HELLo

[Ant]

ROTFL

Historia opowiedziana przez kumpla. Sylwester. Dwóch typów postawowiło "urozmaicić" sobie wieczór, więc zamówili pizzę i podrasowali ją nieco grzybkami Byli jednak już tak skuci, że zapomnieli o pizzy i poszli spać. Nad ranem budzą się i patrzą: w kuchni pizzy nie ma Okazało się, że wcześnie nad ranem starzy jednego z kolesi wrócili Starsza siedziała skulona pod stołem w kuchni, a stary stał na stole, trzymał ręce na suficie i się darł:
- SUFIT!!!!



AKTUALIZJACJA:
Akcja dzieje się w mieszkaniu jednego z nich.

[clouds clear]

--->n sufit mnie rozlozyl

Kiedys palilam material z matka, z lekka obawa zapalila ze mna ze szkla.Niby wszystko bylo w normie, ale na drugi dzien przyznala , ze w zyciu nie miala takiej bani.Zapytala , czy poprzedniego wieczora szla prosto , bo miala wrazenie ze nie znajdzie pionu, a uczucie pustki i lekkosci wspomina z rozmarzona mina do dzis

Z dodawaniem grzybow do pokarmu trza uwazac, zwlaszcza jak sie mieszka z dziecmi/rodzicami/babcia/dziadkiem.Swego czasu slyszalam podobna historie, tyle ze srodek znalazl sie w bigosie , ktory wmłócił ojciec znajomego po powrocie z pracy.Zastali go na kleczkach przed tv, staral sie im wytlumaczyc , ze jezus mu sie objawil .Do dzis dnia jest zagorzalym katolikiem.

[Ant]

Kiedyś krążyła taka historyjka o kilku typkach, którzy zjarani zaczęli wozić się maluchem po rondzie jednego z większych miast. Po jakimś czasie znudziła im się jazda do przodu, więc zaczęli jechać w tył Długo jednak ich sielanka nie trwała, gdyż przywalili do drugiego samochodu. Po jakimś czasie przyjechała policja, do wozu zjaranych podchodzi policjant, ci zdygani, a glina do nich:
- Chłopaki, nie macie się co bać. Koleś nie dośc że ma dwa promile, to jeszcze uważa, że jechaliście do tyłu

[clouds clear]

BUAHAHAAAAAAAAAAAAAHAHAHHAHAHAAA

[Ant]

Jeszcze jedna historyjka mi się przypomniała

Raz na budowie przebijał prąd i jednego kolesia zaczęło trzepać. A że nie mógł się puścić (trzymał się rękami), to jego kolega postanowił mu w tym pomóc. Wziął łopate i połamał nią mu ręce

Koniec

[clouds clear]

Jak praktycznie

[Ant]

Trzeba mieć fantazję

[ewutek]

Dobrze, że mu z rozpędu nóg nie poprzetrącał.

[Ant]

Połamanie nóg nic by nie dało, bo obwód byłby wciąż zamknięty

[ewutek]

Dlatego mówię, że dobrze że się nie rozpędził zanadto

[Ant]

No

A tak w ogóle to dobrze, że akurat miał pod ręką łopatę, a nie siekierę

[ewutek]

Yeap, na widok siekierki koleś zaczął by jeszcze śpiewać Careful with that axe, Eugene

[Ant]

One of these days I gonna cut you into a little pieces

Jakoś tak to chyba szło