Dobry wieczór.
Dobry wieczór.
No właśnie, dobry wieczór wszystkim. Homoromantyczna, lat 34, Dolny Śląsk. Pierwsze wrażenie robię fatalne i to jest moja bolączka przez całe życie, ale że z fobią społeczną walczę, to potem jest już tylko lepiej. Przyszłam tutaj z mglistą myślą o związku, ale potem uświadomiłam sobie, że bardzo, bardzo potrzebuję (to brzmi strasznie egoistycznie, nie taki jest mój zamysł, nie przyszłam tu jak klient po usługę) przyjaźni. Bo z przyjaźni może powstać związek, a jeżeli nie powstanie, to jest przyjaźń. A to jest dobro rzadkie. Chcę się otwierać na ludzi, bo całe życie siedzę w swojej bezpiecznej, najeżonej od zewnątrz bańce i odkrywam, że już nie chcę tak żyć.
Z wykształcenia anglistka i iberystka, po same czubki uszu zakochana w swoim psie (omg, not like THAT), zapominam łykać magnez dla kawoszy, lubię polskie morze, długo siedzę po nocach, a potem wyrwana ze snu dzwonkiem telefonu w południe rozpaczliwie chrząkam udając, że wcale nie spałam. Miło mi Was wszystkich poznać
Z wykształcenia anglistka i iberystka, po same czubki uszu zakochana w swoim psie (omg, not like THAT), zapominam łykać magnez dla kawoszy, lubię polskie morze, długo siedzę po nocach, a potem wyrwana ze snu dzwonkiem telefonu w południe rozpaczliwie chrząkam udając, że wcale nie spałam. Miło mi Was wszystkich poznać
- Patryk
- bASyliszek
- Posty: 1006
- Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
- Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
- Kontakt:
Re: Dobry wieczór.
Brawa za odwagę i witomy
Re: Dobry wieczór.
Wymieszanego ze wszystkich ras, jakie istnieją W książeczce zdrowia nazwali to "mix", ja to nazywam miłością w futrze.bezemnie pisze:Jakiego masz piesa?
Re: Dobry wieczór.
Witaj na forum
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Dobry wieczór.
Miłość w futrze!
Do mojej sunieczki to określenie też pasuje idealnie, choć jest kundlem w typie sznaucerko-ratlerka.
Do mojej sunieczki to określenie też pasuje idealnie, choć jest kundlem w typie sznaucerko-ratlerka.
Re: Dobry wieczór.
DUŻY, MAŁY, CERBER? (perfidnie apeluję o zdjęcie)Melorra pisze:Wymieszanego ze wszystkich ras, jakie istnieją W książeczce zdrowia nazwali to "mix", ja to nazywam miłością w futrze.bezemnie pisze:Jakiego masz piesa?
Amanita virosa
person: magic isnt real
me: ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆
person: magic isnt real
me: ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆
Re: Dobry wieczór.
Siedem kilo z duszą dobermana. Mikrocerber. Wstydliwe wyznanie: nie umiem wstawić zdjęcia.bezemnie pisze:DUŻY, MAŁY, CERBER? (perfidnie apeluję o zdjęcie)Melorra pisze:Wymieszanego ze wszystkich ras, jakie istnieją W książeczce zdrowia nazwali to "mix", ja to nazywam miłością w futrze.bezemnie pisze:Jakiego masz piesa?