Interrogare sapienter est docere

Każdy nowy użytkownik musi się wpisać! No dobra, to tylko żart, ale przedstawcie się. :)
Awatar użytkownika
Scadrial
mASełko
Posty: 107
Rejestracja: 9 lut 2018, 06:25

Interrogare sapienter est docere

Post autor: Scadrial »

Interesuje mnie niezwykłość, a również takim mianem można odkreślić odchylenie będące mianownikiem dla tego forum. Koncepcję wyzbycia się wbudowanego instynktu, który cały czas działa w tle, a nierzadko wysuwa się na pierwszy plan tłumiąc myśli, postrzegam jako temat do badań naukowych i poszerzania rozumienia istoty człowieczeństwa. Sam chciałbym móc wzbudzać i tłumić w sobie określone pragnienia i w ten sposób sprawować większą kontrolę nad życiem. Asy, choć tego nie potrafią, mają inny stan przełącznika od stanu domyślnego. Być może badając umysły takich jak Wy uda się kiedyś dotrzeć do tego przełącznika i opracować metody aktywacji lub dezaktywacji seksualności. W sposób odwracalny i nieszkodliwy. Żeby poznać jak bardzo byłoby to przydatne, przybywam na to forum w nadziei, że lepiej poznam Waszą perspektywę, jej mocne i słabe strony. Jako zwykły heteryk, jeśli będzie ku temu okazja, będę starał się przybliżyć perspektywę myślenia osób, na życie których seksualność ma wpływ.
Uznaję aseksualność jako inną możliwość w życiu, niestandardową cechę, z której można czerpać korzyści, jeśli się do tego dostosować. Chciałbym też poznać osoby, które urodziły się inne niż ustawa przewiduje, jak funkcjonują, jak czują się w społeczeństwie, które w większości nie rozumie ich sytuacji. Jesteście dla mnie prawie tak fascynujący jak psychopaci, i jest to komplement. Cecha wspólna: brak pewnych naturalnych dla człowieka instynktów, które z pewnego punktu widzenia ograniczają jego potencjał. Jak bardzo? Tego pragnę się dowiedzieć. Mechanizm nagrody rozwijający się inaczej, inaczej skupiana uwaga, inne motywacje życiowe, inaczej kierunkowana energia. Czy aseksualność da się oddzielić od innych cech psychiki? Czy jest po prostu inną opcją, czy ma jednak jakieś "efekty uboczne", np. w postaci mniejszej energii, niższego testosteronu, oziębłości emocjonalnej? Szczerze mówiąc nie wgłębiałem się w temat od strony badań, ale może dzięki temu będę miał świeże spojrzenie na żywe przypadki i osobiste opinie, subiektywne odczucia w tych kwestiach.

Pozdrawiam.
Obrazek
Kliknij w obrazek, żeby powiększyć.
Awatar użytkownika
Ayumi
bobASek
Posty: 3
Rejestracja: 19 lut 2018, 22:08

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Ayumi »

Okej xd
Mój podpis jest lepszy od Twojego.
P_aulina
starszASek
Posty: 33
Rejestracja: 26 sty 2018, 04:02

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: P_aulina »

Chciałam Cię po prostu serdecznie przywitać, ale wybacz nie jestem zwierzątkiem w zoo, żeby mnie oglądać dookoła ani też szczurkiem, żeby przeprowadzać badania jakiekolwiek. Jeśli chciałeś poznać ASa to można to było napisać inaczej, a Twój post jest po prostu nieprzyjemny. Powodzenia w szukaniu kontaktów.
Awatar użytkownika
Scadrial
mASełko
Posty: 107
Rejestracja: 9 lut 2018, 06:25

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Scadrial »

P_aulina pisze: 26 lut 2018, 03:46 wybacz nie jestem zwierzątkiem w zoo, żeby mnie oglądać dookoła ani też szczurkiem, żeby przeprowadzać badania jakiekolwiek
Nikt Cię do badań nie zmusi. Ani też nie przyszedłem tutaj szukać królików doświadczalnych. Co napisałem: "Być może badając umysły takich jak Wy uda się kiedyś dotrzeć do tego przełącznika i opracować metody aktywacji lub dezaktywacji seksualności." - niesprecyzowane kto, jak i kiedy będzie badać.
Uważasz, że jakiekolwiek badania ludzkiego mózgu są uwłaczające i sprowadzają człowieka do zwierzęcia, że tak napisałaś?
Swoją drogą tutejsze ankiety można potraktować jako formę badania, miej to na uwadze zanim oddasz swój głos :wink:
P_aulina pisze: 26 lut 2018, 03:46 Jeśli chciałeś poznać ASa to można to było napisać inaczej, a Twój post jest po prostu nieprzyjemny.
Chciałbym poznać aseksualność, niekoniecznie muszę do tego zapoznawać się z konkretnym ASem/ASami. "Nieprzyjemny" - to Twoja subiektywna opinia, którą opierasz na błędnej, jak wyżej wykazałem, interpretacji, że chciałbym z tutejszych Asów zrobić szczurki laboratoryjne.
Obrazek
Kliknij w obrazek, żeby powiększyć.
Awatar użytkownika
Biała
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 9 gru 2014, 21:08

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Biała »

Może właśnie jakby się parę osób dobrowolnie poddało badaniom kiedyś, skończyłyby się te różne dziwne i czasem krzywdzące opinie o aseksualnych.
Ja jak jeszcze byłam w związku, też w jakimś stopniu próbowałam z byłego, nie-asa zrobić królika doświadczalnego, z przyczyn zbliżonych ale odwrotnych - poznać coś, czego nie znam, ale u innych działa.
Mniej więcej w tamtym czasie usłyszałam wziętą z próżni teorię, że aseksualni mają niedobór dopaminy :P Heh, jakby mieli, to zapewne mieliby objawy choroby Parkinsona...
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Gdzie jest ojciec??
Awatar użytkownika
BlueStar
mASełko
Posty: 140
Rejestracja: 25 gru 2017, 23:54
Lokalizacja: Warszawa

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: BlueStar »

Witaj wśród asów. Nie przeszkadza mi, że zgłębiasz ten temat, bo wiele osób zagląda tu by poznać siebie i zrozumieć co się z nimi dzieje i jak to pogodzić z codziennością. Jak dojdziesz do jakiś ciekawych wniosków to podziel się:) Chętnie przeczytam i podyskutuję :D
Awatar użytkownika
Małgorzata95
ciAStoholik
Posty: 337
Rejestracja: 6 cze 2017, 19:42
Lokalizacja: Niewielka miejscowość 15 km od Poznania

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Małgorzata95 »

Posłuchaj tego:

Co to jest Miłość - Część 1 - Seks to rozrywka i degradacja https://www.youtube.com/watch?v=7rqRs6wbpW4&t=799s
Co znaczy Miłość? Część 2 Seks to rozrywka z Ciemnej Strony Mocy https://www.youtube.com/watch?v=c2qUZ0MHmb0&t=804s
Czym jest Miłość - Część 3 - Seks to rozrywka upadłych aniołów https://www.youtube.com/watch?v=DMnAedTxFA0&t=331s
Czym jest Miłość - Część 4 - Czy miłość Ci wszystko wybaczy https://www.youtube.com/watch?v=kd6chQUZp2c
Kultura poczęcia Jak godnie przekazywać życie? Seks to rozrywka https://www.youtube.com/watch?v=ZMGUih05NZg&t=45s
Za­nim potępisz człowieka za je­go in­ność,
zde­finiuj wpierw, czym jest nor­malność i po­każ,
jak sam zgod­nie z nią żyjesz.
Awatar użytkownika
Scadrial
mASełko
Posty: 107
Rejestracja: 9 lut 2018, 06:25

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Scadrial »

Biała pisze: 26 lut 2018, 15:47 Ja jak jeszcze byłam w związku, też w jakimś stopniu próbowałam z byłego, nie-asa zrobić królika doświadczalnego, z przyczyn zbliżonych ale odwrotnych - poznać coś, czego nie znam, ale u innych działa.
Doskonale to rozumiem. Myślę, że to naturalne być ciekawym perspektywy osób o skrajnie odmiennych potrzebach. I zdrowsze. Skutkiem ciekawości ma być poznanie, skutkiem poznania zrozumienie. Alternatywą mogą być uprzedzenia i domysły.
Biała pisze: 26 lut 2018, 15:47 Mniej więcej w tamtym czasie usłyszałam wziętą z próżni teorię, że aseksualni mają niedobór dopaminy
Coś jest na rzeczy z tą dopaminą. To neuroprzekaźnik związany z przyjemnością i pragnieniem powtarzania danych czynności. Naturalnie zwierzęta otrzymują dawkę dopaminy realizując czynności seksualne, ASy z definicji tego mieć nie będą. Stąd pisałem we wstępie o "inaczej rozwijającym się układzie nagrody". Pytanie czy coś rekompensuje brak nagrody z seksu, jak głosi chłopskie powiedzenie "natura nie znosi próżni". Potencjał wyobrażam sobie w tym, żeby przenieść motywację związaną z dążeniem do przyjemności seksualnej w inne, najlepiej wybrane rejony aktywności ludzkiej.
Biała pisze: 26 lut 2018, 15:47 Heh, jakby mieli, to zapewne mieliby objawy choroby Parkinsona...
Czy niedobór dopaminy musi wiązać się z wystąpieniem choroby Parkinsona?
BlueStar pisze: 26 lut 2018, 18:12 Nie przeszkadza mi, że zgłębiasz ten temat, bo wiele osób zagląda tu by poznać siebie i zrozumieć co się z nimi dzieje i jak to pogodzić z codziennością.
Wiele osób poczułoby się jednakowoż zawiedzionych, gdyby okazało się, że ich właściwości psychologiczno-fizjologiczne wynikają z jakiegoś prozaicznego problemu w mózgu: coś tyka nie tak jak powinno i koniec historii, żadnej metafizyki, żadnych tajemnic. Efekt defektu, a nie pełnoprawna orientacja (pomijając spór, czy As jest orientacją).
BlueStar pisze: 26 lut 2018, 18:12 Jak dojdziesz do jakiś ciekawych wniosków to podziel się:) Chętnie przeczytam i podyskutuję
Wkrótce zrobię temat-ankietę dotyczącą poziomu testosteronu, żeby w jakimś stopniu oszacować korelację między nim a aseksualnością. Zapraszam.
Małgorzata95 pisze: 27 lut 2018, 00:45 Posłuchaj tego:
Jakkolwiek z żółtym mu do twarzy, jeśli wiesz co mam na myśli, to ta koszula nie pasuje do tego bajecznego kapelusza, lepiej wyglądałby w szarym płaszczu Gandalfa.
Aspiruję do miana racjonalisty, realisty i sceptyka. Wysyłanie mi linków z oświeconym magiem, który głosi, że Ziemia jest płaska... nie jest najlepszym pomysłem.

Tak, zdaję sobie sprawę, że jeżeli ktoś się myli w jednej sprawie, to nie znaczy, że musi popełniać błąd w innej. Nie można jednak brać na poważnie kogoś, kto popełnia błąd rangi 1+2=5 i w błędzie tym świadomie trwa, a nawet broni swego stanowiska przed osobami, które rozumnie tłumaczą, że tak nie jest.

Przypuszczam, że uwiódł Cię krytyką seksu, co widać po tytułach. Krytyka seksu jako takiego może być atrakcyjna dla ASów, gdyż przyjemnie racjonalizuje ich stan (na ogół uznawany za niekorzystny do funkcjonowania w społeczeństwie). Wygodnie dla ASa będzie sądzić, że seks jest zły, prymitywny i prowadzi głównie do przykrych konsekwencji. Dzięki temu nie czuje, że coś go w życiu omija i może czuć się lepszym od innych. Warto na to uważać, bo zakrawa o skrajność, a samo myślenie jest tendencyjne.
Obrazek
Kliknij w obrazek, żeby powiększyć.
Awatar użytkownika
Biała
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 9 gru 2014, 21:08

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Biała »

@Scadrial - zależy jaki niedobór. Duży tak. Mniejszy powoduje stany lękowe albo depresyjne a przede wszystkim brak motywacji, apatię i/lub senność. Miałam znajomego z niedoborem dopaminy, u niego akurat przejawiało się to w nadmiernej senności. Jak go poznałam to już od ładnych paru lat był na lekach korygujących to. Z tego co się orientuję, asem nie był.
Trzeba by to chyba badać na osobach dość mocno identyfikujących się jako aseksualne a przy tym towarzyskich, żywiołowych i/lub bardzo aktywnych. Może by to do jakiegoś twórczego wniosku doprowadziło.

A co do omijania, to czemu akurat seks zaliczać do takiej kategorii? Jest wiele rzeczy, których niektórzy nigdy nie doświadczą. Niektórzy np. nigdy nie będą mieć okazji spróbować jakiejś potrawy, która może bardzo by im smakowała, a oni akurat nawet nie dowiedzą się nigdy o jej istnieniu. Albo nie poznają uczucia towarzyszącego skokom ze spadochronem. Albo nigdy nie spróbują papierosów/marihuany/LSD. Niektórzy nigdy nie wkręcą się w jakiś sport/aktywność, bo zwyczajnie, po prostu nie będzie ich to interesować.
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Gdzie jest ojciec??
Awatar użytkownika
Scadrial
mASełko
Posty: 107
Rejestracja: 9 lut 2018, 06:25

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Scadrial »

Biała pisze: 1 mar 2018, 13:15 Trzeba by to chyba badać na osobach dość mocno identyfikujących się jako aseksualne a przy tym towarzyskich, żywiołowych i/lub bardzo aktywnych. Może by to do jakiegoś twórczego wniosku doprowadziło.
Masz na myśli brak reakcji u zdrowego (brak problemów hormonalnych, radość z życia) ASa na treści seksualne? Można by porównać aktywność mózgu wystawionego na bodźce seksualne od pornosów przez dotyk, na stosunku kończąc za pomocą metod neuroobrazowania. Potrzebny byłby AS ochotnik do takiego poświęcenia. Przeprowadzano już takie badania na parach.
Biała pisze: 1 mar 2018, 13:15 A co do omijania, to czemu akurat seks zaliczać do takiej kategorii? Jest wiele rzeczy, których niektórzy nigdy nie doświadczą. Niektórzy np. nigdy nie będą mieć okazji spróbować jakiejś potrawy, która może bardzo by im smakowała, a oni akurat nawet nie dowiedzą się nigdy o jej istnieniu. Albo nie poznają uczucia towarzyszącego skokom ze spadochronem. Albo nigdy nie spróbują papierosów/marihuany/LSD. Niektórzy nigdy nie wkręcą się w jakiś sport/aktywność, bo zwyczajnie, po prostu nie będzie ich to interesować.
1. AS musi dożyć dodatkowy filtr, który z góry odrzuca dajmy na to jakieś 96% partnerów, dla których seks będzie istotny w związku. Z pozostałych kilku procent też trzeba będzie odrzucić większość z powodu innych filtrów. Rezultat: marne szanse na znalezienie kogoś odpowiedniego. Innymi słowy omija go mnóstwo szans na związek, który mógłby być udany, gdyby nie ta jedna kwestia.
2. Omija dość jednoznaczna przyjemność, którą domyślnie ludzie mają wbudowaną w pakiet swoich organizmów.
3. Różnica między tymi przykładami jest taka, że oni nie zdają sobie sprawy, że coś ich omija, więc ich to nie obejdzie. AS stale o tym pamięta, przy czym nie jest to jakaś rzadka hermetyczna dziedzina, lecz powszechna.
4. Kolejna różnica - oni mieliby szansę poznać i polubić tamte doświadczenia, AS takiej szansy nie ma.
5. Hobby da się zastąpić setką innych, bo to przyjemność typowo zindywidualizowana; seks nie ma takich odpowiedników. Odnosząc się do Twoich przykładów, można wszak ekscytację i adrenalinę czerpać z czegoś innego niż spadochroniarstwo, znaleźć multum innych smacznych potraw, zadowolić się alkoholem zamiast trawki.
6. Jeśli ktoś czegoś nie spróbuje czegoś, co przypadłoby mu do gustu, bo go to nie interesuje, to jest to poniekąd kwestia nieznajomości siebie i braku wyobraźni.
7. Nawet jeśli AS znajdzie kochającego partnera, miłość ta będzie pozbawiona dość istotnego elementu. Swoją drogą... zakochana para ASów to także byłby świetny temat do badań aktywności mózgu i zestawienia z normalsami.

Nie jest to jednoznacznie złe, gdyż jak mówiłem w powitaniu, brak libido to brak napięcia i rozpraszacza. Przyjemności oparte na podstawowych instynktach mają to do siebie, że są efektem pozbycia się nieprzyjemności (głód, chcica, niewyspanie), tym mocniejsze, im mocniejsze było odczucie braku je poprzedzające. Dlatego dla osoby samotnej lepiej byłoby "wyłączyć" seksualność. Dla osoby wchodzącej w związek odwrotnie. Nie przeczy to jednak wcześniejszej tezie.
Obrazek
Kliknij w obrazek, żeby powiększyć.
Awatar użytkownika
Biała
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 9 gru 2014, 21:08

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Biała »

Bardziej mi tu chodziło akurat o określenie poziomu dopaminy u tych zdrowych, bardziej ekstrawertycznych asów. Ale takie badania też by można przeprowadzić. W pewnym zakresie to nie musiałoby być jakoś bardzo nieprzyjemne dla asów, nie uwzględniając samego stosunku sama bywałam w różnych sytuacjach dość erotycznych w czasie związku. Możliwe, że część asów zwyczajnie będzie mieć z tego ubaw (chyba, że hormony szczęścia w czasie ataku śmiechu skutecznie zaciemnią wyniki badania). Jakby mnie nie zmuszali do pełnego stosunku to nie miałabym nic przeciwko zgłoszeniu się na ochotnika do podobnych badań :D
A jakie badania były prowadzone na parach i gdzie można znaleźć informacje?
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Gdzie jest ojciec??
Awatar użytkownika
Scadrial
mASełko
Posty: 107
Rejestracja: 9 lut 2018, 06:25

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Scadrial »

Biała pisze: 4 mar 2018, 13:24 Bardziej mi tu chodziło akurat o określenie poziomu dopaminy u tych zdrowych, bardziej ekstrawertycznych asów.
Napisałem, że zdrowych, a dlaczego akurat ekstrawertycznych?
Biała pisze: 4 mar 2018, 13:24 A jakie badania były prowadzone na parach i gdzie można znaleźć informacje?
Co do aktywności mózgu podczas reakcji seksualnych z załącznikiem pdf do całości:
http://www.bmj.com/content/319/7225/1596

Oraz:
https://www.sciencedirect.com/science/a ... 3412000565
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/4084049
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/14534252

Zdaje się, że z rozpędu pomyliłem neuroobrazowanie podczas stosunku z rezonansem magnetycznym narządów płciowych. Po prostu czytałem o powyższych badaniach po czym temat przeszedł płynnie na to, i w ten sposób powstało fałszywe wspomnienie.
Z obrazkami:
http://www.bmj.com/content/319/7225/1596
Badanie otrzymało antynobla :wink:

Zatem trzeba właściwe przeprowadzić.
Jak na razie jest jedna chętna, choć nie na pełen stosunek. Co zabawne taka, której seks nie interesuje. Ach tak, miałem nie agitować do swoich pokręconych eksperymentów. W razie czego wiem kogo pytać.
Obrazek
Kliknij w obrazek, żeby powiększyć.
Awatar użytkownika
Nuśka
mASełko
Posty: 120
Rejestracja: 8 sty 2018, 18:09

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Nuśka »

Cześć :D

Ad 1 Asy często nie mówią, że są asami, bo nie wiedzą, albo właśnie nie chcą się ograniczać - to tak jak wiedzieć, że jest się gejem, ale być z dziewczyną, bo np. chce mieć dziecko, rodzinę i życie towarzyskie.
Ad 2 Asów nie omija seksualna przyjemność, nie wszystkich, większość się masturbuje. Przyjemność jest kwestią podejścia do czynu i własnie poziomu hormonów, rozwoju mózgu i układu nerwowego. Z tego co wiem mężczyźni mają większy obszar mózgu odpowiedzialny za doznania seksualne, ale mniej rozwinięty układ nerwowy.
Ad 3 Inne używki, zazwyczaj mają jakiś środek zastępczy(np. domowy obiad, też pycha, działa tak samo).
Ad 4 Szansa jest zawsze, ale sęk w tym, że asom się nie chce.
Ad 5 No i się nie zgodzę. Seks ma zamienniki, a przyjemność seksualna, którą można osiągnąć niekoniecznie przez seks takowych nie ma.
Ad 6 Fakt, takich rzeczy jest mnóstwo. Ja kiedyś nie lubiłam pomidorów np.
Ad 7 Takie badania mogłyby zniszczyć związek. To niehumanitarne, acz ciekawe i na pewno bardzej wiarygodne.
Scadrial pisze: 5 mar 2018, 00:48Napisałem, że zdrowych, a dlaczego akurat ekstrawertycznych?
Może dlatego, że introwertycy to mogą być smutni ludzie z depresją i zaniżonym poziomem dopaminy, unikający kontaktów międzyludzkich.
Awatar użytkownika
Biała
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 9 gru 2014, 21:08

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Biała »

Ekstrawertyzm dlatego tu rzuciłam, bo dopamina jest powiązana ogólnie z aktywnością, żywiołowością, chęcią do działania, więc przypuszczalnie u osób z takimi skłonnościami dopaminy powinno być raczej sporo. Zatem jeśli teoretycznie wyszłoby, że u asów jest mniej (potrzebna byłaby próba kontrolna, ale o to byłoby dużo łatwiej :)), to byłaby większa szansa, że ma to związek z aseksualizmem, wykluczyłoby się wpływ ogólnie bardziej "wyciszonego" temperamentu tych osób.
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Gdzie jest ojciec??
Awatar użytkownika
Scadrial
mASełko
Posty: 107
Rejestracja: 9 lut 2018, 06:25

Re: Interrogare sapienter est docere

Post autor: Scadrial »

Hej! Miło, że dostaję odpowiedzi.
Nuśka pisze: 5 mar 2018, 14:58 Ad 1 Asy często nie mówią, że są asami, bo nie wiedzą
Rozumiem, że nastoletni as może tego nie wiedzieć z takich czy innych powodów, może natrafił na środowiska, w których nie mówi się o seksie, może jego nauczyciel wudeżetu jest purytaninem... załóżmy, że taki młody as wejdzie w nastoletni związek, co oczywiście skończy się rozstaniem, nie dość że nastoletni, to jeszcze nieświadomy i niedopasowany. Niewiele po nim.
Nuśka pisze: 5 mar 2018, 14:58 albo właśnie nie chcą się ograniczać - to tak jak wiedzieć, że jest się gejem, ale być z dziewczyną, bo np. chce mieć dziecko, rodzinę i życie towarzyskie.
Wyszukujesz przykłady związków, które będą skrajne i nieszczęśliwe w większości przypadków. Pisząc, że asów sporo omija, piłem do rzeczy pozytywnych lub potencjalnie pozytywnych. Kto by żałował, że omijają go wymuszone i nieszczęśliwe związki?

AdAd2:
mówię o seksie, który jednak jest lepszy od masturbacji. Masturbacja przy akompaniamencie pornosa dostarcza mocniejszych wrażeń niż sama masturbacja, a przecież as nie będzie używał porno, także jego satysfakcja jest dość marna w ogólnym zestawieniu.
AdAd3:
Nie dostrzegam związku z moim punktem.
AdAd4:
W takim razie rzeczone asy nie są asami, tylko mają problem do załatwienia u seksuologa i/lub przepracowania z partnerem.
Masz jakąś teorię na ten temat? Że dałoby się w taki czy inny sposób "naprawić" aseksualizm?
AdAd5:
Nie powiedziałbym, że seks można sprowadzić do samej przyjemności ze stymulacji niektórych części i samego orgazmu. Vide punkt 2.
AdAd7:
Będzie napisane w regulaminie, wszystko jest dobrowolne, dajmy ludziom ryzykować. Zniszczyć związek albo rozwiać złudzenia, jeśli się okaże, że któraś ze stron nie odczuwa "chemii". To miałaś na myśli? W jaki sposób takie badanie neuroźródeł miłości jest niehumanitarne?
Nuśka pisze: 5 mar 2018, 14:58 Może dlatego, że introwertycy to mogą być smutni ludzie z depresją i zaniżonym poziomem dopaminy, unikający kontaktów międzyludzkich.
Z naciskiem na "mogą". Depresja to depresja. Smutek to smutek. Introwertyk w porównaniu do ekstrawertyka może sprawiać wrażenie depresyjnego, ale wcale tego nie odczuwać. Jeśli chodzi o dopaminę, ekstrawertycy posiadają wyższy próg pobudzenia, czyli potrzebują więcej stymulacji zewnętrznej, by osiągnąć satysfakcjonujący poziom dopaminy. Dla introwertyka taka stymulacja byłaby już za mocna, potrzebuje mniej dopaminy, mając niższy próg pobudzenia.

Zarówno I. jak i E. mogą być smutni i depresyjni. E. też może być samotny, zwłaszcza że ma wyższe zapotrzebowanie na kontakty z ludźmi. Istotą I. nie jest unikanie kontaktów z powodu nieśmiałości, lęków i problemów ze sobą, lecz brak potrzeby (mniejsza potrzeba) takich kontaktów.

Wniosek: brać poprawkę, że I. ma niższy próg dopaminowy niż E. przy badaniu czy poziom dopaminy jest poprawny.
Wniosek kolejny: biorąc do badania nie ma sensu sprawdzać korelatów lub rzekomych korelatów depresji takich jak introwersja, tylko zbadać samą depresję.
Biała pisze: 6 mar 2018, 21:43 Ekstrawertyzm dlatego tu rzuciłam, bo dopamina jest powiązana ogólnie z aktywnością, żywiołowością, chęcią do działania, więc przypuszczalnie u osób z takimi skłonnościami dopaminy powinno być raczej sporo. Zatem jeśli teoretycznie wyszłoby, że u asów jest mniej (potrzebna byłaby próba kontrolna, ale o to byłoby dużo łatwiej ), to byłaby większa szansa, że ma to związek z aseksualizmem, wykluczyłoby się wpływ ogólnie bardziej "wyciszonego" temperamentu tych osób.
Częściowo już odpowiedziałem na tę kwestię powyżej.
A nie uważasz, że idąc tym tokiem myślenia i biorąc do badania tylko ekstrawertycznych asów, wyniki nie zostałyby zaburzone, tyle że w drugą stronę? Przyjmijmy założenie (co do którego swoją drogą mam wątpliwości - wypadałoby zapytać odpowiedniego doktora), że E. mają generalnie wyższy poziom dopaminy niż I o np. 40%*. Z badań wynika, że przeciętnie w danym społeczeństwie na podstawie jakiejś tam próbki badawczej, w której nie dzielono ludzi według osobowości poziom dopaminy wynosi 30x. Teraz bierzemy do badania asów samych ekstrawertyków i wychodzi... 35x. Już tam Focusy chcą pisać, że asy są szczęśliwsze, ale to niekoniecznie będzie prawdą, gdyż specyfika próbki badawczej wymusiła taki wynik, tymczasem przeciętny poziom będzie niższy niż 30x.

* zakładając, że w jakiś sposób stworzy się spektrum ekstrawertyzmu, wydzieli punkt średni ambiwertyzmu i podzieli ludzi według tego, po której stronie się znajdują, po czym uśredni wyniki dopaminy obu grup i porówna ze sobą.

Mówisz o wykluczeniu wpływu bardziej wyciszonego temperamentu introwertyków, czy może asów?
Obrazek
Kliknij w obrazek, żeby powiększyć.
ODPOWIEDZ