Astridowa pisze: ↑15 cze 2019, 16:34
Miło Cię poznać, Aniu. Bardzo się cieszę, że z Twoją nieśmiałością już lepiej. Może kiedyś zdradzisz mi pare swoich patentów!
Jakkolwiek banalnie to zabrzmi... przebywanie z ludźmi wśród których czujesz się dobrze.
Podczas liceum mieszkałam w bursie, więc cały czas byłam otoczona ludźmi. Na początku to była tortura, jedyne co mnie ratowało przed stratą rozumu to weekendy w domu. Ale z czasem, gdy moi przyjaciele się wprowadzili, było coraz lepiej.
Wciąż mam ,,problemy" z moją nieśmiałością, ale już nie takie jak kiedyś.
