Mi kalkulator przewidział, aż 8cm więcej niż mam. A mam 161cm Dołączam do klubu
"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy."
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ. - Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
a ja mam 160 ale zaznaczyłam to pierwsze Co prawda w dowodzie mam 161 ale to skłamałam żeby mnie wpuszczali w aquaparku na zjeżdżalnie od 160cm XD Bo kiedyś mnie chyba 3 razy ratownik sprawdzał czy aby na pewno mi nie braknie.
chochol pisze:Łał, oglądasz świat z imponującej wysokości. Czyli 190 z hakiem.
Pewnie to do zalety można zaliczyć. Choć ja ostatnio z racji swego wzrostu (tj. również wysokiego ) uniknęłam uderzenia w wystającą listwę w sklepie budowlanym. Gdybym była z 10 cm wyższa to rąbnęłam w nią głową.
Ja wzrostu mam chyba mniej niż 160, bo jakieś 157. Tak mam wpisywane w różnych dokumentach np. w dowodzie osobisty , u lekarza jednak pomiary mojego wzrostu robiłam jeszcze jako osoba niepełnoletnia i od tego czasu mogło się to zmienić.
Widzę, ze na forum przeważają osoby wyższe ode mnie. Ale to nic.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Ja mam 171
Zawsze uważałam, że jestem za wysoka i źle się czułam będąc najwyższa w klasie. W szkole średniej się zmieniło i od tego czasu nie zwracam uwagi na swój wzrost. W sumie, dobrze mi tak, jak jest
Po napisaniu pierwszego posta wysiadł mi komputer. To zły znak.
WDM chrońcie mój nowy sprzęt.