Więc... witam się
: 1 wrz 2014, 23:14
Witam, tu aseksualny aromantyk (albo przynajmniej jeszcze-nie-wiem-co-romantyk). Ponadto agender/osoba niebinarna. Kontakty międzyludzkie idą mi średnio, ale bardzo się staram.
Skoro już się odzywam, mam pytanie. W którymś z postów pojawiają się pojęcia "aseksualny homoseksualista" i "aseksualna lesbijka". Ciekawi mnie, czy używacie tutaj właśnie takich określeń zamiast np. "aseksualny homoromantyk" (które są nieco mniej dezorientujące)? Może coś-romantycy brzmią trochę dziwnie po polsku? Albo po prostu każdy zwie się tak, jak się czuje? Wybaczcie, ale jestem osobą przyzwyczajoną raczej do tej angielsko-tumblrowej terminologii, to mój pierwszy kontakt z polskimi aseksualistami, ponieważ... cóż, po raz pierwszy od lat przyszło mi do głowy wpisać w google "aseksualizm"
Polecam się na przyszłość i dziękuję za odpowiedzi.
Skoro już się odzywam, mam pytanie. W którymś z postów pojawiają się pojęcia "aseksualny homoseksualista" i "aseksualna lesbijka". Ciekawi mnie, czy używacie tutaj właśnie takich określeń zamiast np. "aseksualny homoromantyk" (które są nieco mniej dezorientujące)? Może coś-romantycy brzmią trochę dziwnie po polsku? Albo po prostu każdy zwie się tak, jak się czuje? Wybaczcie, ale jestem osobą przyzwyczajoną raczej do tej angielsko-tumblrowej terminologii, to mój pierwszy kontakt z polskimi aseksualistami, ponieważ... cóż, po raz pierwszy od lat przyszło mi do głowy wpisać w google "aseksualizm"
Polecam się na przyszłość i dziękuję za odpowiedzi.