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: cansat »

mizianie nie ma końca, po prostu leżysz tak całymi dniami na łące, czy też na swoim futonie i tak się tulisz, aż ci skóra cierpnie. musisz zrezygnować ze znajomych, z pracy zawodowej, z jedzenia, bo nie możesz przestać się tulić. możesz przy tym obejrzeć film, czy zagrać w grę, a nawet oderwać dłoń na moment, ale musisz być bardzo ostrożny, bo dłuższa przerwa może wywołać rozdrażnienie i poirytowanie.

tak, oczywiście mówię o mizianiu kota.
Awatar użytkownika
nattandroses
gimnASjalista
Posty: 13
Rejestracja: 8 cze 2021, 22:32
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: nattandroses »

cansat pisze: 31 mar 2021, 17:17 mizianie nie ma końca, po prostu leżysz tak całymi dniami na łące, czy też na swoim futonie i tak się tulisz, aż ci skóra cierpnie. musisz zrezygnować ze znajomych, z pracy zawodowej, z jedzenia, bo nie możesz przestać się tulić. możesz przy tym obejrzeć film, czy zagrać w grę, a nawet oderwać dłoń na moment, ale musisz być bardzo ostrożny, bo dłuższa przerwa może wywołać rozdrażnienie i poirytowanie.

tak, oczywiście mówię o mizianiu kota.
:serce:
:dancingdog:
Awatar użytkownika
nattandroses
gimnASjalista
Posty: 13
Rejestracja: 8 cze 2021, 22:32
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: nattandroses »

Cześć.
Bardzo Ci współczuję, że trafiłaś na ludzi, którzy Cię skrzywdzili. Chciałam tylko powiedzieć, żebyś nie martwiła się, że jesteś "dziwna" czy "nienormalna". Wszystko z Tobą w porządku. Sama miałam na początku problem z ułożeniem sobie w głowie, że nie jestem allo ani hetero, ale to mija. Najważniejsze, żebyś była w zgodzie ze sobą, nie pozwól innym wykorzystywać się do zaspokojenia ich potrzeb, nie rób nic na siłę.
Trzymaj się ciepło (lub chłodno, biorąc pod uwagę, że ma nas nawiedzić fala upałów :wink: )
:dancingdog:
justa
przedszkolASek
Posty: 8
Rejestracja: 24 cze 2021, 09:13
Lokalizacja: lublin -warszawa

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: justa »

trzymaj się ciepło ,takich ludzi jest wiecej, nie łam się .
Lolcia
przedszkolASek
Posty: 8
Rejestracja: 31 lip 2021, 12:30

Re: Cześć, właśnie się dowiedziałam, że jestem aseksualna

Post autor: Lolcia »

Troche tak jakbym czytala o sobie moje oba ostatnie 2 zwiazki, oba 3 letnie rozpadly sie miedzy innymi dlatego ze nie chcialam czesto uprawiac sexu, zmuszalam sie dla dobra sprawy ale wiadomo na dluzsza mete to nie przejdzie. Zdecydowanie tez definiuje mnie wiez psychiczna nie fizyczna, tzn fizyczna jest ok do pewnego momentu czyli calowanie, przytulamie w zupelnosci wystarcza do pelni szczescia. Kochana nic sie nie martw to jest po prostu odmiana orientacji seksualnej,nieskromnie napisze bo dotyczy to rowniez mnie, mysle ze tacy ludzie jak Ty i inni tutaj zgromadzeni sa o wiele bardziej wartosciowi niz osobniki podazajacy za popedem:)
ODPOWIEDZ