Dzień Dobry Bardzo!

Każdy nowy użytkownik musi się wpisać! No dobra, to tylko żart, ale przedstawcie się. :)
Awatar użytkownika
Zixxar
głuptAS
Posty: 496
Rejestracja: 28 kwie 2008, 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zixxar »

Witaj Superwomano ;)

2 lata to kawał czasu... Opowiadaj, słuchamy!

Pozdrawiam,

Zixx
Awatar użytkownika
Lucius
starszASek
Posty: 46
Rejestracja: 9 cze 2008, 12:42
Lokalizacja: Radom

Post autor: Lucius »

Witam i pozdrawiam :ciasto: :)
Bardzo Dziwna Osoba
fantAStyczny
Posty: 551
Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
Lokalizacja: Północ

Post autor: Bardzo Dziwna Osoba »

Superwoman

A co się zmieniło przez te 2 lata?
Awatar użytkownika
Zixxar
głuptAS
Posty: 496
Rejestracja: 28 kwie 2008, 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zixxar »

I przepadła... na kolejne 2 lata ;(
agaaa
łASuch
Posty: 159
Rejestracja: 1 maja 2008, 17:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: agaaa »

Przeczytałam ten temat i stwierdziłam, że masz prawie identyczny problem jak ja. Prawie wszystko co napisałaś pasowałoby też do mnie ;) Też widzę, że jestem inna od wszystkich, ale nie jestem na 100% pewna czy to aseksualność. Chyba wolałabym, żeby tak. Ja zauważyłam plusy bycia taką jaka jestem, i Tobie też tego życzę ;] Tylko fakt, w nowym towarzystwie czasem bardzo ciężko się odnaleźć.
Pozdrawiam.
Jeszcze mam jedno pytanie - Ile masz lat?
Awatar użytkownika
Ognik
ASter
Posty: 600
Rejestracja: 28 lut 2008, 17:14

Post autor: Ognik »

dzieńdobrywieczór :ciasto:
agaaa
łASuch
Posty: 159
Rejestracja: 1 maja 2008, 17:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: agaaa »

agaaa pisze: Jeszcze mam jedno pytanie - Ile masz lat?
Sorki, przeoczyłam to w temacie :)
Awatar użytkownika
superwoman
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 16 wrz 2006, 16:19
Lokalizacja: Neverland

Post autor: superwoman »

Nie przepadłam, nie przepadłam! Absolutnie. Nie teraz i nie w tak ważnym dla mnie momencie.
To wina ciągle jeszcze trwającej sesji :]

Słuchajcie, przez całe te dwa lata żyłam w swoim narzuconym wewnętrznie celibacie. Oczywiście bywało mi z tym i lepiej i gorzej (czy często zdarza się wam dawać facetom po twarzy?)... Nie mniej jednak ostatnio coś się zmieniło. W zasadzie poczęło zmieniać. Postanowiłam skorzystać z bagażu doświadczeń innych. Postanowiłam spróbować internetowej, tak bezpiecznej, a jednocześnie nieobliczalnej ZNAJOMOŚCI. Znam wiele par, które poznały się w ten sposób. Sama poszłam na całość, ale o tym może za chwilę.
Od czasu ostatniego posta moje życie towarzyskie nieco się wyprostowało. Być może dzięki zmianie otoczenia co ma związek z kontynuowaniem procesu edukacji (studia). Poznałam garstkę świeżych ludzi. Generalnie nie narzekam, rzadko kiedy wracam w przeszłość... Zupełnie zresztą niepociągającą obecnie.
Powoli jednak uczucie parcia otoczenia na posiadanie samca, ustąpiło autorytarnej chęci posiadania takiegoż dla własnych (jeszcze) niesprecyzowanych celów. Stało się, nic na to nie poradzę.
On jest z innego kraju, innej kultury, stosownie daleko. I co z tego, że w sierpniu zawita do Polandu? Jeszcze o tym nie myślę. Jeszcze jest to daleko. Póki co ten "kryzysowy narzeczony" sprawdza się idealnie. Czuję obecność faceta, zupełnie zresztą egzotycznego przez co dalekiego od stereotypów którymi karmiłam się od lat. I... To doskonała alternatywa realnego mężczyzny.
Jestem ASEM. Wiem to... Nie muszę udowadniać. Jednak teraz ASEM z zupełnie nowymi obiekcjami.
Pozdrawiam po raz kolejny.
"Odkąd sięgam pamięcią zawsze było coś nie tak... W niełasce i w ciągłym nieszczęściu los bił na oślep..."
Awatar użytkownika
superwoman
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 16 wrz 2006, 16:19
Lokalizacja: Neverland

Post autor: superwoman »

Eeee idziękuję za serdeczne powitanko wszystkim :)

Agaaa... 2 lata temu coś we mnie się nazbierało, a potem pękło. Chyba obecność na tym forum, jak też brutalne zderzenie się z pojęciem aseksualizmu zanadto mnie... Zdołowało?
Jestem mądrzejsza o parę doświadczeń, ale przede wszystkim odnalazłam spokój. Wciąż jestem jednak tą samą osobą. Bardziej świadomą, tak samo zagubioną.

Cieszę się, że jest ktoś kto potrafi to zrozumieć.
"Odkąd sięgam pamięcią zawsze było coś nie tak... W niełasce i w ciągłym nieszczęściu los bił na oślep..."
Awatar użytkownika
Zixxar
głuptAS
Posty: 496
Rejestracja: 28 kwie 2008, 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zixxar »

SuperWoman - czy ten "kryzysowy narzeczony" jest seksualny ? Bo jeśli jest, to wiesz... może nastąpić konflikt interesów...
Awatar użytkownika
superwoman
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 16 wrz 2006, 16:19
Lokalizacja: Neverland

Post autor: superwoman »

Jest w 100%, a może nawet i 101% <niestety>
Nie wiem jak to wszystko sensownie streścić.
Powiem jedno: mordując samotność mydlę oczy temu materiałowi na parntera idealnego. Dużo ryzykuję.
ALE. Nie mogę, bo nie chcę go stracić... Wiesz, czuję że w tym przypadku możliwy będzie kompromis.
"Odkąd sięgam pamięcią zawsze było coś nie tak... W niełasce i w ciągłym nieszczęściu los bił na oślep..."
Awatar użytkownika
superwoman
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 16 wrz 2006, 16:19
Lokalizacja: Neverland

Post autor: superwoman »

Nie zostawiać mnie z tym wszystkim w samotności :lol:
Egoizm, Egoizm i jeszcze raz Egoizm.
"Odkąd sięgam pamięcią zawsze było coś nie tak... W niełasce i w ciągłym nieszczęściu los bił na oślep..."
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2428
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Zdrowy egoizm, podobnie jak zdrowy rozsądek, jest cechą raczej wskazaną.
A propos twojego "narzeczonego", z jakiego kraju pochodzi?
Bo wiesz, południowcy podobno mają bardzo gorący temperament...
Awatar użytkownika
Parkinson
fantAStyczny
Posty: 545
Rejestracja: 4 lut 2007, 11:19
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Parkinson »

witam :ciasto: :ciasto:
ODPOWIEDZ