Strona 3 z 4

: 4 maja 2008, 14:35
autor: dziwożona
Nie dziwię się, że Suezo się ulotnił... A może po prostu wybrał się do księgarni kupić Słownik Ortograficzny Języka Polskiego, he he he...

: 4 maja 2008, 17:57
autor: punkadiddle
Albo po młotek i encyklopedię - żeby sobie wbijać wiedzę do głowy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: 4 maja 2008, 18:31
autor: Ant
Pneumatyczny zapewne ;)

: 4 maja 2008, 19:44
autor: punkadiddle
Hmm, a może "przeprosił się z seksem" :mrgreen:
No cóż, homoes powinni iść do lekarza ze swoją "przypadłością", natomiast Suezo gdzieś tam pisał, że on jest za ciężki przypadek dla lekarzy... Może to i prawda :diabel:

: 4 maja 2008, 19:48
autor: Ant
Wczoraj czytałem o foce, która zgwałciła pingwina (sic!). Pewnie też powinna udać się do lekarza :mrgreen:

: 4 maja 2008, 20:01
autor: punkadiddle
:shock: :shock:
Taaak... Ekhem...
Kiedyś czytałam o śmierci pewnej kozy. Owdowiła swojego ludzkiego męża. Zostali małżeństwem po tym, jak przyłapali go na gwałceniu owej kozy... :shock:
Ach, co ta seksualność robi z ludźmi... :mrgreen: :wink:

: 4 maja 2008, 20:27
autor: Salomea
punkadiddle pisze: Kiedyś czytałam o śmierci pewnej kozy. Owdowiła swojego ludzkiego męża. Zostali małżeństwem po tym, jak przyłapali go na gwałceniu owej kozy... :shock:
Wzięli ślub cywilny czy kościelny? :roll: :mrgreen:

: 4 maja 2008, 20:27
autor: Ant
punkadiddle pisze::shock: :shock:
Taaak... Ekhem...
Kiedyś czytałam o śmierci pewnej kozy. Owdowiła swojego ludzkiego męża. Zostali małżeństwem po tym, jak przyłapali go na gwałceniu owej kozy... :shock:
Ach, co ta seksualność robi z ludźmi... :mrgreen: :wink:
Taa, czego to już ludzie nie wymyślą :roll:

: 4 maja 2008, 20:56
autor: punkadiddle
Salomea pisze:Wzięli ślub cywilny czy kościelny :roll: :mrgreen:
A niestety nie pamiętam :P Ale dzieci z tego związku nie było :mrgreen:

: 4 maja 2008, 21:02
autor: Ant
Jak to nie? A Pan to skąd się wziął? :twisted:

: 4 maja 2008, 21:15
autor: punkadiddle
On był już wcześniej :P
Mam tu coś równie interesującego... Stoil Panajotow już trzy razy zawierał związek małżeński. W żadnym nie czuł się szczęśliwy. Postanowił spróbować ostatni raz... z kozą.
http://wiadomosci.onet.pl/1729541,69,item.html
Mały offtop, jak mi się zdaje... :mrgreen:

: 4 maja 2008, 22:26
autor: dziwożona
Ale za to jaki ciekawy...

: 5 maja 2008, 22:54
autor: Suezo
Witam po przerwie majowej. Widze ze temat staje sie powoli zabawny (fajnie) :D A swoja droga to szkoda ze niemozna sobie wbic wiedzy mlotkiem do glowy, to tak a pro po zblizajacej sie powoli sesji letniej.

Suezo chyba dał dyla...
Nie, czytam to forum regularnie i nie mysle uciekac :)
hhhhhhhhhhhhmmmmmmmmmmmmmm no dobra... ale czemu właściwie nie spróbowałeś jej powiedzieć o tym tzn tej dziewczynie... pomijajac ze to troche nie fair to kto wie, nawet sobie nie zdajesz sprawy ale osób w rzeczywistosci jest zdolnych to zaakceptowac.. to forum to tylko czubeczek góry, a poza tym to chyba lepiej miec w kims wsparcie... tak czy siak witam Ciasto Ciasto


aaaa!!!! zeby nie było ze kestem taki mądry... mowie to bo zrobiłem dokładnie to samo i popełniłem wielki bład... tzn tez rozstałem sie z panienką, co prawda nie z tak drastycznych powodów ale dlatego ze jestem asem... a teraz... żałuje
Tak, masz racje. Nie tylko zachowalem sie nie fair, ale takze jak skonczony idiota majacy chyba serce z lodu. Jak sobie teraz to przypomne i postawie na jej miejscu wtedy, to ... . Jak mozna po kilku miesiecznej znajomosci (w ktorej ukladalo coraz fajniej) zerwac z kims z dnia na dzien, niepowiedziec slowa wyjasnienia, przestac sie odzywac, a jak sie ja pozniej widzi ta osobe to chowac sie przed Nia. Zalosne ... , ale tak sie zachowalem.

Czy tego zaluje ?Tak zaluje tego ze tak sie stalo. Teraz postapil bym inaczej - wogole bym nierozpoczal blizszej znajomosci z Nia. Do dzisiaj stosuje ta metode i jedyny tego plus, to to ze zadna panienka juz tego nie bedzie musiala przechodzic.
Suezo ja mysle ze ty masz wiekszy problem od nas wszystkich razem wzietych!
Moj problem polega na czyms innym. Kiedys mialem plany co do mojej przyszlosci i sesnu calego zycia. Jedno wydarzenie (a wlasciwie uswiadomienie sobie istniejacego faktu), sprawily ze moje plany legly w gruzach. A problem jest taki ze niemialem zadnej (i niemam) alternatywy. Caly czas szukam ale z kiepskim skutkiem :/

: 7 maja 2008, 19:52
autor: ironek
()

: 28 cze 2008, 21:11
autor: Agnieszka20Krakow
hey wlasnie mi sie wydaje ze jestem aseksualna , ale to jest orientacja seksualna to nie jest albo nie powinno byc nic dziwnego, bo tacy sie urodzilismy.<aseksualni> i tylko dlatego ze wiekszosc jest heteroseksualna inne mniejszosci nie powinny sie zle czuc . to wasnie spoleczenstwo ktore pewnych rzeczy nie rozumie bo sie czuje "normalna" powoduje ze inni sa traktowani jak ufo. mi nie jest zle bez seksu ale jest mi zle ze ludzie dziwnie na to patrzea i wtedy sie zastanawiam czy jestem normalna.tak samo mysle homoseksulnosci tez sa normalni bo sa tacy od urodzenia i nic nie poradza. i dopoki nie krzywdza innych bylabym daleko od twierdzenia "ze nie maja normalnego rozumu". nie wiem tylko co to za powazniejszy problem myslisz ze ktos niepotrafilby tego zaakceptowac?moze poznalbys kogos aseksualnego i jezeli bys pokochal ta osobe a ona ciebie moglbys tez noramlnie zyc moze wlasnie dziecko adoptowac?to tylko hipoteza , nie chce tez czegos niedorzecznego powiedziec:)pozdrawiam