Hej :)
: 20 kwie 2018, 18:52
Jestem wieczną studentką przed 30-tką, a pracuję głównie przy obrazach i tekstach (a w wakacje na wykopaliskach archeologicznych), ale w przyszłym tygodniu mam też rozmowę dla kandydatów na edukatorów w ogrodzie botanicznym, więc zobaczymy.
Z zainteresowań głównie sztuka (pod każdą postacią z wyjątkiem nowoczesnych abstrakcji), podróże, sztuki walk, retro gry, książki (do tego stopnia, że okupują regał, półki i podłogę), archeologia, botanika (doniczki na szczęście nie zajmują dużo miejsca, bo większość w końcu trafia na działkę) i genealogia. Podobno ludzie od wszystkiego są od niczego, ale myślę, że póki idzie się do przodu, nie jest źle, tym bardziej, że sporo z tych dziedzin wbrew pozorom dobrze się łączy.
Nie wiem skąd się wzięła moja orientacja. Może to znudzenie tematem, a może coś, czego nie pamiętam, ale chyba od zawsze miałam ciekawsze sprawy na głowie. Jest mi dobrze tak, jak jest, nawet jeżeli czasem pojawi się jakiś zgrzyt.
Z zainteresowań głównie sztuka (pod każdą postacią z wyjątkiem nowoczesnych abstrakcji), podróże, sztuki walk, retro gry, książki (do tego stopnia, że okupują regał, półki i podłogę), archeologia, botanika (doniczki na szczęście nie zajmują dużo miejsca, bo większość w końcu trafia na działkę) i genealogia. Podobno ludzie od wszystkiego są od niczego, ale myślę, że póki idzie się do przodu, nie jest źle, tym bardziej, że sporo z tych dziedzin wbrew pozorom dobrze się łączy.
Nie wiem skąd się wzięła moja orientacja. Może to znudzenie tematem, a może coś, czego nie pamiętam, ale chyba od zawsze miałam ciekawsze sprawy na głowie. Jest mi dobrze tak, jak jest, nawet jeżeli czasem pojawi się jakiś zgrzyt.