"Najcnotliwsza w klasie" wita! :-)
"Najcnotliwsza w klasie" wita! :-)
Jeżeli chcecie wiedzieć, na czym polega mój aseksualizm, przeczytajcie wiersz pt. "Najcnotliwsza w klasie". Kiedy opublikowałam go w "Gazecie Starachowickiej", zetknęłam się z niezrozumieniem wielu Czytelników. Dlaczego? Czyżby czystość i niewinność były tematami tabu? A może we współczesnym świecie nie ma miejsca dla osób nieskalanych seksem? Czekam na Wasze odpowiedzi!
"Najcnotliwsza w klasie"
Wzrastałam wśród białych różyczek
I pragnę ich czystość zatrzymać.
Nie miałam też NIGDY okazji,
By chłopca za rękę potrzymać.
NIE miałam tupetu, by spojrzeć
Głęboko w chłopięce źrenice.
Mam prawo nazywać się lilią
Gdyż wielbię moralne granice!
NIE chodzę na denne zajęcia,
O życiu rodzinnym mówiące.
Umieram z niesmaku, gdy widzę
Panienki sprośnością płonące.
Ślinienie, duszenie rękami...
NIE znoszę miłosnych tradycji!
Wystrzegam się flirtu i brudu,
Gdyż słynę z najwyższych ambicji!
Tak, jestem najczystsza w mej klasie,
Nietknięta jak mgiełka poranna...
Choć żyję szesnaście jesieni,
Wiem dobrze, że umrę jak PANNA!
Niech INNI się bawią w romanse,
Niech karmią się nagim obrazem.
Lecz ja jestem śniegiem najbielszym:
Tak czystym i zimnym zarazem!
Zrozumcie: to wszystko NIE dla mnie!
NIE szukam przyjaźni, miłości!
NIE będę mieć dzieci, partnera...
Cnotliwość jest źródłem radości!!!
"Najcnotliwsza w klasie"
Wzrastałam wśród białych różyczek
I pragnę ich czystość zatrzymać.
Nie miałam też NIGDY okazji,
By chłopca za rękę potrzymać.
NIE miałam tupetu, by spojrzeć
Głęboko w chłopięce źrenice.
Mam prawo nazywać się lilią
Gdyż wielbię moralne granice!
NIE chodzę na denne zajęcia,
O życiu rodzinnym mówiące.
Umieram z niesmaku, gdy widzę
Panienki sprośnością płonące.
Ślinienie, duszenie rękami...
NIE znoszę miłosnych tradycji!
Wystrzegam się flirtu i brudu,
Gdyż słynę z najwyższych ambicji!
Tak, jestem najczystsza w mej klasie,
Nietknięta jak mgiełka poranna...
Choć żyję szesnaście jesieni,
Wiem dobrze, że umrę jak PANNA!
Niech INNI się bawią w romanse,
Niech karmią się nagim obrazem.
Lecz ja jestem śniegiem najbielszym:
Tak czystym i zimnym zarazem!
Zrozumcie: to wszystko NIE dla mnie!
NIE szukam przyjaźni, miłości!
NIE będę mieć dzieci, partnera...
Cnotliwość jest źródłem radości!!!
- Ogrzyczka (nie-as)
- pASibrzuch
- Posty: 214
- Rejestracja: 18 maja 2007, 20:15
- Lokalizacja: Warszawa, fabryka czekolady :)
Eh wybacz ale mi się od razu rzuca się w oczy powód, dlaczego czytelnicy tego nie zrozumieli...
Z Twojego punktu widzenia KAŻDY kto uprawia seks jest z góry brudem i rozpustnikiem. Ja jestem za tym, że nawet w łóżku można być czystym i moralnym :p Jeść ciacha z przyjacielem też da się czysto i radośnie, albo chamsko i w hurtowych ilościach :p
Że mało kto jest w seksie za pierwszą opcją, to już zupełnie co innego... Nie sądzisz, że się trochę za bardzo wywyższasz w tym wierszu?
No, wyżyłam się A przede wszystkim to witam jako "najbardziej samotnicza w klasie" I póki co, też mówię No Thanks, We'd ather Have a Cake
Z Twojego punktu widzenia KAŻDY kto uprawia seks jest z góry brudem i rozpustnikiem. Ja jestem za tym, że nawet w łóżku można być czystym i moralnym :p Jeść ciacha z przyjacielem też da się czysto i radośnie, albo chamsko i w hurtowych ilościach :p
Że mało kto jest w seksie za pierwszą opcją, to już zupełnie co innego... Nie sądzisz, że się trochę za bardzo wywyższasz w tym wierszu?
No, wyżyłam się A przede wszystkim to witam jako "najbardziej samotnicza w klasie" I póki co, też mówię No Thanks, We'd ather Have a Cake
Droga Koleżanko, przecież ja nigdy nie jem słodyczy! Obawiam się, że wcale nie sięgnęłabym po to ciastko.
Jeśli chodzi o wiersz - rzeczywiście, wyraziłam w nim moją dumę i samozadowolenie. Stwierdziłam, że skoro jestem jedyną aseksualną dziewczyną w klasie, to powinnam się czuć wyróżniona. Naprawdę nie wiem, skąd to całe zamieszanie. Byłoby gorzej, gdybym opisywała siebie jako dziwkę.
Jeśli chodzi o wiersz - rzeczywiście, wyraziłam w nim moją dumę i samozadowolenie. Stwierdziłam, że skoro jestem jedyną aseksualną dziewczyną w klasie, to powinnam się czuć wyróżniona. Naprawdę nie wiem, skąd to całe zamieszanie. Byłoby gorzej, gdybym opisywała siebie jako dziwkę.
witam. ładny wierszyk, ale
to zrozumiałem bardziej jako chęć pozostania na bacznym torze życia. ja tam wolę mieć przyjaciół, znajomych, chcę założyć kiedyś rodzinę i być na głównym torze życia bo "trzeba przejść przez życie, a nie życie ma przejść po nas".Niech INNI się bawią w romanse,
Niech karmią się nagim obrazem.
Lecz ja jestem śniegiem najbielszym:
Tak czystym i zimnym zarazem!
Zrozumcie: to wszystko NIE dla mnie!
NIE szukam przyjaźni, miłości!
NIE będę mieć dzieci, partnera...
Cnotliwość jest źródłem radości!!!
- Ogrzyczka (nie-as)
- pASibrzuch
- Posty: 214
- Rejestracja: 18 maja 2007, 20:15
- Lokalizacja: Warszawa, fabryka czekolady :)
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
Mnie - choć jestem osobą aseksualną - denerwuje z czystości jakiejś wielkiej cnoty, zasługi, czy czegoś, co czyni lepszym od "nieczystych" seksualnych. Kiedy właśnie twój wiersz i zdanie : "jestem jedyną aseksualną dziewczyną w klasie, to powinnam się czuć wyróżniona" faktycznie może być odebrany jako wywyższanie się.
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
"Wystrzegam się flirtu i brudu,
Gdyż słynę z najwyższych ambicji!"
Njnowak, Ty tak na serio? Nie?.. Tak?.. .
Gdyż słynę z najwyższych ambicji!"
Njnowak, Ty tak na serio? Nie?.. Tak?.. .
Każdy, kto wywyższa się z jakiegoś powodu, zasługuje na pomidora w nos, ale chyba o tym wiesz..njnowak pisze:Czyżby czystość i niewinność były tematami tabu? A może we współczesnym świecie nie ma miejsca dla osób nieskalanych seksem? Czekam na Wasze odpowiedzi!
O własnie. A ja ostatnio nawet ściągnęłam z neta animowanego pornosa dla koleżanki. Chyba zrobię sobie T-shirt z napisem ASEXUAL YET DIRTY . Ktoś jeszcze chce?Dorosłe Dziecko pisze:Mnie - choć jestem osobą aseksualną - denerwuje z czystości jakiejś wielkiej cnoty, zasługi, czy czegoś, co czyni lepszym od "nieczystych" seksualnych. Wink