W jakim humorze jesteś w tej chwili?

Ant · Post autor: **Ant** » 15 lut 2008, 22:47

Tendencja spadkowa?

Salomea · Post autor: **Salomea** » 16 lut 2008, 14:54

9.8/10

dorosłe dziecko · Post autor: **dorosłe dziecko** » 17 lut 2008, 18:50

10/10 i jeszcze rośnie.

naomi_p · Post autor: **naomi_p** » 17 lut 2008, 23:56

-10/10... Chyba coś wprost proporcjonalnie do temperatury za oknem...

Ant · Post autor: **Ant** » 18 lut 2008, 00:00

Łooo, ale hardkor

naomi_p · Post autor: **naomi_p** » 18 lut 2008, 01:46

Nie żeby jakiś reumatyzm

Ant · Post autor: **Ant** » 18 lut 2008, 01:49

Traumatyzm?

naomi_p · Post autor: **naomi_p** » 18 lut 2008, 01:52

Traumatyzm częstochwilowy z rozciągnięciami w nieskończoność

Ant · Post autor: **Ant** » 18 lut 2008, 01:53

Toż to straszna ch*joza musi być

Agnieszka · Post autor: **Agnieszka** » 18 lut 2008, 10:56

5/10, a to za sprawą "Ellinga na śmierć i życie" Ingvara Ambjornsena.

Honzol · Post autor: **Honzol** » 18 lut 2008, 20:07

3,14 / 10

Lilu · Post autor: **Lilu** » 18 lut 2008, 21:51

9/10
rozbawiły mnie problemy związkowe seksualnych

julka233 · Post autor: **julka233** » 18 lut 2008, 23:21

Agnieszka · Post autor: **Agnieszka** » 19 lut 2008, 08:46

A propos humoru, który skutecznie psuje mi sąsiad ZNOWU używający wiertarki.
Czy jest na sali ktoś kto zna się na remontach? Bo płonę z ciekawości odnośnie tego, co w pokoju o powierzchni jakichś 15-17 m2 można remontować przez 2 lata... Od dosłownie 2 lat, praktycznie codziennie, a co najmniej co drugi dzień, facet wierci. Wierci, wierci, wierci, wierci. W przerwach stuka młotkiem lub jeździ po ścianie pędzlem. A potem wierci.

Co do jasnej cholery można wiercić tyle czasu? Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że gość robi na ścianie "jeżyka", tzn. wierci dziurę co 2 cm i wbija w nią kołek. Bo to psychicznie chory fakir. Psychicznie chory - czyt. będzie rzucał się o ścianę. Psychicznie chory fakir - czyt. będzie rzucał się o ścianę najeżoną kołkami.

Odgłos wiercenia sprawia, że mój humor wynosi -100/10 i zaczynam wymyślać 666 alternatywnych zastosowań wiertarki xDxD

Uluru · Post autor: **Uluru** » 19 lut 2008, 21:39

Agnieszka pisze:... Od dosłownie 2 lat, praktycznie codziennie, a co najmniej co drugi dzień, facet wierci. Wierci, wierci, wierci, wierci. W przerwach stuka młotkiem lub jeździ po ścianie pędzlem. A potem wierci...

Zabij dziada! Tak być nie może.

P.S. humor mam dzisiaj morderczy

.