Ściskam serdecznie!
Ściskam serdecznie!
Witajcie wszyscy!
Trafiłem tutaj i mi się u Was podoba. Mądre wypowiedzi, sporo wsparcia i otuchy.
No i miejsce dla takich, których słowo as nieobce. Fajnie. Bo powiem Wam,
że ta Polska taka jaka się zdarza czasem mnie męczy. Nie, nie, że jej nie lubię.
Męczy mnie, bo tutaj wszystko ma być jak w zegarku, poukładane, opisane,
zaklasyfikowane. Od polityki po religię. Jak nie zaliczasz się do żadnych opcji,
to jesteś wykluczony i tyle. Czasem tego nie lubię. Kocham Włochy, i jak tam
jestem, to wszystko wydaje się inne, i świat o wiele weselszy. A Polska z tamtej
perspektywy to smutna i cholernie zamknięta mieścina, w której nic nowego
nie może być akceptowane, a nawet jeśli jest tolerowane, to i tak na celowniku.
Lubię nasz kraj, ale brakuje mi w nim takiej szczerej otwartości. Nie, wcale nie znowu
braku zasad, ale takiej życzliwości do drugiego człowieka. Wierzę, że będzie coraz lepiej.
Cieszę się, że tutaj jestem. A kim jestem? Trudnawe to pytanie. No jestem
psychologiem, tzn, prawie, bo kończę w tym roku studia. Kocham muzykę,
słucham jej tonami, różnej: od klasycznej i filmowej po rocka, hip i rap.
Wyznacznikiem jest dla mnie tylko uczucie, które muzyka wyzwala. Kocham kino,
widziałem wczoraj Tajemnicę Filomeny, znakomity film, niejednoznaczny. Znowu
utwierdziłem się tylko po nim, że w życiu nigdy nic białe i czarne nie jest. Są półśrodki
i odcienie, a my w Polsce chcemy tylko widzieć skrajności. Polecam Wam ten obraz, choć
to nie do końca historia optymistyczna. A jak ktoś woli na poprawę nastroju, to polecam
Ratując Pana Banksa, ze znakomitą Emmą Thompson! Lubię tez poczytywać, wszystko,
co uznam za ciekawe, od Wprost i Newsweeka, po opasłe książki, teraz wziąłem się
za Inferno Dana Browna, Wciąga!
Zawsze lubiłem niejednoznacznych ludzi, takich, co to nie ukrywają, że coś się im
nie udało, coś się udało, którzy doskonale wiedzą, że nie mogliby się opisać
na linii od biały albo czarny, ale gdzieś pomiędzy. Lubię mądrych ludzi,
bo porozmawiam z genialnym profesorem i dam mi on znakomite wskazówki
na życie, ale porozmawiam też z prostą kobietą, która sprzedaje jajka na targu,
i zachwycam się, że nie ma tytułów, a jest mądrzejsza niż Platon. Lubię ludzi.
Po prostu. Nie kategoryzuję ich na a i b, szanują jakimi są. Nigdy tego nie rozumiałem,
że ma się przyjaciela, i jak nagle dowiadujesz się, że jest on gejem albo lesbijką (jeśli
to ona), zostawiasz go i zapominasz o nim jakby był trędowaty. O co chodzi?
Czy to, że jest własnie taki cokolwiek zmienia? Bo dla mnie nic. Ale znowu ludzie
kategoryzują, tyle, że teraz jako dobry/zły.
No to na początek tyle. Napiszę coś, lubię rozmawiać, fanie będzie tutaj pobyć.
Gdzieś tak skrycie sobie myślę, że może mnie tutaj spotka aseksualne szczęście
i poznam fajną i mądrą dziewczynę, która potrafi być czuła i po prostu jest?
Nie to nie jest wcale egoizm. Uważam, że w Polsce nas wychowują w poczucie
udawanej skromności: Nie mów, że coś masz, udawaj skromność. Głupota.
Potem widzę w gabinecie ilu trafia nieszczęśliwych ludzi z tego powodu.
Ja jestem szczęśliwy i życzę sobie najlepiej. I wy też tak zróbcie, bo chyba
najlepiej dbać dobrze o siebie, od tego się zaczyna.
Jeżeli ktoś myśli, że aseksualizm to problem albo wstyd, to źle myśli,
bo ja problemu nie mam z tym. A to, że sobie ktoś to obkomentuje,
co z tego, nie? Jest tyle pięknych rzeczy na świecie do poznania!!!
Wystarczy wstać i iść!!! A ja żyję w Krakowie i to miasto kocham,
mimo, że czasem go nienawidzę:D
Trzymajcie się! Smacznego!
Trafiłem tutaj i mi się u Was podoba. Mądre wypowiedzi, sporo wsparcia i otuchy.
No i miejsce dla takich, których słowo as nieobce. Fajnie. Bo powiem Wam,
że ta Polska taka jaka się zdarza czasem mnie męczy. Nie, nie, że jej nie lubię.
Męczy mnie, bo tutaj wszystko ma być jak w zegarku, poukładane, opisane,
zaklasyfikowane. Od polityki po religię. Jak nie zaliczasz się do żadnych opcji,
to jesteś wykluczony i tyle. Czasem tego nie lubię. Kocham Włochy, i jak tam
jestem, to wszystko wydaje się inne, i świat o wiele weselszy. A Polska z tamtej
perspektywy to smutna i cholernie zamknięta mieścina, w której nic nowego
nie może być akceptowane, a nawet jeśli jest tolerowane, to i tak na celowniku.
Lubię nasz kraj, ale brakuje mi w nim takiej szczerej otwartości. Nie, wcale nie znowu
braku zasad, ale takiej życzliwości do drugiego człowieka. Wierzę, że będzie coraz lepiej.
Cieszę się, że tutaj jestem. A kim jestem? Trudnawe to pytanie. No jestem
psychologiem, tzn, prawie, bo kończę w tym roku studia. Kocham muzykę,
słucham jej tonami, różnej: od klasycznej i filmowej po rocka, hip i rap.
Wyznacznikiem jest dla mnie tylko uczucie, które muzyka wyzwala. Kocham kino,
widziałem wczoraj Tajemnicę Filomeny, znakomity film, niejednoznaczny. Znowu
utwierdziłem się tylko po nim, że w życiu nigdy nic białe i czarne nie jest. Są półśrodki
i odcienie, a my w Polsce chcemy tylko widzieć skrajności. Polecam Wam ten obraz, choć
to nie do końca historia optymistyczna. A jak ktoś woli na poprawę nastroju, to polecam
Ratując Pana Banksa, ze znakomitą Emmą Thompson! Lubię tez poczytywać, wszystko,
co uznam za ciekawe, od Wprost i Newsweeka, po opasłe książki, teraz wziąłem się
za Inferno Dana Browna, Wciąga!
Zawsze lubiłem niejednoznacznych ludzi, takich, co to nie ukrywają, że coś się im
nie udało, coś się udało, którzy doskonale wiedzą, że nie mogliby się opisać
na linii od biały albo czarny, ale gdzieś pomiędzy. Lubię mądrych ludzi,
bo porozmawiam z genialnym profesorem i dam mi on znakomite wskazówki
na życie, ale porozmawiam też z prostą kobietą, która sprzedaje jajka na targu,
i zachwycam się, że nie ma tytułów, a jest mądrzejsza niż Platon. Lubię ludzi.
Po prostu. Nie kategoryzuję ich na a i b, szanują jakimi są. Nigdy tego nie rozumiałem,
że ma się przyjaciela, i jak nagle dowiadujesz się, że jest on gejem albo lesbijką (jeśli
to ona), zostawiasz go i zapominasz o nim jakby był trędowaty. O co chodzi?
Czy to, że jest własnie taki cokolwiek zmienia? Bo dla mnie nic. Ale znowu ludzie
kategoryzują, tyle, że teraz jako dobry/zły.
No to na początek tyle. Napiszę coś, lubię rozmawiać, fanie będzie tutaj pobyć.
Gdzieś tak skrycie sobie myślę, że może mnie tutaj spotka aseksualne szczęście
i poznam fajną i mądrą dziewczynę, która potrafi być czuła i po prostu jest?
Nie to nie jest wcale egoizm. Uważam, że w Polsce nas wychowują w poczucie
udawanej skromności: Nie mów, że coś masz, udawaj skromność. Głupota.
Potem widzę w gabinecie ilu trafia nieszczęśliwych ludzi z tego powodu.
Ja jestem szczęśliwy i życzę sobie najlepiej. I wy też tak zróbcie, bo chyba
najlepiej dbać dobrze o siebie, od tego się zaczyna.
Jeżeli ktoś myśli, że aseksualizm to problem albo wstyd, to źle myśli,
bo ja problemu nie mam z tym. A to, że sobie ktoś to obkomentuje,
co z tego, nie? Jest tyle pięknych rzeczy na świecie do poznania!!!
Wystarczy wstać i iść!!! A ja żyję w Krakowie i to miasto kocham,
mimo, że czasem go nienawidzę:D
Trzymajcie się! Smacznego!
-
- młodASek
- Posty: 21
- Rejestracja: 9 lut 2014, 23:24
Re: Ściskam serdecznie!
Witam
Bardzo złożony opis i ciekawe obserwacje. Nigdy za granicą nie byłem i nie mam w zasadzie porównania, lubię Polskę jako kraj, jednak do struktur państwowych mam sporo obiekcji. Co do Polski istotnie mało jest otwartości, sporo narzekania i niestety mało działania, aby było lepiej. Jednak również wierzę, że w końcu będzie lepiej, tylko brakuje inicjatywy w społeczeństwie.
Miłego pisania,
Pozdrawiam
Bardzo złożony opis i ciekawe obserwacje. Nigdy za granicą nie byłem i nie mam w zasadzie porównania, lubię Polskę jako kraj, jednak do struktur państwowych mam sporo obiekcji. Co do Polski istotnie mało jest otwartości, sporo narzekania i niestety mało działania, aby było lepiej. Jednak również wierzę, że w końcu będzie lepiej, tylko brakuje inicjatywy w społeczeństwie.
Miłego pisania,
Pozdrawiam
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Ewangelia Tomasza 42
"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Re: Ściskam serdecznie!
Witaj
Tradycyjne ciacho na dobry początek Miłego pisania
Tradycyjne ciacho na dobry początek Miłego pisania
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Ściskam serdecznie!
Witaj Odronku!
Super, że są takie pozytywne osoby jak Ty, otwarte, tolerancyjne i bez uprzedzeń.
Mam nadzieję, że się tutaj zadomowisz i znajdziesz przyjaciół!
A na razie wcinaj ciacho
Super, że są takie pozytywne osoby jak Ty, otwarte, tolerancyjne i bez uprzedzeń.
Mam nadzieję, że się tutaj zadomowisz i znajdziesz przyjaciół!
A na razie wcinaj ciacho
mam problem. często bywam wesoła, ale nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam szczęśliwa.'
Re: Ściskam serdecznie!
Cześć odronek
Lubię Twoje podejście, takie otwarte na świat. Też nie lubię kategoryzować ludzi, a wpasowywanie się w normy (żeby Cię zaakceptowali) jest ograniczające i bez sensu, bo co w tym ciekawego kiedy wszyscy są tacy sami? Ale zauważyłem to samo co Ty - ludzie w Polsce często są dla siebie niemili, mają klapki na oczach a to co inne jest odrzucane (w przeciwieństwie do tego forum, gdzie można spotkać się z akceptacją i można pogadać o wszystkim:). Bywam średnio 2x w roku w Niemczech i chyba lepiej się tam czuję (pod względem charakteru ludzi). W zeszłe wakacje byłem jeszcze na florydzie i to co mi się tam podobało, to to że ludzie przeważnie żyją tak jak chcą - jak masz ochotę pójść w dresie do sklepu - żaden problem! Jak jesteś zza granicy to przeważnie ludzie z zainteresowaniem Ci pomogą, wyjaśnią i dopytają, i się do siebie uśmiechają - i to mi się właśnie tak bardzo podoba. Jak chodziłem tam na spacery po okolicy to dziwiłem się, kiedy ludzie do mnie mówili "Hi!" albo dodawali "How are you?" pomimo, że mnie w ogóle nie znali. A ja się z tym u nas w ogóle nie spotykam, dlatego było to dla mnie dużym zaskoczeniem
Pozdrowienia i mam nadzieję, że będziesz mógł się tu poczuć jak w domu
Lubię Twoje podejście, takie otwarte na świat. Też nie lubię kategoryzować ludzi, a wpasowywanie się w normy (żeby Cię zaakceptowali) jest ograniczające i bez sensu, bo co w tym ciekawego kiedy wszyscy są tacy sami? Ale zauważyłem to samo co Ty - ludzie w Polsce często są dla siebie niemili, mają klapki na oczach a to co inne jest odrzucane (w przeciwieństwie do tego forum, gdzie można spotkać się z akceptacją i można pogadać o wszystkim:). Bywam średnio 2x w roku w Niemczech i chyba lepiej się tam czuję (pod względem charakteru ludzi). W zeszłe wakacje byłem jeszcze na florydzie i to co mi się tam podobało, to to że ludzie przeważnie żyją tak jak chcą - jak masz ochotę pójść w dresie do sklepu - żaden problem! Jak jesteś zza granicy to przeważnie ludzie z zainteresowaniem Ci pomogą, wyjaśnią i dopytają, i się do siebie uśmiechają - i to mi się właśnie tak bardzo podoba. Jak chodziłem tam na spacery po okolicy to dziwiłem się, kiedy ludzie do mnie mówili "Hi!" albo dodawali "How are you?" pomimo, że mnie w ogóle nie znali. A ja się z tym u nas w ogóle nie spotykam, dlatego było to dla mnie dużym zaskoczeniem
Pozdrowienia i mam nadzieję, że będziesz mógł się tu poczuć jak w domu
Re: Ściskam serdecznie!
Cześć.
Lubisz pisać.
Lubisz pisać.
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Ściskam serdecznie!
Cześć,
Czy aby zawód, którego się nauczasz obecnie na studiach nie będzie polegał na wkładaniu "pacjenta" do worka z nazwą "choroby"?
Czy aby zawód, którego się nauczasz obecnie na studiach nie będzie polegał na wkładaniu "pacjenta" do worka z nazwą "choroby"?
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
- Aenyeweddien
- pASibrzuch
- Posty: 264
- Rejestracja: 8 kwie 2013, 21:49
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ściskam serdecznie!
Cześć!
Przedstawienie mnie pozytywnie zmiotło z krzesła
Jak Ty na to wszystko znajdujesz czas?:> Mój gdzieś znika jakby magicznie wyparowywał.
Rozgość się na forum
Przedstawienie mnie pozytywnie zmiotło z krzesła
Jak Ty na to wszystko znajdujesz czas?:> Mój gdzieś znika jakby magicznie wyparowywał.
Rozgość się na forum
"Czyny niezaistniałe wywołują często katastrofalny brak następstw." - S. J. Lec
Re: Ściskam serdecznie!
Witamy na forum!
Pisz dużo, bo widać, że fajny z Ciebie człowiek
Pisz dużo, bo widać, że fajny z Ciebie człowiek
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Ściskam serdecznie!
Tyle fajnej energii od Was!!! Właśnie w taką energię wierzę! Jak człowiek chce mieć pozytywne nastawienie, to je będzie miał! W sumie nie nowość powiem, jak stwierdzę, że człowiek tyle jest wart, ile sam siebie pozna. Mnie to poznawanie kiedyś słabo szło, bo jakoś w naszej kulturze nikt nie uczy nas, by popatrzeć na siebie, na to, co się myśli, dlaczego czujemy się jednego dnia źle, a innego tryskamy energią. Uważam, że takie procesy są tak samo ważne, jak sen czy jedzenie, bo od nich zaczynamy szukać sensu. Wiem, górnolotnie, na bogato, skomplikowanie. Ale w sumie psychologia jest cholernie trudną i skomplikowaną nauką, i aby nie zajmujemy się wyszukiwaniem własnych zaburzeń, tylko choćby sztuczną inteligencją, skanujemy sobie rezonansem nasze głowy, zastanawiamy się, dlaczego jedne związki powstają, inne się rozpadają. I powiem Wam fajną rzecz. To właściwie te związki, które skupiają się nie na miłości erotycznej, ale na uczuciach, są najtrwalsze. Bo te pierwsze, których w naszym społeczeństwie multum przecież, o wiele częściej się szybko kończą, rozchodzą, etc, etc. Ale to tak, coś fajnego i pozytywnego.
Owszem, lubię pisać! Chochoł pisze, że czy aby będę wrzucał ludzi do worka z łatką choroba. Nie, nie zamierzam, dlatego, że filozofia współczesnej psychologii jest jak najdalsza temu podejściu. A już MOJA filozofia życia i spojrzenie na zawód zupełnie mija się z tamtą workowatą koncepcją;p Lubię psychologię za jej możliwości i to, że pokazuje jedno, jakikolwiek byś nie był zaburzony, okazuje się, że w większości przypadków są to mało znaczące epizody, a ludzi, którzy faktycznie potrzebują pomocy i leczenia, jest o wiele mniej. To duży plus. Bo jako
ludziki kochamy funkcjonować tak, żeby sobie życie komplikować i stwarzać smęty. Wszystkie badania to pokazują. No bo jak ci nie poszedł test na prawko, to od razu jesteś do niczego, a jak ktoś ci powiedział, że masz krzywe zęby, to od razu zauważasz, że wszyscy dziwnie patrzą na twoje uzębienie. Oj tak, lubimy sobie komplikować:D
Co do doświadczeń... Nie trzeba mieć milionów w kieszeni, żeby prowadzić bogate życie emocjonalne. Wystarczy: 1. Odrobina chęci 2. Odrobina kreatywności (tak, żeby np. jajecznica smakowała jak śniadanko pierwszej klasy!) 3. umiejętność zachwytu nad rzeczami drobnymi. Ta ostatnia zwłaszcza bardzo pomaga w rozwoju i zdobywaniu doświadczeń. Ludzie narzekają, że żyją w złym kraju. Ja nie narzekam, jak oceniam, że faktycznie nie jest super pod paroma względami, ale przecież to ja sobie stwarzam moje życie. Nie polityka, nie super express, nie Rozmowy w toku. Ja wybieram, a skoro wybieram, to idę po swojemu. I moja ścieżka jest cholernie fajna. Tak fajna, że jak już jest dołująco momentami, to sobie włączam po ram trylionowy Nigdy w życiu i się śmieję razem z Danką Stenką, którą na marginesie kocham!!!, i od razu jest piękniej! Nauczyłem się, że moje życie, nastrój, wiara i filozofia zależy ode mnie. No i to jest piękne:D
No i znowu metrowiec:D:D:D
Owszem, lubię pisać! Chochoł pisze, że czy aby będę wrzucał ludzi do worka z łatką choroba. Nie, nie zamierzam, dlatego, że filozofia współczesnej psychologii jest jak najdalsza temu podejściu. A już MOJA filozofia życia i spojrzenie na zawód zupełnie mija się z tamtą workowatą koncepcją;p Lubię psychologię za jej możliwości i to, że pokazuje jedno, jakikolwiek byś nie był zaburzony, okazuje się, że w większości przypadków są to mało znaczące epizody, a ludzi, którzy faktycznie potrzebują pomocy i leczenia, jest o wiele mniej. To duży plus. Bo jako
ludziki kochamy funkcjonować tak, żeby sobie życie komplikować i stwarzać smęty. Wszystkie badania to pokazują. No bo jak ci nie poszedł test na prawko, to od razu jesteś do niczego, a jak ktoś ci powiedział, że masz krzywe zęby, to od razu zauważasz, że wszyscy dziwnie patrzą na twoje uzębienie. Oj tak, lubimy sobie komplikować:D
Co do doświadczeń... Nie trzeba mieć milionów w kieszeni, żeby prowadzić bogate życie emocjonalne. Wystarczy: 1. Odrobina chęci 2. Odrobina kreatywności (tak, żeby np. jajecznica smakowała jak śniadanko pierwszej klasy!) 3. umiejętność zachwytu nad rzeczami drobnymi. Ta ostatnia zwłaszcza bardzo pomaga w rozwoju i zdobywaniu doświadczeń. Ludzie narzekają, że żyją w złym kraju. Ja nie narzekam, jak oceniam, że faktycznie nie jest super pod paroma względami, ale przecież to ja sobie stwarzam moje życie. Nie polityka, nie super express, nie Rozmowy w toku. Ja wybieram, a skoro wybieram, to idę po swojemu. I moja ścieżka jest cholernie fajna. Tak fajna, że jak już jest dołująco momentami, to sobie włączam po ram trylionowy Nigdy w życiu i się śmieję razem z Danką Stenką, którą na marginesie kocham!!!, i od razu jest piękniej! Nauczyłem się, że moje życie, nastrój, wiara i filozofia zależy ode mnie. No i to jest piękne:D
No i znowu metrowiec:D:D:D
-
- ASter
- Posty: 638
- Rejestracja: 25 kwie 2010, 14:06
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Ściskam serdecznie!
Witaj Odronek:).Dobrze,że tak optymizmem tętnisz:).W dodatku psychologia pogłębiona,a ta dziedzina wg mnie przydatna w życiu jest,czlowiek wtedy lepiej życiem swym steruje,że tak powiem.Daję tradycyjne ciacho
No i może jeszcze winko
No i może jeszcze winko
Re: Ściskam serdecznie!
Dziękuję! Winko uwielbiam, tak raz na czas z okazją i bez okazji. Czerwone!!!
W życiu trzeba się umieć uśmiechać i wychodząc rano z domu,
powiedzieć sobie: Ale fajnie jest! Kwiatki rosną, wiosna idzie,
słońce dziś świeciło! To ludzik od razu jest fajniejszym i mądrzejszym ludzikiem
Psychologia to bardzo przydatna dziedzina, ale trzeba umieć z niej rozsądnie
korzystać, bo może też nieźle zaszkodzić i poturbować. Ale dobrze, że jest.
Wielu ludziom łatwiej dzięki niej się żyje:)
Ciacho schrupane! Uwielbiam słodycze!
No to na dobry dzień !
W życiu trzeba się umieć uśmiechać i wychodząc rano z domu,
powiedzieć sobie: Ale fajnie jest! Kwiatki rosną, wiosna idzie,
słońce dziś świeciło! To ludzik od razu jest fajniejszym i mądrzejszym ludzikiem
Psychologia to bardzo przydatna dziedzina, ale trzeba umieć z niej rozsądnie
korzystać, bo może też nieźle zaszkodzić i poturbować. Ale dobrze, że jest.
Wielu ludziom łatwiej dzięki niej się żyje:)
Ciacho schrupane! Uwielbiam słodycze!
No to na dobry dzień !
Re: Ściskam serdecznie!
Różowe Fresco!Odronek pisze:Dziękuję! Winko uwielbiam, tak raz na czas z okazją i bez okazji. Czerwone!!!
mam problem. często bywam wesoła, ale nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam szczęśliwa.'