Forum SEA

Ja tam mam ciągle 16 lat choć metryka wskazuje duuuuużo więcej

ja tez do naliczniejszej grupy naleze

itsdd

W dół czy w góre?
Blizej 21 czy 30?

jeszcze w dol

itsdd pisze:jeszcze w dol

Ciesz się! To się zmieni. Gdyby było "w górę", to by się zmienić nie mogło.

Pewnie 22 lub 23? No moze 24
Ja mialem 22.11.2009 22 urodziny

Keri pisze: Ja mialem 22.11.2009 22 urodziny

heh a myślałam, że tylko ja się zacieszam zbieżnością dnia urodzenia z wiekiem:D nawet jakby dodać 11 i 9 wyszło by 20 20.11.2009 - tak czy owak zasilam tą mniej liczną grupę od najliczniejszej ;P

Keri w ogóle, kobiet faceci o wiek pytać nie powinni chociaż nie ma czego ukrywać nie wiem jakie znaczenie ma wiek w dzisiejszych czasach (pomijając upragnioną przez wielu 18 no i może potem wiek emerytalny)

nie wiem jakie znaczenie ma wiek w dzisiejszych czasach

Żadnego, gdy dobrze czujesz się ze swoimi latami:-)
Jakieś już ma, gdy inni szacują mylnie twe lata - więcej, mniej, w zależności od uwarunkowań zewnętrznych;-)
No i chyba ma znaczenie, gdy szukasz pracy

beebep pisze:

Keri pisze: Ja mialem 22.11.2009 22 urodziny

heh a myślałam, że tylko ja się zacieszam zbieżnością dnia urodzenia z wiekiem:D nawet jakby dodać 11 i 9 wyszło by 20 20.11.2009 - tak czy owak zasilam tą mniej liczną grupę od najliczniejszej ;P

Keri w ogóle, kobiet faceci o wiek pytać nie powinni chociaż nie ma czego ukrywać nie wiem jakie znaczenie ma wiek w dzisiejszych czasach (pomijając upragnioną przez wielu 18 no i może potem wiek emerytalny)

To by bylo podobnie z gestami dzentelmena? Rownouprawnienie kobiet nie trzeba przepuszczac przez drzwi Jakby sie w to zaglebic to rownouprawnienie moglo by byc tez z wiekiem

Ale z sumuj miesiac moj i dzien moich urodzin a wyjkdzie ci 33 Mozna powiedziec w numerologii liczby mistrzowskie a 33 chrystusowa

Ja mam 39 lat , chociaż czuje się jak bym miał co najmniej 10 lat mniej , tak , że może nie jest jeszcze ze mną najgorzej?

Coś na temat wieku kobiet

Kiedy kobieta ma 5 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.

Kiedy ma 10 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka.

Kiedy ma 15 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka:
"Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"

Kiedy ma 20 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za
wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko
wychodzi z domu.

Kiedy ma 30 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za
wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że
teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z
domu.

Kiedy ma 40 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za
wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest
przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.

Kiedy ma 50 lat:
Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.

Kiedy ma 60 lat:
Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na
siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.

Kiedy ma 70 lat:
Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu
i cieszy się życiem.

Kiedy ma 80 lat:
Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy
kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.
)))

Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz...

Cool

urtika pisze: Kiedy ma 70 lat:
Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności.

I oto właśnie chodzi

A ja liczę 21 lat ^^

urtika pisze: Kiedy ma 20 lat:
Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za
wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko
wychodzi z domu.

Dobrze że mnie to jeszcze nie dotyczy.
Teoretycznie w sumie tak bo mam już 21 wiosen ale praktycznie jeszcze nie jestem na tym etapie

24