Pozdrowienia z Wrocławia
Pozdrowienia z Wrocławia
A dzień dobry. Mniejszość wśród mniejszości - aseksualna homoromantyczna, czyli umiem tylko w dziewczyny :) Lat już za moment 38 (Jezu, Jezu, czuję kryzys), mentalnie czasami 12, bo np. bardzo lubię kupować piórniki i skarpetki w zwierzęta. Psiara nieuleczalna, na stanie sztuk jeden. Anglistka z wykształcenia i zamiłowania. Introwertyczna bardzo, ale wyłazi ze skorupy, kiedy trzeba. Wszystkie dotychczasowe związki sypały się przez Wiadomo Co. Chętnie posłucham historii z happy endem, bo jestem ciekawa, czy i jak odnajdują się wzajemnie osoby takie, jak my?
Re: Pozdrowienia z Wrocławia
Witaj na forum niestety nie mam takiej historii z ,,happy endem", jako że sama jestem aromantyczna (najprawdopodobniej, sama nie mam pewności jeszcze). W moim przypadku happy end jest gdy to moje przyjaciółki ogarną swoje problemy sercowe
Cóż, udanego pobytu na forum, mam nadzieję, że znajdziesz to, czego szukasz
Cóż, udanego pobytu na forum, mam nadzieję, że znajdziesz to, czego szukasz
Re: Pozdrowienia z Wrocławia
Jak pojawi się jakaś dziewczyna na miejscu, to albo zajęta, albo lesbijka. A ić mi z tym
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage