
Mieliście kiedyś taka sytuację w życiu, że ktoś Wam to proponował, tudzież wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, iż do tego właśnie zmierza?

To samodamian-dec pisze:well...............
czesto mialem takie okazje.
to czesto najgorsze dla mnie chwile byly.
niestety w kontaktach miedzy facetem a kobieta seksualna (i na odwrot) zawsze dochodzi do takiego momentu i wtedy zawsze jest problem...tzn ja mialem.
wiecie,... jak powiesz "lasce" ze sorki ale jestem asem, to taaaaaaaaaakie oczy robi![]()
![]()
![]()
![]()
i albo ci uwierzy( jesli ma pojecie ze aseksualnosc istnieje!!!) albo jestes dla niej frajer albo "ciota", he he![]()
![]()
ciagle mam z tym problem bo jednak chce byc z kims a tu zawsze to"zagrozenie" na horyzoncie![]()
ja może nie często ale ze trzy razy ku temu własnie szło (tylko że chodziło o facetów) i o ile "seksualna kobieta ponoć (nie wiem, czy to prawda- nie mam jak zweryfikować) nie jest w stanie nie brać tego do siebie....", to seksualny facet nie jest w stanie zrozumieć (takie mam doświadczenia), że "nie" = NIE, a nie "może" stąd zawsze zrywałam relacjęnehemia pisze:To samodamian-dec pisze:well...............
czesto mialem takie okazje.
to czesto najgorsze dla mnie chwile byly.
niestety w kontaktach miedzy facetem a kobieta seksualna (i na odwrot) zawsze dochodzi do takiego momentu i wtedy zawsze jest problem...tzn ja mialem.
wiecie,... jak powiesz "lasce" ze sorki ale jestem asem, to taaaaaaaaaakie oczy robi![]()
![]()
![]()
![]()
i albo ci uwierzy( jesli ma pojecie ze aseksualnosc istnieje!!!) albo jestes dla niej frajer albo "ciota", he he![]()
![]()
ciagle mam z tym problem bo jednak chce byc z kims a tu zawsze to"zagrozenie" na horyzoncie![]()
![]()
Nie ma szans, zeby seksualna kobieta nie wziela tego do siebie
To zamiast mowic "nie" mow: "seksu nie uprawiam". Bedzie skuteczniej i zgodnie z prawda.magorek pisze:ja może nie często ale ze trzy razy ku temu własnie szło (tylko że chodziło o facetów) i o ile "seksualna kobieta ponoć (nie wiem, czy to prawda- nie mam jak zweryfikować) nie jest w stanie nie brać tego do siebie....", to seksualny facet nie jest w stanie zrozumieć (takie mam doświadczenia), że "nie" = NIE, a nie "może" stąd zawsze zrywałam relację