Ja jestem, i co? Też dostanę nagrodę?Zito pisze:ja jednak miałem na myśli facetów. no ciekawi mnie, czy jest taki. osobiście nie znam. ale kraj duży i choć nie wydaje mi się, to może z jakiś by się znalazł.
Narkotyki
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
- Unheilig76
- łASuch
- Posty: 198
- Rejestracja: 4 paź 2010, 06:53
- Lokalizacja: Śląsk
Erneście - jak czytam takie teksty : "ale Ty jesteś kobietą" to nie mogę się wkurzyć? To znaczy że co kobieta to jakiś gorszy rodzaj człowieka? Mam być traktowana w innych kategoriach? Naprawdę mam dosyć takich durnych waszych tekstów.
Ant - afera marchwiowa
Unheilig76 - na komendzie jeszcze nigdy nie byłam; polecasz wizytę?
Ant - afera marchwiowa
Unheilig76 - na komendzie jeszcze nigdy nie byłam; polecasz wizytę?
Oczywiście, że masz prawo się wkurzać, tylko, proszę, nie uogólniaj i nie wrzucaj tym samym wszystkich facetów do jednego worka. To mnie właśnie boli. Przyznaję, że większość facetów to szowinistyczne i seksistowskie świnie, ale nie wszyscy tacy są
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
- Unheilig76
- łASuch
- Posty: 198
- Rejestracja: 4 paź 2010, 06:53
- Lokalizacja: Śląsk
Nie że polecam. Ja Ci to załatwię!marchewa pisze: Unheilig76 - na komendzie jeszcze nigdy nie byłam; polecasz wizytę?
Marchewkowa. Do Ciebie to jakoś tak bardziej pasuje.Ant - afera marchwiowa
A teraz poważnie:
To powinno Tobie samej dać do myślenia.marchewa pisze:Przez całe moje życie nie spotkałam ani jednego faceta który by taki nie był jak sam opisałeś większość -
Co do tych przeklętych stereotypów to masz rację. Mnie też ....denerwują.
Żeby nie było offtopa:
,,A narkotyków to mi nie tykaj, bo szpetnie się po nich...."
Kto słuchał Lao Che ten wie o co chodzi
- Unheilig76
- łASuch
- Posty: 198
- Rejestracja: 4 paź 2010, 06:53
- Lokalizacja: Śląsk
Rozumiem świetnie i to jest niedobra wiadomosć dla Ciebie, gdyby tak głębiej się nad tym zastanowić.marchewa pisze:
Oczywiście tradycyjnie nie zrozumiałeś o co mi chodziło.
Co w tym dziwnego? Po prostu Zito wykazał niekonsekwencję w tym co napisałaś.marchewa pisze: Zito - Twoja ostatnia wypowiedź jakaś taka dziwna.
Dobra, dość tego bo znów nie na temat. Chociaż...może jednak na temat?
Ja jestem męską feministyczną świnią.
A bardziej w temacie: co jest przyjemnego we wciąganiu w siebie jakichś dziwnych chemikaliów? Nigdy nie moglem zrozumieć, czemu ludzie dalej próbują te wszystkie świństwa.
A bardziej w temacie: co jest przyjemnego we wciąganiu w siebie jakichś dziwnych chemikaliów? Nigdy nie moglem zrozumieć, czemu ludzie dalej próbują te wszystkie świństwa.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
Wlasnie jak sie narkotyzuje muza i nie rozumiem jak mozna traktowac muze jako rzecz bez "duszy" ...
Co do prochow to dla mnie popadanie skrajnosc... Induianie ameryki zuja kokaine i jakos nie popadaja w zadne uzaleznienie bo zuja tyle im trzeba . Znaja swoje mozliwosci i wiedza ile moga
Mnie nawet alkochol wzbudza jakos negatywna skrajnosc choc tez spozyje od czasu do czasu ale to z umiarem
Co do prochow to dla mnie popadanie skrajnosc... Induianie ameryki zuja kokaine i jakos nie popadaja w zadne uzaleznienie bo zuja tyle im trzeba . Znaja swoje mozliwosci i wiedza ile moga
Mnie nawet alkochol wzbudza jakos negatywna skrajnosc choc tez spozyje od czasu do czasu ale to z umiarem
Re: Narkotyki
Dla mnie pierwsza opcja- "Nigdy".
Re: Narkotyki
Wybrałem opcję, że raz bo gdzieś tam się zdarzyło spróbować, ale bez żadnej reakcji.
A się odniosę do wypowiedzi Keriego to Indianie nie żują liści kokainy, bo to substancja chemiczna, tylko liście koki (krasnodrzew pospolity) które tą substancje zawierają. I to nie uzależnia (no choć zależy bo uzależnić się można od wszystkiego) ale bardziej jest to odpowiednikiem naszej kawy czyli coś na pobudzenie. Poza tym posiadanie liści jest legalne u nas (być może są jakieś obostrzenia, że np. mogą być tylko suszone nie zagłębiałem się). Wywar z tych liści jest całkiem smaczny jak ktoś lubi zieloną herbatę i nie ma się po nich nic. Kiedyś był składnikiem coca-coli dziś jest to jakoś chemicznie przetworzone, że coca-cola nie zawiera kokainy. Ta tak w woli ciekawostki.
A się odniosę do wypowiedzi Keriego to Indianie nie żują liści kokainy, bo to substancja chemiczna, tylko liście koki (krasnodrzew pospolity) które tą substancje zawierają. I to nie uzależnia (no choć zależy bo uzależnić się można od wszystkiego) ale bardziej jest to odpowiednikiem naszej kawy czyli coś na pobudzenie. Poza tym posiadanie liści jest legalne u nas (być może są jakieś obostrzenia, że np. mogą być tylko suszone nie zagłębiałem się). Wywar z tych liści jest całkiem smaczny jak ktoś lubi zieloną herbatę i nie ma się po nich nic. Kiedyś był składnikiem coca-coli dziś jest to jakoś chemicznie przetworzone, że coca-cola nie zawiera kokainy. Ta tak w woli ciekawostki.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"