Zdarzyła Ci się kiedyś okazja?
Zdarzyła Ci się kiedyś okazja?
Okazja na stosunek oczywiście
Mieliście kiedyś taka sytuację w życiu, że ktoś Wam to proponował, tudzież wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, iż do tego właśnie zmierza?
Mieliście kiedyś taka sytuację w życiu, że ktoś Wam to proponował, tudzież wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, iż do tego właśnie zmierza?
Czczony nie tylko w Chinach
Mogę odpowiedzieć jasno i stanowczo: NIE (na szczęście).
Pisałam kiedyś, że spotykałam się swego czasu z chłopakiem, nie wiedzieć czemu, skoro byłam przekonana, że nic z tego nie będzie, ale to już inna historia... Zmierzam do tego, że trafiła mi się jedynie okazja pod tytułem "pocałunek", z której też nie skorzystałam
Pisałam kiedyś, że spotykałam się swego czasu z chłopakiem, nie wiedzieć czemu, skoro byłam przekonana, że nic z tego nie będzie, ale to już inna historia... Zmierzam do tego, że trafiła mi się jedynie okazja pod tytułem "pocałunek", z której też nie skorzystałam
Panie, co oznacza to, czym mnie doświadczasz...
- damian-dec
- AS gaduła
- Posty: 415
- Rejestracja: 12 lut 2008, 23:14
- Lokalizacja: Dublin/Wroclaw
well...............
czesto mialem takie okazje.
to czesto najgorsze dla mnie chwile byly.
niestety w kontaktach miedzy facetem a kobieta seksualna (i na odwrot) zawsze dochodzi do takiego momentu i wtedy zawsze jest problem...tzn ja mialem.
wiecie,... jak powiesz "lasce" ze sorki ale jestem asem, to taaaaaaaaaakie oczy robi
i albo ci uwierzy( jesli ma pojecie ze aseksualnosc istnieje!!!) albo jestes dla niej frajer albo "ciota", he he
ciagle mam z tym problem bo jednak chce byc z kims a tu zawsze to"zagrozenie" na horyzoncie
czesto mialem takie okazje.
to czesto najgorsze dla mnie chwile byly.
niestety w kontaktach miedzy facetem a kobieta seksualna (i na odwrot) zawsze dochodzi do takiego momentu i wtedy zawsze jest problem...tzn ja mialem.
wiecie,... jak powiesz "lasce" ze sorki ale jestem asem, to taaaaaaaaaakie oczy robi
i albo ci uwierzy( jesli ma pojecie ze aseksualnosc istnieje!!!) albo jestes dla niej frajer albo "ciota", he he
ciagle mam z tym problem bo jednak chce byc z kims a tu zawsze to"zagrozenie" na horyzoncie
To samodamian-dec pisze:well...............
czesto mialem takie okazje.
to czesto najgorsze dla mnie chwile byly.
niestety w kontaktach miedzy facetem a kobieta seksualna (i na odwrot) zawsze dochodzi do takiego momentu i wtedy zawsze jest problem...tzn ja mialem.
wiecie,... jak powiesz "lasce" ze sorki ale jestem asem, to taaaaaaaaaakie oczy robi
i albo ci uwierzy( jesli ma pojecie ze aseksualnosc istnieje!!!) albo jestes dla niej frajer albo "ciota", he he
ciagle mam z tym problem bo jednak chce byc z kims a tu zawsze to"zagrozenie" na horyzoncie
Nie ma szans, zeby seksualna kobieta nie wziela tego do siebie
Starfuckers Inc.
ja może nie często ale ze trzy razy ku temu własnie szło (tylko że chodziło o facetów) i o ile "seksualna kobieta ponoć (nie wiem, czy to prawda- nie mam jak zweryfikować) nie jest w stanie nie brać tego do siebie....", to seksualny facet nie jest w stanie zrozumieć (takie mam doświadczenia), że "nie" = NIE, a nie "może" stąd zawsze zrywałam relacjęnehemia pisze:To samodamian-dec pisze:well...............
czesto mialem takie okazje.
to czesto najgorsze dla mnie chwile byly.
niestety w kontaktach miedzy facetem a kobieta seksualna (i na odwrot) zawsze dochodzi do takiego momentu i wtedy zawsze jest problem...tzn ja mialem.
wiecie,... jak powiesz "lasce" ze sorki ale jestem asem, to taaaaaaaaaakie oczy robi
i albo ci uwierzy( jesli ma pojecie ze aseksualnosc istnieje!!!) albo jestes dla niej frajer albo "ciota", he he
ciagle mam z tym problem bo jednak chce byc z kims a tu zawsze to"zagrozenie" na horyzoncie
Nie ma szans, zeby seksualna kobieta nie wziela tego do siebie
All men dream: but not equally. Those who dream by night in the dusty recesses of their minds wake in the day to find that it was vanity: but the dreamers of the day are dangerous men, for they may act their dreams with open eyes, to make it possible
To zamiast mowic "nie" mow: "seksu nie uprawiam". Bedzie skuteczniej i zgodnie z prawda.magorek pisze:ja może nie często ale ze trzy razy ku temu własnie szło (tylko że chodziło o facetów) i o ile "seksualna kobieta ponoć (nie wiem, czy to prawda- nie mam jak zweryfikować) nie jest w stanie nie brać tego do siebie....", to seksualny facet nie jest w stanie zrozumieć (takie mam doświadczenia), że "nie" = NIE, a nie "może" stąd zawsze zrywałam relację
Starfuckers Inc.