Czy uprawiałeś/-aś kiedyś seks?

Lani · Post autor: **Lani** » 13 lis 2007, 18:41

ja odp nr 1

aż mną wzdryga na samą myśl, ze miałabym....

bleee...

Arilin · Post autor: **Arilin** » 13 lis 2007, 18:53

Odp 1. I nie chcę, na samą myśl robi mi się niedobrze... .

maneki neko · Post autor: **maneki neko** » 14 lis 2007, 01:33

Czarny pisze:Seks może być także w związkach homoseksualnych na przykład, a to wykracza poza waszą regułę

jaka regułę?
no wlasnie o to pytalam.
ale nadal mysle ze mozna mniej lub bardziej uprawiac seks XD wiec jaka bylaby definicja w tym przypadku?

Czarny · Post autor: **Czarny** » 14 lis 2007, 08:35

Seks to... może coś więcej niż pocałunek?
;P
Hmm....

Może ustalmy, że seks to pieszczenie intymnych miejsc na ciele partnera z wzajemnością...
(aż mnie dreszcz przeszedł)

maneki neko · Post autor: **maneki neko** » 14 lis 2007, 23:29

Aha dziekuje ^^
Podoba mi sie definicja.
Nie znosze jak ludzie definiuja seks tylko jako stosunek heteroseksualny i tylko jak sie cos gdzies wklada (fuj! XD').
(moze jakby inaczej zdefiniowac nie bylabym tak bardzo aseksualna.. O.o przepraszam, ze sie tu wywewnetrzniam XD").

Czarny · Post autor: **Czarny** » 15 lis 2007, 05:27

Ty nie jesteś przypadkiem less?

margot · Post autor: **margot** » 15 lis 2007, 11:18

maneki neko pisze:Aha dziekuje ^^
Podoba mi sie definicja.
Nie znosze jak ludzie definiuja seks tylko jako stosunek heteroseksualny i tylko jak sie cos gdzies wklada (fuj! XD').
(moze jakby inaczej zdefiniowac nie bylabym tak bardzo aseksualna.. O.o przepraszam, ze sie tu wywewnetrzniam XD").

Hmm...
W kontaktach homoseksualnych też "się coś gdzieś wkłada"

Wyobraźnia ludzka nie zna granic.
Ale Czarny fajną definicję zapodał. Zgadzam się.

dorosłe dziecko · Post autor: **dorosłe dziecko** » 15 lis 2007, 12:07

Czarny pisze:Ty nie jesteś przypadkiem less?

Less, to taka skała, o ile dobrze ze szkoły pamiętam.

margot · Post autor: **margot** » 15 lis 2007, 12:44

"Less - pylasta skała osadowa pochodzenia eolicznego"

Czarny · Post autor: **Czarny** » 15 lis 2007, 14:54

margot pisze:Hmm...
W kontaktach homoseksualnych też "się coś gdzieś wkłada"

Wyobraźnia ludzka nie zna granic.
Ale Czarny fajną definicję zapodał. Zgadzam się.

No nie wiem... Nie chcę się wypowiadać o czymś na czym się nie znam, ale homoseksualne kobiety w moim przekonaniu nic sobie nie wsadzają. W sumie mogą jakieś przedmioty, ale i bez tego potrafią się... ee... no.

naomi_p · Post autor: **naomi_p** » 15 lis 2007, 18:40

Hehe, nasza dyskusja śmiesznie skręciła (z tematu):lol: Kto, gdzie i czy sobie wkłada

LOL

Czarny · Post autor: **Czarny** » 15 lis 2007, 18:42

To po to było, by zdefiniować co jest seksem

naomi_p · Post autor: **naomi_p** » 15 lis 2007, 18:50

Wg mnie liczy się to, co myśli o tym sama para. Gdybym miała ja zdefiniować seks to zaczyna się już od intensywnych pieszczot ;P

Ale proponuję: http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Seks

camellia · Post autor: **camellia** » 15 lis 2007, 22:42

Nigdy w życiu nie uprawiałam seksu i pewnie nigdy nie będę. Nie wyobrażam sobie tego!!!
Dzisiaj w pracy jedna kobieta zaczęła ten temat. Gdybyście Wy ją usłyszeli... Myślałam o Was, jeszcze nigdy nie byłam z Wami myślami tak blisko, jak dzisiaj, mimo iż osobiście nikogo tutaj nie znam...
Gdybym nie wiedziała, że są na tym świecie ludzie, którzy mają podobne podejście do tej sfery życia, to bym się tam dzisiaj rozpłakała. Mało tego. W pewnym momencie myślałam, że zwymiotuję

Bleeeeee

margot · Post autor: **margot** » 15 lis 2007, 22:45

Współczuję
Nie ma to jak ludzie, zdający wszystkim dookoła relacje ze swojego (po)życia